reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

wrzesień 2011

Cześć! Wpadłam tylko na chwilę i patrzę a tu jakieś zmiany na bb ;-) My już po chrzcinach, rodzinka się rozjechała do domów...a u nas zamiast być lepiej jak to mówią, to od chrzcin totalny koszmar :no::eek: już mi brakuje sił dziewczyny...im Wojtuś starszy tym więcej marudzi i tym większy kłopot. Już nie wierzę w to, że to tylko do trzeciego miesiąca. Koszmar. Nadrobię Was może dzisiaj to się odezwę, teraz zmykamy na wizytę do pediatry.
 
reklama
Witam. Radek to ostatnio niby uśnie przy piersi a jak odkładam do łóżeczka to otwiera oczka, pogada do siebie i idzie spać w swoim łóżeczku. A nie kiedy to nawet nie śpi przy piersi, to go wtedy do łóżeczka i po chwili sobie śpi. A wczoraj Radek zrobił kupę jak pisałam i go miałam przy piersi i wyszło mu na spodenki, o dziwo ubranka pod spodenkami miał czyste, jak on to zrobił to nie mam pojęcia.
Motylla ah ci faceci. Ja ciągle mam okres ochronny dla M. On boi się małą przebierać ale powiedziałam mu że jak będzie miała miesiąc to koniec. Sam stwierdził że mi dobrze idzie i robie to szybko itp Ja mu mówię jak by przebrał tyle pieluch to też miał by wprawę (ok 147 sztuk - nawet potrafię wyliczyć) i nie chodzi mi że chcę żeby on cały czas zmieniał tylko jak sobie pomyślę że kolejna kolejna i kolejna pielucha to tylko ja to aż mi się odechciewa. Nawet jeśli by dziennie 1 czy 2 przebrał to zawsze jakaś ulga. Potrafię zrozumieć że może go odrzuca (mnie też ma prawo odrzucać) czy też się boi bo ma takie duże ręce ale sama przecież wszystkiego nie zrobię.
Mój W. mi powiedział że Radka na razie nie będzie przebierać dopóki pępek nie odpadnie, zapewne jak odpadnie to jakiś inny pretekst wymyśli żeby tylko nie przebierać małego ale ja się tak łatwo nie dam. Jak przyjechaliśmy ze szpitala to jego matka z tekstem, żeby mu nie dawać Radka do przebrania bo ma duże ręce, no i teraz ma wymówkę, ale ja na tą wymówkę nie reaguje bo Krystka jak był taki jak Radek przebierał.

Jagódce się poprzestawiały godziny karmienia i nadążyć za nią nie mogę :-p Budzicie dzieciaczki co 3 godziny na karmienie czy dajecie im pospać i czekacie aż same się obudzą?? Spotkałam się z różnymi opiniami , położne kazały wybudzać a pediatra w szpitalu nie, zgłupieć można. Jagoda do tej pory była przyzwyczajona do określonych pór karmienia i wybudzała się sama, a dziś to świat z głową.
W szpitalu w którym rodziłam to mówiły, żeby wybudzać co 3 albo co 4 godz już nie pamiętam ale ja ani w szpitalu ani teraz w domu nie wybudzam.

Czy macie jakieś sprawdzone sposoby na usypianie? Bo u mnie ten poranny czas to najgorszy okres w ciągu dnia, mały wogóle nie mysli o drzemce... ratujcie!
Z Krystkiem miałam metodę podnoszenia i kładzenia. Polega ona na tym że jak dziecko zaczyna płakać to wyjmuje się go z łóżeczka, nie chodzi się z nim i nie kołyszę, tylko się go przytula, a jak dziecko się uspokoiło to się go odkłada z powrotem do łóżeczka i się powtarza to aż dziecko uśnie. A jak dziecko przez 2 min płaczę na rękach to się go odkłada i po chwili jak w łóżeczku jeszcze płaczę to się go podnosi i się te czynności powtarza. Trochę czasu zajmnie aż dziecko uśnie.
 
Wracam do żywych


:-)

Tochę się nie udzielałam ale, ale przez dwa tygodnie była u mnie mama i brakowało mi czasu na pisanie, z czytaniem jestem na bieząco :-)
Ja sie cieszę ze juz jestem sama z małą w domu. Niby mama u mnie była i wydawałoby się ze powinam byc odciążona ale niestety było zupełnie odwrotnie, ehh... szkoda gadać.

