reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrodzona niedoczynność tarczycy

Karolka, moja córa ma już prawie 11 miesięcy i rozwija się bardzo ładnie. Od urodzenia brała dawkę 25mg Euthyrox, dwa tyg. temu miała podwyższoną ze względu na zaparcia, teraz ponownie obniżona do 25, bo wyniki szalały. Kingula rośnie zdrowo, będzie chyba długa za tatą, zaczyna chodzić, gada jak najęta i lekarz stwierdził obecność i działanie tarczycy. Daje jej duże szanse na prawidłowy rozwój i zanik choroby. Je sama rączkami, powtarza dużo, jest bardzo zwinna.
Mam nadzieję, że i twój maluszek będzie dobrze się rozwijał, czego Ci z serca życzę!
Apropo: dziś Kinia zrobiła miękki stolec ( wczoraj piła bardzo dużo soków).. Wreszcie!



 
reklama

KAKA
jak to nie od tarczycy te zaparcia, to dawaj malej duzo sokow np. bobovita ma takie nektary z owocow poludniowych . Jak moja wypije 300ml to kupsko od razu jest.. i po cytrusach to samo. u nas laktuloza niestety nic nie dawala.. Moja wogole bardzo owocowa jest .I duzo na brzuszku niech sie czolga, wtedy jelitka lepiej pracuja :-)

KAROLKA moja rozwija sie prawidlowo i tez wlasnie dluga, chuda :-) rozwojowo wszystko ok. U nas tez kilku lekarzy w szpitalach diagnozowala napiecie miesniowe i ze niby jest opozniona.. a mi zwracano uwage, ze jak to mala jeszcze nierehabilitowana!! Trafilam na super neurolog, ktora kazala dac malej spokoj i czas.... Nie chodzilysmy na rehabilitacje... i wszystkie oznaki rzekomego napiecia zniknely same... Do neurologa chodzilysmy raz na 2msc na kontrole i tylko tyle.
 
Cześć,

4.10.2010 urodziła nam sie córeczka z wrodzoną niedoczynnością tarczycy,
TSH - powyżej 100
FT4 - 5.10
może ktoś miał podobne wyniki u swoich dzieci i napisze jak szybko przyszła poprawa,
będę wdzięczny też za dobre rady odnośnie postępowania z takim maleństwem,
zwiększania dawki itp.
córeczka waży 3400 i obecnie przyjmuje 25 za klika dni mamy wprowadzic 37,5
troche nam wariuje po 25
zaczelismy od 12,5 w 8 dniu życia
wizytę mamy umówioną dopiero na połowę grudnia
czy warto w międzyczasie na własną rękę robić badania, bo nie wiemy na razie czy tarczyca jest czy jej nie ma czy jest szczątkowa?? może jakieś usg??

i na koniec jestem ciekawy jak się rozwijają Wasze pociechy?? czy leczenie pomaga

pozdrawiamy
Przemek Kasia i malutka Łucja
 
Cześć po długim czasie.
Mam dwa problemy. Moja córka ma już 2 lata. Rozwija się prawidłowo, choć jest nieokiełznana i nadpobudliwa. Dziś omyłkowo dostała podwójną dawkę Lewotyroksyny. Powinno być 37,5, a ja podałam z rana, mąż godzinę później. Na co mam uważać??? Czy takie przedawkowanie może grozić Kini??
I druga rzecz, w poniedziałek jedziemy na usg tarczycy. Jak to wygląda i po jakim czasie są wyniki? Kinga ma mieć próbę odstawienia leku, pojęcia nie mam jakie prawidłowości musi spełnić, żeby możliwa była ta próba.
Proszę o pomoc kompetentnych!! Napiszcie, jeśli coś wiecie.
Pozdrawiam!
 
Cześć po długim czasie.
Mam dwa problemy. Moja córka ma już 2 lata. Rozwija się prawidłowo, choć jest nieokiełznana i nadpobudliwa. Dziś omyłkowo dostała podwójną dawkę Lewotyroksyny. Powinno być 37,5, a ja podałam z rana, mąż godzinę później. Na co mam uważać??? Czy takie przedawkowanie może grozić Kini??
I druga rzecz, w poniedziałek jedziemy na usg tarczycy. Jak to wygląda i po jakim czasie są wyniki? Kinga ma mieć próbę odstawienia leku, pojęcia nie mam jakie prawidłowości musi spełnić, żeby możliwa była ta próba.
Proszę o pomoc kompetentnych!! Napiszcie, jeśli coś wiecie.
Pozdrawiam!


