Zjola,
Just79 - dzięki wielkie, ach to są chwile do zapamiętania na zawsze
Zrobiłam stroiki na groby, wyszły genialnie, pięknie, ślicznie, no kurczę gdzieś mi się zapodziało to coś zwane skromnością

Jestem cała pokuta od igliwia i ostrokrzewu.
Zakupy zrobione, muszę jeszcze dzisiaj obiad na jutro zrobić, tak by tylko jutro na szybko odgrzać, dorobić surówkę.
Dzisiaj przed obiadem w rodzinie W.:
Ja: Na obiad są pyzy z kurczakiem w curyy i puree dyniowe. - oznajmiam A.
A: Co planujesz gotować w tym garnku? - pyta A. 15 minut później.
Ja: Ryż.
A: Ryż? Pyzy miały być.
Ja: Koncepcja się zmieniła jest ryż z kurczakiem po chińsku i mizeria

A: No tak, powinienem już się przyzwyczaić.
Adzik śpi, a ja wracam do kuchni, no i właśnie jestem pomiędzy kuchnią a A., bo widzę, że chłop domaga się uwagi. Więc chyba od niego zacznę.
