reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wizyty u lekarza

widzisz kartagina Ty już tak powiem doświadczenie w tym temacie masz to wiesz co wymagać/ o co prosić.
ja jeśli słyszę od lekarza ,ze wszystko ok z szyjką to przyjmuje do wiadomosci ,że tak jest i uznaje ,że wszystko jest pod kontrolą.
 
reklama
dziewczyny,my mamy niewydolność szyjki macicy i dlatego na każdej wizycie ta szyjka jest badana i podawane nam są dokładne wymiary.jeśli u Was podobnego problemu nie ma,lekarz ręcznie sprawdza szyjkę przy każdym badaniu ginekologicznym i nie wdaje się w szczegóły.jeśli nie ma niewydolności to szyjka 2,8cm jest normalną szyjką i nie ma zagrożenia.
 
ale skoro lekarz ci mówi że jest ok to może nie ma się czym martwić?:) u mnie zaczęło się dziać po dwóch poronieniach i łyżeczkowaniu więc i sprawdzali więcej a jeśli ktoś nie ma takich doświadczeń jak przedwczesne ciąże, straty itp toja bym się tylko cieszyła:) mam to szczęście że ufam swojemu ginowi ale i prawda w tym duża że jak idziesz prywatnie to płacisz i wymagasz. przy poronieniach to jak nawet dzwoniłam do gina (a wtedy miałąm na NFZ) to mi w słuchawkę krzyknął że mu przeszkadzam i nie ma teraz dla mnie czasu...

na pewno nic złęgo się u was dziewczyny nie dzieje a jak się boicie zawsze możecie poprosić o sprawdzenie!
 
Moj lekarz zawsze sprawdza szyjke. I zawsze mi mowi ze jest wszystko OK, pomimo tego, ze tez przeszlam 2 zabiegi lyzeczkowania obumarlej ciazy. Wiec wyglada na to, ze rzeczywiscie osobiscie nie mam sie czym martwic;)
A szczerze powiedziawszy balam sie troche tego, ze przez te lyzeczkowania moge miec potem problemy w ciazy... Ale odpukac - poki co jest super;)
 
a ja mam trzy cm szyjki uciete, bo tam u mnie znajdowal sie rak.. grupa III

dzieci juz mialam po Marysi nie miec na sto procent, macicy w calosci nie wycieli tylko ze wzgledu na moj wiek..
wiec sie nie zabezpieczalismy bo i po co..a tu jebut, blizniaki

na kazdej wizycie i wlasnie za pomoca usg sprawdzaja dlugosc szyjki, od poczatku jest 2,5 cm lub 2,4 i nic sie nie dzieje, na wszelki wypadek mam zalozony pessar..
i to zalozony w pl, bo w se stwierdzili ze absolutnie nie ma potrzeby

wiec jak widac, na nic jesli chodzi o zdrowie nie ma reguly;-)

KARTAGINA, lez tam sobie plackiem i bedzie dobrze:-)
 
Ostatnia edycja:
JA jestem po jednym łyzeczkowaniu i mam sprawdzana szyjke w usg dopochwowym na kazdej wizycie. Ostatnio miałam 52mm a teraz mam 49mm... i mam nadzieje ze takie skrocenie to nic takiego

z córcią tez na kazdej wizycie miałam sprawdzaną szyjke... i tez zawsze za pomocą usg dopochwowego i tez była w granicach 5cm
 
Dziewczyny, ja na połówkowym usg powiedziałam lekarzowi, że mnie czasem szyjka pobolewa -takie dziwne uczucie jakby się na @ zbierało- oczywiście czym rozśmieszyłam p. doktor, ale nie zlekceważyła tego i sprawdziła usg dopochwowym co tam u mnie "na dole" słychać i się okazało, że szyjka 48 mm, ale moje łożysko zeszło dość nisko i gdyby to był 30tc to bym miała ryzyko przodującego łożyska, więc poinformowała mnie o możliwości wystąpienia krwawień...lepiej się dopytać na wizycie o wszystkie pierdoły..bo człowiek bardzie uważa na siebie i bąbla!
p.s. a w dodatku przez łyżeczkowanie zrobił mi się jakiś zrost, który też obejrzała podczas usg dopochwowego..
 
kaja też stresów przeszłaś już w swoim życiu, co? ...no i ta ciąża, niesamowite!!ale widać tak miało być:) jestem pełna podziwu!

Julka dobry przykład że trzeba pytać:) szyjkę nigdy nie zaszkodzi mieć pod stałą kontrolą. w końcu od niej zależy cała ciąża, rozwarcie, skurcze, infekcje...w ogóle wszystko!

jak widać te co miały problemy to i szyjkę mają sprawdzaną! i dobrze.
 
reklama
no to ja jutro na wizytę biegnę, po kolejne L4 no i zobaczymy co powie pani doktor...
mam nadzieję, że wszystko ok bo mała śmiga w brzuszku jak Kubica;-):-)

dziewczyny trzymam kciuki za wasze szyjki, żeby było ok:-)
 
Do góry