reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrzesień 2011

Helka też już je wszystko (prócz grzybowej)

dziś robię pieczarkową to zobaczymy czy posmakuje

w nocy wstaje na butle
ona wogóle dużo je jeszcze mleczka (5-7 butli)

raczkuje na maxa
stoi przy meblach i przemieszcza się ale widzę że sie boi mimo wszystko
 
reklama
my juz po bilansie i Nadia ma idelana wage,jest obecnie na 75 centylu,wiec pani zapewniala mnie,ze nie mam sie czym martwic,a to,ze dziecko powinno przybierac ok 500g miesiecznie to nie prawda. W drugim polroczu zycia,kazde dziecko am swoje wlasne tepo przybierania na wadze. Nadia ma 77 cm i ogolnie bardzo dobrze sie rozwija. Myslalam,ze bilans roczny bedzie polegac na badaniach np bioderek itp,a tu pani sprawdzala czy dobrze sie rozwija pod wzgldem psychicznym i ruchowym. w sensie czy dobrze chwyta przedmioty mala i duze,jak stawia stopki,czy reaguje na swoje imie,czy wyciaga reke po zabawke czy wie jak bawic sie np klockami,a jak grzechotka. Pytalam sie tez o szczepienie przeciw zoltaczce,bo tutaj dzieci nie sa szczepione i owszem mozna zaczepic na wlasna reke,a ale taka szczepionka nie jest refundowana przez nhs i jedna dawka kosztuje 35 funtow,z tym,ze lekarzowi trzeba podac powod dlaczego chcemy zaszczepic dziecko,bo nie kazdy wyraza zgode i bez powodu nie zaszczepi.
 
sawi... Tak niestety takie zycie :-( wczoraj znowu zrobila awanture, ze ja jestem hrabinka, ze do niczego sie nie dokladam, a skad? Do pracy nie chodze przeciez... Eryk nas utrzymuje... Przeciez on zarabia. I ze mamy sie do rachunkow dokladac, no to co Eryk dostanie wyplate i od razu ma im oddac ja? Bez sensu... To niech mu daje po odciagnieciu oplat wyplate... Wypomina ze wszystko ona przy dzieciach musiala robic, a przepraszam bardzo po co wypomina? Ja nie mam gdzie gotowac, bo nie kaza zrobic kuchni i nie moge prac, bo nie mam wstepu do piwnicy, wiec Eryk pierze... tylko raz w tygodniu mozemy prac :confused:
Wiecie co chyba mnie dopadla depresja od tego wszystkiego... bede musiala isc do psychologa. Wciaz jestem smutna, malo rzeczy mnie cieszy, wciaz bym tylko spala... jest mi bardzo zle.
A wczoraj jak tesciowka sie wkurzyla to powiedziala ze po chu... jej wnuk jak do niego nie moze sie zbizyc - wystarczylo by wychodzic na papierosa na dwor, nie chce ona to ja sie nie bede rzadzic, widocznie nie kocha malego zeby poswiecic minute na zapalenie na dworze, jej sprawa... ja nie mam z tego tytulu wurzutow!!!
W zeszlym tygodniu caly dzien chodzila jak bomba i krzyczala do swojego syna (32 lata) ze jest pedalem, ze pedala wychowala, porysowala mu samochod, chciala do kogos zadzwonic i na niego nagadac i... na meza powiedziala ze jest debilem. Nic.... nie narzekam juz wiecej.

Robciu tez juz chodzi przy meblach, jak go za raczki trzymam to tez, a sam to pierunek nie chce :). A dziewczyny co myslicie o takich stolikach edukacyjnych? Rzecz zbedna? Widzialam jeden na allegro tani, ale w jezyku angielskim, nie wiem czy warto. Moze doradzicie? A to link do tego stolika:
STOLIK STOLICZEK INTERAKTYWNY NAUKA ANG D107 (2585061177) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
 