USG trwa doslownie chwile... o ile dziecko da sobie je zrobic. U nas bylo robione na sile, bo mała nie chciała dac sie zbadac. Wyniki są od razu - dostaje sie zdjecia z usg + opis. Proba odstawienia polega na tym , ze sprawdza sie czy bez lekow hormony utrzymuja sie w normie czy znow "fiksuja". Co do podwojnej dawki... nie mam pojecia , chyba musisz na ulotce sprawdzic co pisza...
 
kaka911 czy jesteś jeszcze na forum?
Cześć! Moja mała córeczka, ma już 10 miesięcy, ma wrodzoną niedoczynność tarczycy. Rozwija się prawidłowo i lekarz powiedział,że prawdopodobnie będzie wszystko w porządku, bo tarczyca działa, a widać prawidłowy rozwój psychiczny i wzrostowy. Codzień bierze Eutyrox 25 i mamy pojawić się na badaniach dopiero za rok na wiosnę, właśnie dlatego że niby sytuacja z tsh , FT3 i FT4 jest unormowana. Cieszę się... :tak: Jedno mnie tylko bardzo martwi. :-( Kinia ma straszne zaparcia. Dzień w dzień męczy kupkę, a jak już wymęczy to zazwyczaj są to twarde bobki. Czy to normalne, że niedoczynności towarzyszą takie zaparcia? Jeśli ktoś się orientuje, proszę o info!
Pozdrawiam wszystkie MAMY, najlepszego dla Was w tym pięknym dniu!!!
 
Hej Dziewczyny :)
Czy u was wcześniej lekarz zdiagnozował niedoczynnosc tarczycy, lub podczas ciąży działo się coś niepokojącego ? Miałyście badane tsh ? Ja przez kompletne zaniedbanie lekarzy nie badałam tsh w ciąży mimo ze brałam euthyrox 50 przez całą ciąże. Nikt nie mowil mi ze mam to kontrolować co kilka tygodni. Dowiedziałam się na sam koniec, ale nie wiem czy już nie jest za późno. Miałam wpisaną w kartę ciąży niedoczynnosc i brałam recepty co miesiąc. Mimo tego lekarz nie kierował mnie na żadne badania. Jestem załamana. Obecnie to 36 tydzień ciąży i czekam...nic nie poradzę, teraz trzeba szybko zacząć działać.
Czy polecacie jakiegoś dobrego endokrynologa dziecięcego w zachodniopomorskim ? Czy po urodzeniu zrobić małemu jakieś dodatkowe badania ? Proszę o pomoc ☹️☹️
 
Hej Dziewczyny :)
Czy u was wcześniej lekarz zdiagnozował niedoczynnosc tarczycy, lub podczas ciąży działo się coś niepokojącego ? Miałyście badane tsh ? Ja przez kompletne zaniedbanie lekarzy nie badałam tsh w ciąży mimo ze brałam euthyrox 50 przez całą ciąże. Nikt nie mowil mi ze mam to kontrolować co kilka tygodni. Dowiedziałam się na sam koniec, ale nie wiem czy już nie jest za późno. Miałam wpisaną w kartę ciąży niedoczynnosc i brałam recepty co miesiąc. Mimo tego lekarz nie kierował mnie na żadne badania. Jestem załamana. Obecnie to 36 tydzień ciąży i czekam...nic nie poradzę, teraz trzeba szybko zacząć działać.
Czy polecacie jakiegoś dobrego endokrynologa dziecięcego w zachodniopomorskim ? Czy po urodzeniu zrobić małemu jakieś dodatkowe badania ? Proszę o pomoc [emoji3525][emoji3525]
Przede wszystkim proszę się uspokoic. W ciąży TSH rośnie i spada. Są zawirowania hormonalne dlatego należy kontrolować TSH nawet jak nie ma problemów z tarczyca.
Niestety jest w tym też trochę Pani winy, bo mając niedoczynność tarczycy powinna Pani byc pod stałą opieką endokrynologa. Sam ginekolog też powinien o tym przypomnieć i TSH sprawdzać. Jest w zestawie podstawowych badań każdego trymestru. Jest też rubryka w książeczce ciąży do wypełnienia. Niestety dziś dużo trzeba samemu pilnować.
Teraz to już końcówka ciąży, maluch żyje jest dobrze. TSH musi być naprawdę wysokie by skrzywdzić dziecko. Ponieważ ma pani niedoczynność tarczycy to po narodzinach z automatu lekarze powinni sprawdzić jak się miewa tarczyca malucha. Może Pani w szpitalu o tym przypomnieć. I dopiero jak wtedy badania źle wyjdą to szukać endokrynologa. Powinni tez dać skierowanie.
Proszę się jednak aż tak nie niepokoić. Dużo zależy czy brała Pani regularnie leki i jak pracowała tarczyca. Teraz nikt tego nie powie. Nie pozostaje już nic jak być dobrej myśli. Może lekarz dawał Pani TSH do zrobienia i nie widział w wynikach problemu.
 
