hej, ja po wizycie ale jeszcze byliśmy przy okazji u moich rodziców więc się trochę zeszło. zmęczona koszmarnie jestem.
zasilam grono styczniówek kolejnym chłopcem

nasz Gabryś kochany pokazał paróweczkę. gin mówi że na 90% chłopak. a jak zapytałam o płeć to się nie spodziewał że zobaczy, mówił że za wcześnie.. a jednak

maluszek rośnie jak na drożdżach, ma 7,41 cm

przezierność 2.0mm więc jest ok. nosek jest - trochę go gin długo szukał aż mnie to zaniepokoiło ale znalazł

mały fikał koziołki, ładnie główkę do klatki piersiowej przyciągał. jest śliczny, taki nasz. widziałam go na 3d i mam dwa zdjęcia 3d

wrzucę je go galerii.
ze złych wieści to chyba do końca będę na luteinie bo moje silne bóle po odstawieniu jednej tabletki zaniepokoiły go. od tygodnia brałam jedną dziennie i mieliśmy niedługo odstawić ale jak odstawię to nie dam rady funkcjonować, taki ból. dziś w krzyżu łupie jak przed porodem. łożysko na przedniej ścianie, trochę za nisko ale mówi że może się jeszcze podciągnąć. pęcherz, żołądek, serduszko wszystko git !

miałam usg robione przez brzuszek już.