Moja córcia ma sie swietnie, pięknie je, ładnie przybiera na wadze, nie mamy kolek, zaparć i innych takich...
Trochę uważam na to co jem, kurczak, ryz, makaron, warzywa ( nie wszystkie ) wędline, dzem jabłkowy, porzeczkowy i jagodowy. Na śniadanie kanapki z mozzarelą, zółtym serem, twarogiem, wędlina. Piję herbatkę z sokiem malinowym i miodem. Oglnie to raz mielismy problem bo zjadlam pol paczka i do 4 rano nie spalismy. Teraz to juz tylko sernik i biszkopty z slodkosci :rofl2:
Mala jest bardzo grzeczna i pogodna i nie sprawia mi zadnych klopotow. Chodyimy na spacerki, tylko teraz ta pogoda :angry:
Dzis spala od 21 do 4 rano :szok: bylam w szoku jak zobaczylam zegarek.
 
Tofilesia mój szkrab tez najchetniej przy cycku spi, jak juz zasnie odkladamy go do lozeczka, klepiemy po dupce - czasem dziala. A jak placze w lozeczku to go wyciagamy, ne wiem czy sam by sie uspokoił...
 
Iga ja nie wybudzam, no chyba, że zaśnie mi małolata gdzieś o 19 i śpi np. do północy, a ja chcę się położyć spać i nie chcę zaraz zrywać się na karmienie ;-) Wtedy Ją budzę, nakarmię i śpi dalej ;-)
Tofilesia nic się nie martw, u mnie dość często tak jest, że Laura się drze przez jakiś czas. Jakbym na każde Jej miauknięcie miała stać na baczność to chyba zabrakłoby mi czasu dla pozostałych dzieciaków i w ogóle na wszystko. I często jest tak, że chwilę popłacze i zaraz zasypia.
Na szczęście od samego początku śpi w swoim koszyku i tylko raz przez jakieś dwie godziny spała u nas w łóżku, ale wtedy bolał Ją brzuszek i łatwiej mi było Ją masować jak leżała obok mnie ;-)

Dostałam dzisiaj pierwszą @ po porodzie :wściekła/y: Kurcze karmię piersią, a po każdym porodzie bardzo szybko @ dostaję :wściekła/y: A przez 10 miesięcy tak pięknie było ;-)
 
kacha
szybciutko dostalaś.
ja mam nadzieje że do mnie przyjdzie jak najpóźniej. to byłla jedna z lepszych rzeczy w ciąży brak @.
ja miałam okropnie bolesne @ pare godzin wyciętych z życiorysu przez ból. Dopiero przy nafaszerowaniu się przeciwbólówkami, no-spą i czopkami troche przechodziło. czasami jeszcze kieliszek wódki piłam na rozluźnienie :p
niby po urodzeniu ma być lepiej, ale czy będzietozobaczymy martwie się troche, jak bedzie jak nic się nie zmieni.

my po spacerku
u nas wbrew pozorą cipło jest chociaż szaro i buro.

chyba odkryłam od czego mała ma kolki i nocne wrzaski. Dzisiaj jak w bułki kupowałam zauważyłam że zawsze jak zjem solanke z kminkiem to ona wieczorem wariuje. może więc to ten kminek tak na nią działa.
 
kacha
szybciutko dostalaś.
ja mam nadzieje że do mnie przyjdzie jak najpóźniej. to byłla jedna z lepszych rzeczy w ciąży brak @.
ja miałam okropnie bolesne @ pare godzin wyciętych z życiorysu przez ból. Dopiero przy nafaszerowaniu się przeciwbólówkami, no-spą i czopkami troche przechodziło. czasami jeszcze kieliszek wódki piłam na rozluźnienie :p
niby po urodzeniu ma być lepiej, ale czy będzietozobaczymy martwie się troche, jak bedzie jak nic się nie zmieni.

Ja mialam tak samo! zastrzyki przeiwbolowe, pogotowie i inne... ehh szkoda gadac!
 
reklama
No właśnie mnie też to wkurza, że tak szybko.
Po tym porodzie wszystko tak ekspressowo idzie (poród zresztą też ekspress). W dzień porodu poszłam już po kilku godzinach się wypróżnić, z przyzwyczajenia sikałam na narciarza, a okazało się, że nawet krocze mnie nie bolało, Laurze odpadł pępek po 4 dniach, krwawienie ustąpiło po jakimś tygodniu, od czasu do czasu tylko jakieś plamienie było, a teraz ta @. Mam wrażenie, że rodziłam wieku temu, a nie 3 tygodnie temu ;-) Ciekawe co będzie po czwartym porodzie, już totalny ekspress będzie :-D Kurcze będę musiała w końcu po tabletki iść, bo niby chcę czwarte dziecko, ale może nie tak od razu ;-) Z drugiej strony tabletki to dla mnie zło konieczne :sorry:
 
Do góry