782651653 wyprowadzcie sie jak najszybciej bo oszalejesz. jak mozna zyc pod jednym dachem z taka baba? podziwiam Cie i wspolczuje i jakie ograniczenia prac raz w tygdoniu? no nie wierze,ze mozna byc az tak podlym.
Zabawka w sumie fajna i cena nie jest az tak wygorowana. Mysle,ze kazda zabawka predzej czy pozniej pojdzie w kat,ale ta moze czegos nauczyc.Ostatnio Nadia sie taka bawila w poczekalni w przychodni i miala przy tym zabawe:)
Moja corcia coraz czesciej sie zapomina i puszcza sie np stolu i sama stoi,ale po chwili skapnie sie,ze sama stoi i bach na pupsko:)
wczoraj milismy okropna noc. Nadia obudzila sie ok 1 w nocy i co chwile przysypiala,a zachwile sie wybudzlaa i tak do 4, az wkoncu podnisla taki alarm,zaczela kopac nogami,rzucac sie po lokzu,chciala dac jej pic to wytracala mi butelke z reki,pierwszy raz widzialam u niej taki atak szalu i nie wiem od czego rozplakala sie na dobre,moze na te zabki? mam tylko nadzieje,ze dzisiejsza noc bedzie spokojniejsza,bo sie troszke zmartwilam tym jej atakiem wrecz agresji
 
Kopka... szukamy mieszkania (codziennie przegladamy oferty, a jak slysza ze z dzieckiem to mowia, ze nie chca... :-:)-:)-() , ale nie stac nas na nie, takie sa ceny. Ja nie moge isc do pracy, bo nie mam z kim dziecka zostawic :-(, moja mama pracuje i dosc daleko mieszka (20 km), a co z tesciowa zostawic?
Dzis to ona juz przegiela... siedzialam w samochodzie tescia, bo maly spal w foteliku, bo wczesniej jechalismy na gielde samochodowa, a ta co chwile przylazila sprawdzic, czy jeszcze tam siedzie i mowila ze juz dosyc sie nasiedzialam w tym samochodzie i ze mam wyjsc, ale ja nie wyszlam, dopiero jak Robciu sie obudzil to wyszlam... Potem jeszcze ryczla i dzwonila do kogos tam i sie zalila, ze wszyscy pojechalismy gdzies a jej nie zabralismy - ale jak skoro ona spala? :confused: Eryka siostra uwaza, ze ich matka jest chora, bo to nie jest normalne zeby tak sie zachowywac... ze moze to rak... Ja nie wiem.

Dziekuje w ogole Wam ze mnie czytacie co pisze i podnosicie na duchu

Zobacz załącznik 494214
mis01.jpg

Zobacz załącznik 494214
 
Ostatnia edycja:
moze rzeczywiscie jest chora,ale bardziej cos z glowa...jak mogla zadac,zebys wyszla z samochodu i zostawila spiace dziecko,bo ona tak chce. A moze jakis kredyt? lub cos w stylu rodzina na swoim:)
my kozystajac z dlugiego weekendu,pojechalismy do mojego taty. ja przy okazji moglam odwiedziec starych znajomych. Nadia rewelacja odrazu sie przystosowala i buszowala po mieszkaniu jak u siebie;)ani troszke nie boi sie nowych ludzi,a troszke ich bylo,bo kazdy chce zobaczyc nasza corcie:)
 
7826... ja bym chyba zwariowała w takiej sytuacji, i dawno bym sie juz wyprowadziła, nawet na stancje, na jeden pokój ale z dala od takiej teściowej...
bafinka ja mam tak z kubą , ostanio przesypiał całe noce, a teraz budzi sie około 1 w nocy i do 5 nie spi, a ja o 5 .3 do pracy, masakra jakas, ja mysle ze u nas to na zęby czwórki i d dlatego tak marudzi
kopka kuba tez nie boi sie ludzi, a wrecz lubi, jak ostatnio jechalismy autobusem to normalni zaczepiał, ale przeważnie kobietki, babiarz mały z niego rośnie:-D:-D
 
reklama
wczoraj w nocy,obudzila sie z placzem,ale po chwili sie uspokoila,dzisiejsza noc dobrze,przespala cala.Tylko martwia mnie te jej nagle ataki placzu.Wczoraj jadla kaszke i nagle sie rozplakala,zaczela stracac kaszke z lyzeczki z taka zloscia. jak przyszlam do niej i zaczelam ja zabawiac to spowrotem ladnie jadla. Wasze maluchy tez tak maja? bo kurcze martwie sie.
 
Do góry