reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Wizyty u lekarza

wikki wazne ze.rosnie.Naczytalam sie o dzieciach ktore przestaja rosnac:-/ Wiec tez trzymam siw mysli ze najwazniejsze niech przybiera na wadze nawet w swoim wolniejszym tempie.Wikki niech do 2kg dobije to bedzie ok,a 2,5kg to bajecznie .damy rade!!
 
reklama
Dziewczyny właśnie najważniejsze, że dzieci rosną, a nie stoją w miejscu.

Trzymam kciuki za wizyty w tym tygodniu, ja sama mam w piątek w dzień kobiet, oby wszystko było ok.

Zapominajka mi też Agara właśnie ostatnio w głowie siedziała.
 
Dziewczyny, nie martwcie się na zapas. Niektóre dzieci są drobniutkie i wyrastają z nich drobniutcy dorośli.
Nudno by było, gdyby wszystkie noworodki miały 3,5 kg;-)

A u Agary na pewno dobrze, może po prostu nie ma czasu na pisanie?
 
Dizewczyny najważniejsze ,że dzidziusie rosną :)
a może Agara nie ma czasu na pisanie? a może o BB zapomniała. prosze nie martwmy się na zapas.
 
no właśnie oby to był tylko brak czasu, ale z drugiej strony wiedziała, że wszystkie tu się martwimy i trzymamy za nią kciuki, więc powinna napisać. No nic szkoda, że nie mamy do niej nr :/
 
Gratulacje z udanych wizyt dziewczyny, trzymam kciuki, by wszystkie wątpliwości zostały pozytywnie rozwiane :tak:
&&&&&& za wizyty w tym tygodniu
 
reklama
Dziewczyny, ja piszę po raz kolejny! Po urodzeniu ważyłam ZALEDWIE 2600 i miałam 55 cm. DROBNIUSIEŃKA byłam, a już niedługo potem...

p7250441.jpg

A teraz mam do cholery prawie 180 cm wzrostu, więc do najmniejszych nie należę.
NIE STRESUJCIE SIĘ!!! (Łatwo mówić, mój Mateusz też mi się ostatnio zbyt drobniutki jak na ten wiek wydawał... :sorry2:)


Proszę więc trzymać kciuki za moją dzisiejszą wizytę, bo jestem już obsrana po same pachy na miętowo... :dry: :baffled:
 
Do góry