Ostatnia edycja:
Przede wszystkim proszę się uspokoic. W ciąży TSH rośnie i spada. Są zawirowania hormonalne dlatego należy kontrolować TSH nawet jak nie ma problemów z tarczyca.
Niestety jest w tym też trochę Pani winy, bo mając niedoczynność tarczycy powinna Pani byc pod stałą opieką endokrynologa. Sam ginekolog też powinien o tym przypomnieć i TSH sprawdzać. Jest w zestawie podstawowych badań każdego trymestru. Jest też rubryka w książeczce ciąży do wypełnienia. Niestety dziś dużo trzeba samemu pilnować.
Teraz to już końcówka ciąży, maluch żyje jest dobrze. TSH musi być naprawdę wysokie by skrzywdzić dziecko. Ponieważ ma pani niedoczynność tarczycy to po narodzinach z automatu lekarze powinni sprawdzić jak się miewa tarczyca malucha. Może Pani w szpitalu o tym przypomnieć. I dopiero jak wtedy badania źle wyjdą to szukać endokrynologa. Powinni tez dać skierowanie.
Proszę się jednak aż tak nie niepokoić. Dużo zależy czy brała Pani regularnie leki i jak pracowała tarczyca. Teraz nikt tego nie powie. Nie pozostaje już nic jak być dobrej myśli. Może lekarz dawał Pani TSH do zrobienia i nie widział w wynikach problemu.
Leki brałam cały czas regularnie. Na badaniach połówkowych wszystko było dobrze, ale rozwoju umysłowego nikt mi nie zagwarantuje. Dziwi mnie to ze lekarz mnie nie kierował na badania skoro na każdej wizycie brałam receptę na lek. Wcześniej przed ciążą badałam tarczyce raz na kilka miesięcy dlatego nie wiedziałam ze trzeba to sprawdzać wcześniej. Teraz tez zrobiłam wyniki sama, nikt mi na to nie dał skierowania. Tsh mieści się w normach laboratoryjnych, ale poprzednich wyników nie znam niestety dlatego się martwię. Już trudno, w szpitalu się okaże, o wyniki będę cisnąć i nie wyjdę dopóki dobrze nie zbadają maluszka.
tlumacze to sobie tez w taki sposób ze cały czas brałam dawkę 50 wiec maluszek pobrał co trzeba a reszta została dla mnie. Gorzej jakbym nie brała nic... tak mi się wydaje.
staram się być dobrej myśli, dziękuje za odpowiedz 🙂
 
reklama
Leki brałam cały czas regularnie. Na badaniach połówkowych wszystko było dobrze, ale rozwoju umysłowego nikt mi nie zagwarantuje. Dziwi mnie to ze lekarz mnie nie kierował na badania skoro na każdej wizycie brałam receptę na lek. Wcześniej przed ciążą badałam tarczyce raz na kilka miesięcy dlatego nie wiedziałam ze trzeba to sprawdzać wcześniej. Teraz tez zrobiłam wyniki sama, nikt mi na to nie dał skierowania. Tsh mieści się w normach laboratoryjnych, ale poprzednich wyników nie znam niestety dlatego się martwię. Już trudno, w szpitalu się okaże, o wyniki będę cisnąć i nie wyjdę dopóki dobrze nie zbadają maluszka.
tlumacze to sobie tez w taki sposób ze cały czas brałam dawkę 50 wiec maluszek pobrał co trzeba a reszta została dla mnie. Gorzej jakbym nie brała nic... tak mi się wydaje.
staram się być dobrej myśli, dziękuje za odpowiedz [emoji846]
Nawet jeśli nie miałabyś niedoczynności, czy leki bralabys poprawnie, to nikt nie zagwarantuje, że twoje dziecko będzie się poprawnie rozwijać umyslowo.
Ja w ciąży wiele razy miał TSH poza norma, wyniki po 4-5 pomimo leków i ich zwiększania. A syn? Nie wiem jak będzie się rozwijał, bo Ur się w zamartwicy, z niedotlenieniem. Nie na wszystko masz wpływ. I nie tak prosto zepsuć dziecko uwierz mi. Jestem mamą po poronieniach, z synem po zamartwicy i córka skrajny wcześniak.
Możesz wszystko robić jak trzeba a mimo to możesz mieć chore dziecko, albo nic nie robic i będzie w porządku. Na to nie ma reguły. Normalne, że się boisz. Powiem jedno, jakie by twoje dziecko nie było będziesz je kochać całą sobą i będziesz miała momenty, że będziesz miała dość. Samo życie. Nie daj się strachowi i ciesz się mimo wszystko. Niedługo będziesz tulić maluszka i jego IQ przestanie mieć znaczenie. Oczywiście jako matka chcesz by było zdrowe, samodzielne, zaradne i myślę, że dasz z siebie wszystko by takie było. Kochaj a swoją energię nie ładuje w strach, raczej zrób wszystko, by to, na co teraz masz wpływ dało najlepszy rozwój dziecku. Na to co było nie masz wpływu, ale na to, co się teraz dzieje i przyjdzie w przyszłości owszem
 
Do góry