reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wizyty u gina i zdjecia USG maluszków :)

ellsi no to super wiesci. Widze ze znowu nasze trzymanie kciukow poskutkowalo :-D No i grzeczne dziecko ze tak mamusi slucha :-)
ewelinak to mnie pocieszylas bo ja bym bardzo chciala sie tak jakos w pierwszym tygodniu wrzesnia rozpakowac a nie dopiero 19tego. Masaz sutkow zalecila mi polozna juz w zeszlym tygodniu wiec zaczac juz mozesz mysle teraz. A moja ginka powiedziala ze za 4 dni to ciaza juz bedzie donoszona i mozemy szalec z roznymi metodami przyspieszena porodu :-D
 
reklama
ellsi kiedyś czytałam, że płyny trzeba pić małymi łyczkami, bo jak się pije po pół szklanki to od razu wszystko przelatuje przez organizm i idzie prosto do pęcherza. A kiedyś oglądałam u Cejrowskiego, jak jakieś tam plemiona dodawały różne rzeczy do wody żeby coś tam w niej było, bo sama woda nie zostaje w organizmie, nie wiem ile w tym prawdy ale może spróbuj jakiegoś soku sobie dolewać. https://www.babyboom.pl/forum/sendmessage.php?do=mailmember&u=87128
 
Ellsi super, że maleństwo przybrało na wadze. Z tymi sutkami to ja chyba tez dzisiaj zacznę tak 3 razy dziennie je maltretować, bo już naprawdę mam dość tych "niedogodności" ostatnich tygodni ciąży. Pragnę już tulić Leona w ramionach, a nie kulać się jak słoń z brzuchem.
 
Gratuluje udanych wizyt :)
widzę ze na razie przystopowało rozpakowywanie ;)
a my po ktg. Ok, skurczy dalej brak. Mam być na ktg w sobotę jak nic nie ruszy a jeśli dalej nic to w pon do szpitala na wywoływanie. A w pon jest już mój gin i mi krzywdy zrobić nie pozwoli
icon_wink.gif
. Nie chciała bym sztucznego wywoływania więc moze sie go uda nakręcić na cc.
A do tego czasu tylko czekać co jednak mały zechce;)
 
Dziś i ja po wizycie, mały waży już 3700, ale do porodu . . .. jeszcze czas, nic się nie dzieję, główka ułożona wysoko, szyjka zamknięta, nie skraca się. Czop raczej mi sam nie wypadnie, gin stwierdził, że mam tak zaciśnietą szyjkę, że nia ma szans by saoistnie wyleciało. Poza tym wszysko ok, dużo wód płodowych, mały rusza się jak szalony. Ach dziewczyny,, już chciałabym tulić mojego maluszka w ramionach, a tu nic się nie dzieje :(
 
Anisen, mira gratuluje udanych wizyt.U mnie tez wszystko szczelnie zamkniete co mnie rowniez nie cieszy ale bedziemy probowali jakos malej pomoc wczesniej sie wydostac :-) Mam w piatek pierwsza akupunkture ktora ma ponoc pomoc w szybszym rozwarciu podczas porodu i zmniejszyc bol a do tego troszke przyspieszyc porod :-)
Nie wiem czy u Was w szkole rodzenia mowily polozne o tym ze jesli dziecko jest jeszcze luzno glowka ulozone w kanale rodnym i odejda wody to trzeba koniecznie byc przetransportowanym na lezaco do szpitala ze wzgledu na to zeby sie pepowina nie dostala miedzy kanal rodny a glowke dziecka i nie zostala w ten sposob przyduszona co mogloby by byc niebezpieczne dla malucha.
Pisze o tym bo mi wlasnie wczoraj ginka powiedziala ze Lenka nie jest jeszcze gleboko w kanale rodnym czyli gotowa do wyjscia ale jest juz stabilnie osadzona glowka wiec nie ma ryzyka ze w razie odejscia wod bede musiala na lezaco do szpitala jechac.
 
Ostatnia edycja:
Ja mam wizytę w poniedziałek. Ciekawa jestem czy malutka już się obróciła. Coś mi się wydaje, że chyba jednak nie, bo jakoś nie zauważyłam aby jej ruchy jakoś się zmieniły. Cały czas kopie i rusza się tak samo.
 
Dziewczyny gratuluje udanych wizyt. Ja niedlugo rozpoczne rowniez masaz sutkow hahah, ale moze tak za 2 tygodnie?
Trzymam kciuki za reszte wizyt.
 
reklama
Ellsi super, że maleństwo przybrało na wadze. Z tymi sutkami to ja chyba tez dzisiaj zacznę tak 3 razy dziennie je maltretować, bo już naprawdę mam dość tych "niedogodności" ostatnich tygodni ciąży. Pragnę już tulić Leona w ramionach, a nie kulać się jak słoń z brzuchem.
Ellsi - gratulacje, że Maleństwo odbiło..A ilość wód to tak jak piszesz może taki Twój urok..?
Teofilesia - to zakładamy klan mających dosyć! Ja po dwóch ostatnich nocach i dniach to najchętniej wzięłabym i sama wyciągnęła Małą na tą stronę...Jestem wykończona, całe 8 miesięcy nie dało mi tak w kość jak ostatnie dni...nawet te pierwsze miesiące kiedy błagałam w myślach o następne miesiące nie były takie jak teraz ten ostatni...
Pomarudziłam, przepraszam, ale było mi to potrzebne..
 
Do góry