reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wizyty u lekarza

Gratuluje udanych wizyt ...i ja wpadam opisac moja piatkowa wizyte wszystko jest ok maluch jest bardzo energiczny ....:-).,zdjecia mam w karcie nie dostalam bo z racji ze moj na urlopie bylam u innego ...teraz czekam na nastepna wizyte u mojego gina .
 
reklama
Hej Dziewczyny to i ja opisze swoja wizyte piatkowa . Z dzidziusia wszystko w porzadku - taka skoczna , ruchliwa ... nie chciala dac sie pomierzyc .Niestety plci nie widac - musimy poczekac:-) .
Nie jestem zbyt zadowolona z ginki - jednak zmienic nie mam tez na kogo . Mialam super ginke w 1 ciazy ale niestety kobieta nie zyje - jestem tak dziwnie skonstruowana ,ze mam w czasie wizyty wysokie cisnienie - w domu mirze 3 razy dziennie , pisze w zeszycie - a lekarka jakby mi nie wirzyla tylko sie sugeruje tym z gabinetu - no i przepisala mi dopeget czy jakos tak - lek na nadcisnienie - ..... nie lykam go , bo mierzac cisnienie w domu mam prawie zawsze w granicach 120 /70 a puls 70-78 wiec cisnienie ksiazkowe ) .I tym mi namieszala w glowie , ale i tak najwazniejsze , ze malenstwo zdrowo sie rozwija :-)
 
Marja ja na Twoim miejscu nie brałabym tych leków jeśli sama mierzysz i nie masz wysokiego ciśnienia to nie ma potrzeby. A w gabinecie skacze na tle emocjonalnym jest to tzw syndrom białego fartucha, mam dokładnie to samo a w domu bym powiedziała lekkie niedociśnienie, bo potrafie mieć 100/50 a w gabinecie 150/90. Najważniejsze, że dzidzia zdrowo rośnie :)
 
Gratuluje udanych wizyt kochane,dzis zupdatuje terminarz-obiecuje:) weekend byl bez kompa,tylko z tel wiec kiepsko o skomplikowane ruchy na BB:)

Tak wiec jak ktos chetny do dopisania to prosze o PW:)
 
reklama
Wikki wlasnie o to chodzi ze ja mam dokladnie tak jak mowisz + w domu mam niedocisnienie badz ksiazykowo dobre a w gabinecie wariuje ale dzieki za okreslenie + zapomnialam ze to tak sie mowi !
 
Do góry