reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2010...

hej dziewczyny :) Ja też żyję! Wpadłam z ciekawości zobaczyć, czy forum jeszcze tętni życiem. Myślałam, że zapomniałam hasło... Gratulacje dla przyszłych mamuś :) Ja też jestem w ciąży, ale termin mam na koniec maja, więc długa droga przed nami. Ciąża od początku z przygodami, mam nadzieję, że teraz będzie lepiej.
Matylda chodzi do przedszkola, bardzo jej się podoba, nie miała problemów z zaadaptowaniem, <odpukać> z chorobami, ale to głównie dzięki temu, że jest już starą weteranką, była rok w żłobku.
Pozdrawiam :)
 
reklama
Dgna gratuluje no ja termin na czerwiec mam wiec niedaleko ;) magdzik dziekuje. Gaja ale ja miałam na myśli to ze dostaja po fragmencie mapy i by znalez skarb musza sie dogadac by polaczyc swoje czesci :) ale ty znasz "bestie" lepiej niż ja wiec skoro mowisz ze nie da rady to juz nie wiem. Moze zrob im zabawe kto duzej bedzie cicho hehe albo przez caky tydzien niech zbieraja naklejki za dobre sprawowanie i za zle beda odbierane i np zrob taka tablice na lodowce i pod koniec tyg moze sobie wybrac nagrode moze to ich jakos zmobilizuje ;)
 
Korba my przerabialiśmy pomysł z tablicą i nagrodami i mamy taki efekt że Wiki nie chce nic zrobić bez nagrody, jak naklejki są zabierane to jest płacz lament i ogólnie wrzask, w naszym przypadku to się totalnie nie sprawdziło...
Gaja jak piszesz o Maksiu to mam wrażenie że opisujesz Wiktora :) tyle że on robi straszny raban sam (jak jesteśmy sami to jest spoko problem się pojawia gdy osób jest więcej i nie jest w centrum zainteresowania)... mam nadzieję że mu przejdzie
 
Ja z kolei mam problem z Kacprem podczas spacerów strasznie mi ucieka ostatnio złapałam go przed samą ulicą za kare zamiast na plac zabaw to wróciliśmy do domu z wielkim rykiem ja też na wieczor się spłakałam jak głupia z tego stresu na razie kara pomogła zobaczymy na jak długo w domu jest grzeczny no chyba źe jest Maciej to po chwilí zabawy zaczyna się bicie zazwyczaj Kacper zaczyna a potem przychodzi z płaczem
 
Ja na szcescie nie mam problemow z uciekaniem od poczatku chodzi za raczke albo obok mnie jak chodzilismy z wózkiem to gdy uciekal mowilam ze albo wraca do wozka albo grzecznie obok mnie , pare razy na sile do wozka i sie nauczyl teraz jak chce pobiegac to pyta czy może a jak idziemy gdzies gdzie obok jezdza auta to mowie ze moze pobiegac ze mna za reke a jak bedzie bezpiecznie to pobiega sam i dziala nie mam problemow ;) a co do tablicy to tez tak jak napisala justyna moze sie stac tak ze beda chcieli wszystko za nagrody ale wydaje mi sie ze jest to kwestia wytłumaczenia ze nie wszystko robi sie interesownie ze nagroda moze byc tez tonze mama nie musi sie zloscic i jest jej milo, ze dobre uczynki sa fajne bo kojarza sie z czyms milym wiem moze pomyslicie ze sie wymadrzam czy ze glupie gadanie ale u mnie na szczescie pfu pfu odpukac nie mam takicb problemow bo my bardzo duzo tlumaczymy i duzo tozmawiamy z malym od samego poczatku i to moim zdaniem duzo dalo. Gdy sa jakies niesnaski z innymi dziecmi to tez jak mu sie wytłumaczy tojest grzeczny i nie trzeba tysiac razy tego samego powtarzac. Czasami pomarudzi bo nie zawsze mu sie podoba np ze nie moge go juz nosic ale rozmowa naprawdę mozna duzo osiagnac nie mowie ze nie mam zadnych problemow z nim bo nie raz krzykne lub szlag jasny mnie trafia ale w naszym przypadku nic nie dziala na tego czorta tak jak wytlumaczenie krowie na rowie ;)
 
korba napiszę ci tylko tyle, że jak miałam tylko Miłosza to ogarniałam temat ale teraz przy trójce dzieci jest to o wiele trudniejsze:confused2: Jednemu przetłumaczysz bo jak nie ma w koło rywalizacji to ok ale gorzej jak jest już dwoje to wtedy jest trudniej:tak:
I najgorsze jest to, że nie można cały czas patrzeć na nich i kontrolować , które jest winne bo każdy zwala na drugiego i jak wtedy wymierzać sprawiedliwe sądy?:-p:-p:-p
Ogólnie i tak uważam, że w miarę są do ogarnięcia bo np poza domem są grzeczni i ułożeni hehe. Maks też zawsze na chodniku idzie za rączkę , chyba, że mu pozwolę na swobodę i tak było od zawsze. Zresztą z żadnym z dzieciaków nie miałam tego problemu :tak:
Gorzej jest w domu, system nagród i kar to też nie wiem czy by się sprawdził, bo weź trójce dzieci co tydzień nagrodę dawaj hehe. Chyba , że mięliby półroczny system nagradzania to ok.:-p

