A gdzie konkretnie mieszkasz madzik? Na Lubartowskiej, hmmm do tej pory to byl chyba najgorszy szpital. Cos sie zmienilo?Gratuluję udanych wizyt:-)
Motylla kurcze, ja dopiero zauważyłam, że Ty z Lublina jesteś:-) ja się wybieram rodzić na Lubartowską
reklama
madzik1388
Mój Skarb 12.11.08
Bluetooth ja mam do Lublina 36km, mieszkam między Krasnymstawem a Lublinem. Przyznam że ja słyszałam wiele dobrego o Lubartowskiej, teraz był tam remont. Dodatkowo moja ginka tam pracuje. Z tego co wiem, bo moje znajome rodziły w sierpniu tego roku, jedna na Jaczewskiego, a druga na Staszica, to odsyłają stamtąd do Świdnika, chyba że masz ginka co tam pracuje, a tam dla mnie to już zupełna ostateczność. Jedna z tych znajomych co rodziła na Staszica to po cc na korytarzu leżała, to ja dziękuję za takie coś
Gratuluje udanych wizyt wszystkim
My bylysmy w srode na wizycie... ogolnie wszystko niby ok, szyjka dalej wysoko, Mai jest dobrze w brzusiu mamusi, wazy juz 3200g!
Od tygodnia stawia mi sie ciagle brzuch no i niestety mam prowadzic tryb zycia raczej siedzaco lezacy i wpychac w siebie prochy hamujace te skurcze. Jak nie bede brala prochow to moge zaczac rodzic w kazdej chwili, a jak bede grzecznie brala to urodze w terminie No to grzecznie biore, od dzisiaj, bo wczoraj jeszcze samochod prowadzilam.
Ogolnie nie mam sil na nic, wiec wybaczcie ze malo nawet pisze :>
Buziaki dla wszystkich!
My bylysmy w srode na wizycie... ogolnie wszystko niby ok, szyjka dalej wysoko, Mai jest dobrze w brzusiu mamusi, wazy juz 3200g!
Od tygodnia stawia mi sie ciagle brzuch no i niestety mam prowadzic tryb zycia raczej siedzaco lezacy i wpychac w siebie prochy hamujace te skurcze. Jak nie bede brala prochow to moge zaczac rodzic w kazdej chwili, a jak bede grzecznie brala to urodze w terminie No to grzecznie biore, od dzisiaj, bo wczoraj jeszcze samochod prowadzilam.
Ogolnie nie mam sil na nic, wiec wybaczcie ze malo nawet pisze :>
Buziaki dla wszystkich!
Mononoke no to Maja juz duża dziewczynka:-) troche nie rozumiem dla dlaczego każą Ci brac jakies prochy bo dla mnie dziecko donoszone i jestes w terminie. No ale nie jestem lekarzem. Żebyś sie tylko przez to nie kulala do 42 tygodnia;-) ale Twój gin pewnie wie co robi. Trzymam kciuki i uważaj na siebie:-)
U mnie dzis z rana występowały słabe skurczybyki ale juz przeszły.
U mnie dzis z rana występowały słabe skurczybyki ale juz przeszły.
magda1977
mamusia 03.02,10.05,09.11
Mononoke trzmaj się kochana!!Hmmm no ciekawa jestem bo Misiako w sumie ma rację no ale wiadomo że najlepiej jak dzidzius posiedzi sobie do tego 40 tyg .
U mnie skurczyków żadnych takich wyczuwalnych jak na lekarstwo.Choć czuje czasem jak mi się macica stawia ale słabo raczej więc ja to do teriminu wytrwam ;-)
U mnie skurczyków żadnych takich wyczuwalnych jak na lekarstwo.Choć czuje czasem jak mi się macica stawia ale słabo raczej więc ja to do teriminu wytrwam ;-)
martela
Fanka BB :)
no tak piszecie o tych skurczach a mi się do tej pory żaden nie trafił...czyżby moja macica była leniwa i nie ćwiczyła?coś trza pogonić ją czymś...może herbatką z liści malin...się szyjka uelastyczni i coś może zacznie się dziać...
magda1977
mamusia 03.02,10.05,09.11
Martela bo pewnie ich nie czujesz bo sa te przepowiadające i to jest tak że brzuszek na chwile twardnieje i tego mozna poprostu nie czuć jak sie jest w ruchu.U mnie właśnie tak jest ;-)
witajcie
gratuluję udanych wizyt
co do skurczy to ja też niemam ale od wczoraj tak strasznie bolą mnie pachwiny i krocze że szok...nawet lezało mi sie źle... pół nocy sie budziłam... mam nadzieję ze to nic złego w tym etapie ciaży za trochę ponad tydzień mam wizyte więc zapytam napewno
pozdrawiam:*
gratuluję udanych wizyt
co do skurczy to ja też niemam ale od wczoraj tak strasznie bolą mnie pachwiny i krocze że szok...nawet lezało mi sie źle... pół nocy sie budziłam... mam nadzieję ze to nic złego w tym etapie ciaży za trochę ponad tydzień mam wizyte więc zapytam napewno
pozdrawiam:*
Katezbb to nic zlego, wiem ze dziewczyny mecza sie z tym od dluzszego czasu. Ja sama mam ten problem od jakis 3 tygodni. Pytalam ortopede, ginekologa i to normalne, dziecko prze na miednice i stad ten ucisk, do tego gin mi mowil ze tam jest mnostwo zyl i sieci i dlatego taki bol bo nam na to uciska. U mnie odpukac w dzien przeszedl problem ale w nocy jak trzeba przerzucic sie na drugi bok to sa jeki straszne
reklama
Skurcze mialam nawet co pol godziny, nie jakies specjalnie bolesne ale brzuch mialam twardy jak kamien i tak mnie spinalo strasznie. Bratowa brala te same leki, po odstawieniu podobno rodzi sie "do tygodnia" w sumie dobrze, wolalabym urodzic po 3 wrzesnia a wizyta u ginka 31 sierpnia wiec pewnie kaze odstawic wiec poprosze o przedluzenie do 2 wrzesnia chociaz Pod warunkiem oczywiscie ze to nie zaszkodzi małej... no wlasnie małej... klocuszka urodze wielkiego chyba No ale ja mialam ok. 3800g jak sie urodzilam
Podziel się: