wizyty, badania USG, wyniki badan

[lasotka]

Gąsko, moja siostra miała całą ciąże takie wyniki i lekarz nic nie zlecał (ąż do momentu kiedy jej pokazało 50 w 39tc) więc może nie jest to bardzo niepokojące. Na pewno warto się z tym zgłosić no swoejgo lekarza, chociażby po to żeby się uspokoić

 

[gąska1985]

No ja tez od dzisiaj zaczynam z woda, a jutro kupnie zurawine i może pow torze to badanie za tydzień lub dwa i zobaczymy czy będzie lepiej.

Lasotka, dziękuję :-) wizytę mam dopiero 13.11 wiec powtorze badanie do tego czasu.

 

[tekla23]

Niektóre dziewczyny też biorą chyba żurawit i po jakimś czasie przyjmowania poprawiają się wyniki badań moczu

 

[Alex_WA]

Emotion_sickness, w sobote.potwierdzilam , ze moja ciaza jest.na 90% mlodsza o 2 do 2,5 tygodnia niz powinna. Jutro bedziemy szukac zarodka, tydzien temu byl tylko pecherzyk i chyba zoltko.

Mam oczywiscie obawy, ze to puste jajo i jesli tak jest to nic nie poradze, ale jestem dobrej mysli.

 

[emotion_sickness]

Emotion_sickness, w sobote.potwierdzilam , ze moja ciaza jest.na 90% mlodsza o 2 do 2,5 tygodnia niz powinna. Jutro bedziemy szukac zarodka, tydzien temu byl tylko pecherzyk i chyba zoltko.

Mam oczywiscie obawy, ze to puste jajo i jesli tak jest to nic nie poradze, ale jestem dobrej mysli.

3mam kxiuki, bedzie dobrze

 

[Sarenka27]

Gąska- słuchaj ja miałam nielioczne bakterie, piłam soki z żurowany, żurawine suszoną jadła i żuravit i zobaczymy, jeszcze nie wiadomo co pokarzę, pewnie w poniedziałek dostanę zlecenia na badania to napisze co i jak. Słuchaj jeśli Ciebie piecze przy siusianiu to może zrób sobie posiew moczu wtedy włączą Ci antybiotyk i będzie po sprawie, bo gorsze bakterie niż antybiotyk. C do fosforanów, to chyba nic strasznego bo mała to miała po lekach lub szpinaku. Także głowa do góry i jak coś posiew moczu zrób wtedy wyjdzie czy bakterie są faktycznie czy to zanieczyszczenie próbkli moczu a teraz wszytsko co żurawinowe. Mi się chyba robi stan zapalny bo mam takie upławy lekko żóltawe albo mi się zdaje, no zobaczę w poniedziałek, w tamtej ciąży miałam grzybka, więc teraz też to możliwe, hormony zmiana ph i mogło się coś przyplątać.
Dobra idę usypiać młodą bo jęczy

 

[gąska1985]

Sarenka ​wlasnie nie piecze mnie nic, nie odczuwam rzadnego dyskomfortu, wiec póki co zurawinke popijam i wodę w dużych ilosciach :-) zobaczymy czy beda lepsze wyniki

 

[Alex_WA]

Ok, więc jestem

Jesteśmy w zasadzie... bo jest nas dwoje Mamy dwa piękne pracujące serca - moje, dorosłe i Dzidzi - maleńkie, ale jak dzwon!!! Jak zobaczyłam to się pobeczałam! I mój M. płakał! Jezu, co za emocje!!!



Cudowny spokój... teraz tak się dobrze czuję

Mam zmienionego Dupka na dawkowanie 2x2 (z 3x1) i zwolnienie z powodu mdłości (wymiotowałam przed wizytą...). Ciąża wg OM 9t1d, a wg badania doktor mówi, że 6 t3d. Dostałam wszelkie skierowania (wszystkie toxo, rubelle, morfologie, glukozy i kiły itp.).

Bardzo fajny lekarz (Warszawa - jakby ktoś chciał mogę dać namiar). Koleżanka w styczniu rodzi, prowadzi u niego ciążę i jest zadowolona. Dlatego tam poszłam...

W końcu się uspokoiłam.... moje maleństwo żyje, rośnie, cudnie.... tydzień temu pęcherzyk miał 5 mm, a teraz ma o wiele wiele więcej!!! Jest gigantyczny!

Nie wiem, czy nie przez pomyłkę, ale doktor wpisał CRL 42 mm, jak już to CRL 4,2 mm a GS (pęcherzyk) 42 mm, choć też mi się nie wydaje. Raczej zarodek 4,2 mm Serce bijące tak pięknie...

No, to już jest ok Rośnij mi piękny!!!

 

[mea_osi]

Alex ja bylam na wizycie mniej wiecej w tym samym momencie i zarodek byl 46mm wiec idealnie

 

[Alex_WA]

mea_osi mika.k - bo ja piszę, że chyba doktór przecinek pominął - miało być chyba 4,2 mm zarodek (CRL czyli ciemniowo-siedzeniowa wysokość) albo miał być GS (średnica pęcherzyka) 42 mm - to by się zgadzało, że pęcherzyk 42 mm i niecałe pół cm zarodek.

Także myślę, że po prostu się machnął Mówił o wymiarach, niecałe pół centymetra... i pięknie serce biło.

Wg OM mam 9 t 1 d, a wg badań (hormonów i usg - juź 3x) to jest 6 t 3 d.
Ja jestem otyła, więc lekarze biorą poprawkę, że ciąża troszeczkę inaczej się może rozwijać - delikatnie opóźniona a potem baaardzo nadrabia. Taki urok kobit z dużą nagwagą, tak mi wytłumaczono.

Poza tym ja musiałam mieć owulację na koniec września, bo 7 października miałam jeszcze negatywne testy.

Strasznie bałam się pustego jaja.... ale teraz się już czuję dobrze. Spokojnie