reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2009

Echhhhh nie możecie spać czy co? ehehhehe Ledwo zdążyłam się z łóżka wygramolić a tu cała trylogia do nadrobienia :-D:-D:-D:-D Spałam jak zabita całą noc i nawet na siusiu nie wstałam - a to dziwne:tak::tak: Nie mam pomysłu na dzisiejszy dzień:baffled: Nie chce mi się w domu siedzieć i nie chce mi się nigdzie iść:-D Wy piszecie o ciążowym rozkojarzeniu a ja stawiam na brak zdecydowania - i to dotyczy wszystkiego:-D:-D:-D Postaram się tu jakoś te posty nadrobić jak już całkowicie się obudzę:-D Miłego dnia Wam życzę i zmykam pod prycho żeby mi się żyć znowu zachciało:-D:-D:-D
 
reklama
syla - a mam pytanko -czy w zwiazku z Twoją infekcją mała miała tez jakies zmiany na nerkach? bo moja wikusia ma powiekszoną miedniczkę nerkową i nie wiem skąd sie jej to wzieło... :-( ciesze sie ze jestes w domu, super ze 24 tydzień własnie Ci sie kończy.... :sorry2:
 
Syla super, że się odezwałaś, że wszystko w porządku i że już jesteście w domku:tak::tak:Odpoczywaj sobie teraz i fizycznie i psychicznie i wiesz dobrze, że będzie wszystko ok:tak::tak:A swoją drogą to Twoja malutka już spora, 70dkg, brawo!!!Karinna jak zobaczysz swoje maleństwo i jeszcze jak położą Ci synusia na piersi to takie przeżycie, że do końca życia się nie zapomina. szczęście, radość i łzy radości:tak::tak:
 
I dodam jeszcze, że cieszę się Syla, że już jesteś w domku i że z maluszkiem jest wszystko ok. Co do moczu dziewczynki - moja położna powiedziała, że kolor moczu jest w dużym stopniu uzależniony od ilości spożywanych płynów - stąd teoria, że należy najmniej wlać w siebie ok 1,5 wody w ciągu dnia - to rozrzedza mocz - natomiast, gdy płynów spożywamy za mało - kolor moczu może być bardzo mętny. Ja natomiast zauważam tą zależność osobiście - szczególnie rano - gdy całą noc nie zrobię spacerku do toalety - rano mocz jest mętny - kolejne podejście jest już jaśniejszej barwy - a jak już zacznę uzupełniać się wodeczką (nie mylić z wódeczką, hehhehe) - kolor jest nie do porównania z porannym:baffled::baffled::baffled: Ale czy to prawda - sama nie wiem - jednak badania moczu w moim przypadku są bardzo dobre - więc może coś w tym jest.
 
syla bardzo się cieszę, że już w domku jesteś i że z Wami wszystko dobrze :-D:-D

agawa oj ile ja już się nasłuchałam i naczytałam o porodach. Niektórych lekarzy i położne to normalnie na odstrzał. Albo lekceważą, albo straszą niepotrzebnie.:wściekła/y:
Ja póki co staram się odsuwać myśli o porodzie jak najdalej. Inaczej będę siwa zanim zacznę pakować torbę do szpitala :szok::-D
Też uważam, że musimy mieć cieplutkie pajacyki. Już widziałam takie piękne, ale na razie czekam na przypływ kaski. Od końca maja w końcu będą dwie wypłaty, więc jakoś będzie :-D

Olgha i ewusek! Jejku dziewczyny ja też cierpię na straszną ociężałość umysłową. Mam wrażenie, że wraz ze wzrostem brzucha prostują mi się zwoje mózgowe!!:szok::szok:;-)
 
Syla super, że się odezwałaś, że wszystko w porządku i że już jesteście w domku:tak::tak:Odpoczywaj sobie teraz i fizycznie i psychicznie i wiesz dobrze, że będzie wszystko ok:tak::tak:A swoją drogą to Twoja malutka już spora, 70dkg, brawo!!!Karinna jak zobaczysz swoje maleństwo i jeszcze jak położą Ci synusia na piersi to takie przeżycie, że do końca życia się nie zapomina. szczęście, radość i łzy radości:tak::tak:

Pamietam jak go pierwszy raz na usg zobaczylam (mial juz 9 tyg. ;)) wtedy tez sie dowiedzialam, ze nosze w sobie dzidzie, troche pozno ... ;) Ale tez plakalam ;).
 
Dzien dobry ! :-D

Oh ile postow dzis.. a ja ledwo co noc przespalam , myslac nad imieniem hyhy .

Syla ja rowniez sie ciesze,ze z dzidiza wszystko dobrze i ,ze juz jestes w domku ! ;-)

Wiolawb ja tez mam b rak zdecydowania. Wczoraj moj M sie smieje,zebym zdecydowala sie na dwa imienia i z nich wybrala, a nie za kazdym razem , a moze.. Ula ? Bo mi wpadlo do glowy hahaha, ale rozkojarzenie.. to chyba jednak na pierwszym miejscu!
 
Syla - dobrze, że już w domu, trzymaj się mocno:tak:
Dobrze wiedzieć, że nie tylko mi się myślenie spowolniło:sorry2: A najgorsze to u mnie zaniki pamięci zwłaszcza przy zażywaniu lekarstw, masakra... Połknę tabletkę i za dwie minuty się zastanawiam czy ją zażyłam...:baffled::baffled::baffled:
 
reklama
Do góry