Cieszy mnie tylko wiecie co? Że oni sami garną się do nauki i Olka i Miłosz. Nie mam problemu z zaganianiem do nauki bo sami przychodzą z podręcznikami:tak: Jak słucham, jak inne mamy narzekają, że siłą muszą zaganiać i to jeszcze focha strzeli to cieszę się, że nie mam tego problemu dodatkowo z nimi:-D.

A poza tym Maks to ranny ptaszek - też tak macie? Matko on 5-6 na nogach. Fakt nie drzema w dzień i stąd to, bo o 19 już śpi ale cóż z tego jak reszta łazi:dry:. Owszem ja z rana wstanę ale marzy mi się weekend z pobudka o 8:-)

Aaaaa i znów odzywa nam się azs, tym razem na buzi mu wyskoczyło:-( Do tego kaszle jak gruźlik, bo ma tendencje do schodzenia kataru na oskrzela, no dostanie katar i na drugi dzień już napadowy kaszel a lekarz mimo zaświadczeń ze szpitala i od pulmologa, że dziecko powinno brać pulmicort i berodual na stałe nie chce mi zapisac na ryczałt tylko na 100%:no: Efekt jest taki, że nie podaję, bo na m-c musiałabym z berodualem wydac jakieś 260 zł:szok: A po prostu teraz gdy ja nie mam pracy to jest niełatwo - nie jest katastroficznie ale wiecie te 300 zł dałoby mi dziurę w domowym budżecie, mam na styk i kurcze ciężko cos wykręcić z tego. No w końcu troje dzieci to nie w kij dmuchał a oni mają taką możliwość obróbki produktów spożywczych, że ja nie wiem jak i kiedy oni to robią:-D:-D:-D.

A jeszcze jedno, której dziecię pije jeszcze mleko? Maks masakrycznie - chyba z 5 x po 210 ml na dzień:szok: I to mieszanki bo krowiego nie ruszy skubaniec:eek:

No rozpisałam się ufffffff

No to jak już pisze mega referaty to zdjątko jeszcze wkleję:
maksio.jpg
 

Załączniki

  • maksio.jpg
    maksio.jpg
    24 KB · Wyświetleń: 46
Ostatnia edycja:
gaja ja mam pulmicort prawie całe opakowanie (15 kapsułek) ważne do połowy 2014 roku kupione ze zniżką (kiedyś mały był chory i pediatra nam przepisała) jak chcesz to mogę Ci odsprzedać-jak coś to pisz na priv.
Korba u nas Wiki na spacerach to też super dziecko- za rękę nie chodzi ale trzyma się blisko mnie (im więcej daje mu swobody tym lepiej się słucha) ale w domu jest masakra jak ja mam coś do zrobienia w domu a jemu się nudzi to wymyśla takie rzeczy że aż włosy się jeżą na głowie. My też mu bardzo dużo tłumaczymy ale u niego to jak grochem o ścianę a nagrody tylko pogorszyły sprawę.
 
Gaja racja jak to bedzie z dwojka czy trojka dowiem sie najwczesniej w czerwcu ja i tak was podziwiam za bycie multi mamami a zwlaszcza w polsce dla mnie kazda z was tk bohaterka domu ;)
 
Gaja to jest chore że lekarz nie chce przepisać leków my na pulmicorcie lecimy non stop bo nic innego nie pomaga i jakbym miała normalnie za to płacić to bym dawno z torbami poszła
U mnie z Kacprem jest problem że on nie umie usiąść i się pobawić tylko cały czas jest w ruchu teraz szukam jakiś zajęć ruchowych na popołudnia dle większość jest od 4-5 roku życia
 
reklama
Magdzik bo ja chyba za grzeczna jestem, powinnam na lekarzu wymusic wypisanie leków na ryczałt i po chamsku go potraktować, bo jak ktoś ma "gębę" to u niego dostanie i papierków nie potrzebuje a jak ktos grzeczny i ułożony to figę dostanie :/

Co do ruchu to Maks tez uwielbia i dużo się rusza ale pogoda za oknem ostatnio nie sprzyja wypadom poza dom :/ Do tego ten kaszel go męczy więc tym bardziej nie łazimy za długo bo to co chwilkę pada, kropi, mży i tak w kółko a jak nie to wieje:baffled:
 
Do góry