reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wolne bicie serca w 6t

Dziękuję za odpowiedź ☺️
Wiem, że co ma być to i tak będzie, ale staram się myśleć pozytywnie i czekam cierpliwie do przyszłej wizyty.
Zastanawiam się, czy nie zrobić jutro i w piątek przyrostu Bety, żeby zobaczyć czy rośnie, czy spada.
Widać, ze masz super podejście i dużo siły! Ja z perspektywy czasu uznaje moje podejście za sporą panikę, ale ciąża po stracie potrafi zakręcić w głowie :/ Co do bety, to może być jakiś sposób na zabicie czasu, ale patrząc po sobie, beta daje spokój na dosłownie kilka godzin, potem wracają myśli, ze ok, a co jeśli dziś zaczęła spadać i znów pojawia się niepewność. Ja od wizyty w 6+5 nie robiłam bety, idealnie byłoby mocno się czymś zając na kolejne dwa tygodnie, przekierować myśli w inną stronę, a betę zostawić dopiero jako ostatnią opcję, np jeśli objawy znikną na 2-3 dni? Bo tez przyznam, ze u mnie objawy potrafiły roznic się 100% pomiędzy nawet środą a czwartekiem…
 
reklama
Widać, ze masz super podejście i dużo siły! Ja z perspektywy czasu uznaje moje podejście za sporą panikę, ale ciąża po stracie potrafi zakręcić w głowie :/ Co do bety, to może być jakiś sposób na zabicie czasu, ale patrząc po sobie, beta daje spokój na dosłownie kilka godzin, potem wracają myśli, ze ok, a co jeśli dziś zaczęła spadać i znów pojawia się niepewność. Ja od wizyty w 6+5 nie robiłam bety, idealnie byłoby mocno się czymś zając na kolejne dwa tygodnie, przekierować myśli w inną stronę, a betę zostawić dopiero jako ostatnią opcję, np jeśli objawy znikną na 2-3 dni? Bo tez przyznam, ze u mnie objawy potrafiły roznic się 100% pomiędzy nawet środą a czwartekiem…
Nie ukrywam, że wczoraj baaardzo spanikowałam słysząc taką wiadomość, to moja pierwsza ciąża i wiadomo że chciałabym żeby wszystko potoczyło się dobrze ..
Objawy cały czas mam i mam nadzieję że nie znikną 🙏 (nie wierzę że to mówię 😅)
Wymioty, mdłości, ból piersi.
Czy może być tak, że to tętno jest takie niskie ze względu na to, że dopiero raptem kilka dni temu pojawiło się serduszko i dopiero zaczyna pracę?
 
Szkoda pieniędzy na betę, bo ona teraz już niewiele wniesie.
Możesz spróbować umówić wizytę na koniec tygodnia lub początek kolejnego.
 
Czy może być tak, że to tętno jest takie niskie ze względu na to, że dopiero raptem kilka dni temu pojawiło się serduszko i dopiero zaczyna pracę?
Może, ale nie musi. W żadnej ciąży nie badano mi tętna na tak wczesnym etapie. A co do objawów, w poronionej ciąży miałam objawy całe 5 tygodni, mimo że ciąża od takiego czasu już przestała się rozwijać , w donoszonej objawy bardzo często zanikały, a na dobre w 9 tygodniu, ustała ckliwość piersi, mdłości i cała reszta.
Pozostaje ci czekać, bo niestety nic nie można na to poradzić. A beta na tym etapie i tak będzie rosła powoli, więc jeszcze się zestresujesz bardziej.
 
Może, ale nie musi. W żadnej ciąży nie badano mi tętna na tak wczesnym etapie. A co do objawów, w poronionej ciąży miałam objawy całe 5 tygodni, mimo że ciąża od takiego czasu już przestała się rozwijać , w donoszonej objawy bardzo często zanikały, a na dobre w 9 tygodniu, ustała ckliwość piersi, mdłości i cała reszta.
Pozostaje ci czekać, bo niestety nic nie można na to poradzić. A beta na tym etapie i tak będzie rosła powoli, więc jeszcze się zestresujesz bardziej.
Właśnie w ogóle zastanawiałam się, czy badanie tętna na takim wczesnym etapie, ma w ogóle sens ..
 
Właśnie w ogóle zastanawiałam się, czy badanie tętna na takim wczesnym etapie, ma w ogóle sens ..
Raczej nie robiłabym bety, bo myślę, że jej wynik nie da Ci spokoju w żadnym wypadku, a może jeszcze namącić w głowie :) z tego co czzytałam to jest szansa, ze po pierwszych dniach serduszko się rozrusza :) mi zmierzyli dopiero w 11tc jak trafiłam do szpitala, a wcześniej nikt nie mierzył :) w poprzedniej ciąży biło 163ud/min a i tak skończyło się źle, więc najlepiej to 3 wdechy i byle do poniedziałku!
 
reklama
Raczej nie robiłabym bety, bo myślę, że jej wynik nie da Ci spokoju w żadnym wypadku, a może jeszcze namącić w głowie :) z tego co czzytałam to jest szansa, ze po pierwszych dniach serduszko się rozrusza :) mi zmierzyli dopiero w 11tc jak trafiłam do szpitala, a wcześniej nikt nie mierzył :) w poprzedniej ciąży biło 163ud/min a i tak skończyło się źle, więc najlepiej to 3 wdechy i byle do poniedziałku!
Taaak, tak staram się do tego podchodzić ☺️
 
Do góry