reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wprowadzanie nowych pokarmów

po wprowadzeniu tego syropu mam w domu sajgon...wysypka z buzi trochę zeszła, ale pojawiło się rozdrażnienie, kłopoty z zasypianiem, w dodatku mam sesję i muszę zostawiać małą, a ona wyje jak wychodzę a jak przychodzę wisi uczepiona mojej nogi:-( oby do końca marca niech ten koszmar się skończy..no i mam nadzieję,że zdam,3majcie kciuki dziewczyny
 
reklama
Maga Trzymam kciuki bardzo mocno...

Stresuję się trochę przed wizytą u pediatry - tak bardzo chciałabym usłyszeć, że Ł. poradził sobie ze skazą i że będziemy mogli powolutku wprowadzać jogurciki, serki.

Ja od początku smaruję pupcię kremem NIVEA Baby i zwykle na drugi dzień schodzi zaczerwienie.
 
Maga- my także trzymamy kciuki za sesje!!!!!!:-D :-D :-D

Marlenka- nie denerwuj się wizytą u lekarza ...zobaczysz będzie wszystko dobrze :-D :-D :-D :-D

My stosujemy krem do pupci Ziajka masc pośladkowa jest superowa a skóra po niej bardzo miękka.
 
reklama
IVKA, dzięki za info!!! powinnyśmy się zrzucić i kupić coś Twojej pediatrze :-) i Tobie, za to że dzielisz się tak cennymi informacjami!


a ja mam problem - moja Agata nie chce jeść słoiczkowych rzeczy!!!!!! szlag mnie trafia, bo każdą łyżeczkę wypluwa albo wkłada łapki do miseczki i chce jeść SAMA!!!!! ile ja się muszę naprodukować aby coś zjadła! koszmar

gdybym jej dała swoje jedzenie (np. odrobinę ziemniaków albo kawałek pieczeni - zjadłaby z chęcią, ale SAMA)

co mam robić??? odpuścić sobie karmienie i czekać aż zgłodnieje??
(nie chcę tego robić, bo schudła przez to przeziębienie)
 
Do góry