reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wprowadzanie NOWYCH POKARMÓW...kiedy,jakie?

Mada będę wdzięczna jak zapytasz o ten nabił swojego pediatrę, bo my chwilowo nie mamy w planach wizyty u lekarza:-) Redaktorka do jajecznicy dodaje jeszcze masełko, można też szczypiorek:-) Od 11 miesiąca to całe jajko 3-4 razy w tygodniu (jak dobrze pamiętam)
 
reklama
wiecie, co nie wiem czy to nie zawczesnie ale od pewnego czasu na powieczorek czy przekaske małej daje mleczna kanapke z kindera, mała wcina jak szalona, to jest kolejny nasz pewnik jezeli nie chce owoców na powieczorek no i na spacer łatwiej zabrać:-p
 
a ja juz zaprzestalam walke z dawaniem sloiczkow z ktorych zjadala 3 lyzeczki i sloiczek szedl do wywalenia. Sama jej gotuje, a wlasciwie odlewam troche zupki z naszej i je az sie jej uszy trzesa. Wczoraj zjadla pelna miseczke ryzu,ziemniaczkow,mrachewki i kurczaka (oczywiscie wszystko zmiksowane)
Dawalyscie moze nektarynki? Wczoraj dalam malej bez skorki odgryzc kawalek i myslalam ze mi reke zje...dzisiaj zrobilam jej musik z jablka,banana i 3 nektarynek-wciela cala miseczke...mam nadzieje ze jej to nie zaszkodzi...
 
wiecie, co nie wiem czy to nie zawczesnie ale od pewnego czasu na powieczorek czy przekaske małej daje mleczna kanapke z kindera, mała wcina jak szalona, to jest kolejny nasz pewnik jezeli nie chce owoców na powieczorek no i na spacer łatwiej zabrać:-p
Jak jej nic nie jest to nie zaszkodzi :-) Ja Sarze ostatnio tez dalam z Kindera, ale nie kanapke tylko pingui - smakowalo, ze hoh, a kiedys zjadla sama 2 kawalki ptasiego mleczka :-D

Byla dzisiaj u mnie w pracy kolezanka, ktora ma coreczke z poczatku sierpnia i powiedziala, ze mala wcina juz wszystko - jogurty, kefiry, pasztet, rybe, normalne "dorosle" dania itd.

Ja Sarze daje na druga kolacje kanapeczke z maslem i chuda szynka (kroje w kostke, a ona sama sobie je), a dzisiaj jej dam paroweczke cieleca - uwielbia :-D

Poza tym banany zajada w calosci - tzn. ja ja karmie, ale nie pogniecionym, tylko takim w calosci - gryzie sobie swoimi dziaselkami :-) i super jej to idzie :-)
 
Jak jej nic nie jest to nie zaszkodzi :-) Ja Sarze ostatnio tez dalam z Kindera, ale nie kanapke tylko pingui - smakowalo, ze hoh, a kiedys zjadla sama 2 kawalki ptasiego mleczka :-D

Byla dzisiaj u mnie w pracy kolezanka, ktora ma coreczke z poczatku sierpnia i powiedziala, ze mala wcina juz wszystko - jogurty, kefiry, pasztet, rybe, normalne "dorosle" dania itd.

Ja Sarze daje na druga kolacje kanapeczke z maslem i chuda szynka (kroje w kostke, a ona sama sobie je), a dzisiaj jej dam paroweczke cieleca - uwielbia :-D

Poza tym banany zajada w calosci - tzn. ja ja karmie, ale nie pogniecionym, tylko takim w calosci - gryzie sobie swoimi dziaselkami :-) i super jej to idzie :-)

tez czasem daje w taki sposob banany i jest w stanie zjesc 2 banany...nie wiem gdzie sie to jej miesci...a nie jest gruba...
ostatnio w tv bylo ze zmienia sie plan zywieniowy...bylo m.in. ze gluten jest od 6 miesiaca zycia a od 7-go ryby...
chyba niedlugo ugotuje Oliwce na parze jakas rybke...

ja niestety nie moge dawac Oliwce jogurtow itp, bo sa z mlekiem a mala ma uczulenie na mleko...a jedynym sposobem na wyjscie z alergii jest wykluczenie tego alergenu tak dlugo ile bedzie potrzeba...
 
ja małej ryby (pangę) podaje już od jakiegoś czasu... gotuje ja z ważywami i masełkiem, a ostatnio tpo nawet dałam z patelni (smażoną na maśle)

na śniadania mała nie dostaje już kaszek, tylko twarożek, jogurt lub serek z pieczywkiem... czasami zjada, czasami nie...

a dizs może sróbuje zrobic tak jak sandra- podac kanapeczkę z wedlinka pokrojona w kawałeczki, zobaczymy jak sobie z nia poradzi...
 
moja dostala taka kanapeczke wczoraj przed mlecznym ostatnim posilkiem, badzo sie uciedszyla ze mogla sama jesc i z tego wszystkiego obiema raczkami na raz ile mogla i na przemian wkladala do buzi :tak:

banany tez tak je jak Sarka juz od bardzo dawna
 
No, ja kanapeczki juz dawalam malej tez pokrojone w kosteczke, ale dzisiaj juz na pewno nie dostanie - chlebek mam stary, musze swiezy upiec, wiec najwczesniej jutro wieczorkiem moze dostac kanapke.
Jagodka bardzo lubi chalke, najlepiej z maselkiem, ale sama tez zje z przyjemnoscia. Do picia (na szczescie) uwielbia wode i pije jej sporo w ciagu dnia, az jestem zdziwiona, ale zaczela ja pic dopiero jak zaczelam jej kupowac... male wody z dziubkiem. Kropla Beskidu albo Mama i ja. Co do mlecznej kanapki to jeszcze malje nie dawalam, ale wziawszy pod uwage, ze praktycznie wszystkie dzieci lubia slodycze to sadze, ze by jej smakowalo.
Banany jemy tez juz od dawna, a ostatnio moje kochanie nauczylo sie samo jesc - polowe jej sama dawalam, a druga dalam jej w lapke i wyszlam z zalozenia, ze ciuchy sie wypierze, a podloge zmyje (poprzednim razem jak jej dalam to rozsmarowala banana dokumentnie wszedzie dookola siebie i po ciuchach), a tu czysciutko... W zwiazku z tym od tej pory bedzie dostawala banana do raczki.
A w ogole podczas jedzenia musi miec w reku lyzeczke i karmic mnie :confused: bo inaczej nie chce w ogole jesc, no i od niedawna cos z jedzeniem kaszek, obiadkow mamy problemy. Chyba ze to jest to, co my jemy:no: Ostatnio zjadla trzy brzegi od pizzy (od trzech kawalkow) - oczywiscie bez zadnych przypraw i sera, ale wciagala jak wsciekla.... Jesli chodzi o wedline, to poledwica sopocka rzadzi...
 
Dlaczego moje dziecko tak nie je jak wasze...cudownie slyszec jak wcinaja wasze dzieciaki , a jednoczesnie zazrosna jestem ..ja tez chce zeby miala takie smaki i apetyt....abstra****ac od tego , ze teraz jest chora ona nigdy tak nie je..moze zapytac pediatre o jakis srodek na zwiekszenie apetytu ??????
 
reklama
silunia nic się nie martw, Zuzu szybciutko dogoni nasze pociechy, ja mam ten sam problem co redaktorka Alka je zawsze i wszystko, boję się żeby nie przesadziła z ilością:tak:
 
Do góry