reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wizyty u lekarza

reklama
NAnu dobrze będzie:tak: ja mam nadzieję że przed samym porodem zrobią mi szybkie usg bo ani nie wiem ile waży,ani czy nie zmienił pozycji,ostatnie usg miałam chyba w 31tc a do tego gdzieś wyniki zaginęły,więc nic nie wiem...tyle co na usg powiedział że ok.1600 wagi i że wszystko oki...:crazy:
 
ło mamo, ale wy macie dziwnie z tymi wizytami i lekarzami...
ja po tych stratach bym nie dała rady u takiego lekarza prowadzić ciąży....
ja miałam usg co miesiąc, teraz ostatnie dwa co 3 tyg, a ostatnie w czwartek było i następne mam za tydzień... w międzyczasie dziś ktg.... na koniec moja gin sprawdza jak widzę wszystko na wszystkie strony...
 
nanu to byś w Anglii żyć nie mogła :p tu na KTG cie podłączą dopiero jak cie na porodówkę przyjmują a jak wszystko w porządku to ostatnie USG w 20 tygodniu :p
 
ja na ktg mam iść dopiero 16 maja jeśli do tego czasu nie urodzę,a tak to miałam dwa razy tylko jak myślałam że to skurcze i jechałam na IP.na wizycie tylko sprawdzają serducho małego
 
reklama
To ja w takim razie jestem weteranką KTG :] Przez prawie 4 tygodnie w szpitalu po 3 razy dziennie :)

Ja już jestem po wizycie w tej prywatnej klinice. Wygląda na prawdę szałowo :) Ale nic konkretnego nie wiem. Zakwalifikowana jestem do porodu, na razie sn. Mam skierowanie. Lekarz który prowadził tą rozmowę, powiedział że nie zdecyduje o sposobie porodu :/ Ze musimy to zrobić sami. Jeśli zdecydujemy się na cc, to musimy się spotkać z tym szefem kliniki z którym pierwotnie to spotkanie miało się odbyć, ale go nie ma do przyszłego tygodnia. No trudno, jak dotrzymam to pogadam z nim o tym cc. Jak nie, to niech się dzieje co chce. Będę miała swoją położną która zna sytuację i jest dobra w tym co robi. Mam nadzieję, że krzywda nam się tam nie stanie. Dziś chcemy podjechać do niej na nocny dyżur obejrzeć porodówkę i pogadać o szczegółach.
 
Do góry