reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

wrzesień 2011

reklama
Hej dziewczyny:)

Ja też ostatnią miesiączkę miałam 1 grudnia:). Ale jaja. Jest nas już trzy. Ktoś jeszcze?
Poza tym cieszę się, że nowe mamusie do nas dołączają, witam Was serdecznie i Wasze fasolki.

Jak dzisiaj się czujecie? Ja dzisiaj miałam cały dzień mdłości (ale nie wiem, może to ze stresu). Powiedziałam szefowej, że jestem w ciąży (nie miałam wyjścia, bo wzięłam zwolnienie). Chamski lekarz nie chciał mi dać skierowania na bete. Powiedział, że przesadzam, że we wtorek mam przecież USG i nie ma potrzeby.... normalnie mnie zadziwił. Tym bardziej, że to Medicover cholera, czy nie powinni być nastawieni na klienta?!?

Wkurzyłam się i zmieniam lekarza.
 
witam nową mamusie.
JA się czuję całkiem dobrze. Za to wczoraj strasznie. Jakaś biegunka mi się przyplątała. Abo zjadłam coś nie tak. Ale dziś już ok. A wy tak dziewczyny na zwolnienia od razu?? Ja bym chciała popracować jeszcze trochę. Ale nie wiem czy będę mogła bo mimo dobrego samopoczucia to mój gin chyba będzie chciał mnie na zwolnienie wysłać. Poprzednią ciąże 3 miesiące temu miałam puste jajo i ze względu na to kazał mi przyjść na wizytę juz we wtorek 18.01. A ja nie chcę siedzieć w domu. :(
 
Marta witaj! Gratuluję fasolki:)

Nesme ja czuję się nawet dobrze, tylko jak za długo noszę niuńkę to trochę mnie brzuch boli :(

Megi może dla dobra fasolki lepiej iść na zwolnienie, choć ja pracowałam do 22 tyg. potem już klienci wkurzali i poszłam za l4
 
jeśli wszystko będzie z dzieckiem ok to trochę popracuje, na wolniejszych obrotach. mam taką pracę że niektóre obowiązki mogę odstąpić innym lub się zamienić. Pierwszą ciążę przesiadziałam w domu z nie miałam pracy i myślałam że mnie szlag trafi. Przecież samopoczucie psychiczne też ważne. No chyba że lekarz kaegorycznie zabroni to już inna sprawa.
 
Witam wszystkie nowe mamusie:-)

Ellacz
ha ha ja mam teraz odwrotnie, podziekuje za NFZ, a pojde prywatnie:-)

Co do zwolnienia, to ja wezme juz na pierwszej wizycie, i tak siedze w domu, prowadzimy z mezem gospodarstwo, nic nie moge Mu pomoc, wiec chociaz ze zwolnienia skorzystam
 
witam wieczorkiem;-)

i dzień jakoś przeleciał.Jestem tak przeziębiona że hoho.Ale piję herbatkę z cytrynką i rano miód z czosnkiem i miodem i liczę że mi przejdzie bo zatoki zapchane i gardło obolałe.Lekarz nie pozwolił mi pić soku z malin bo podobno działa wczesnoporonnie, więc pozostaje mi jemu zaufać.

kacha wawa no to jest nas dwie przywalone:-D masakra ale jeszcze trochę i będzie gitarka hehe

myszeczka88 ja mam czas na odpoczynek tylko wieczorami a tak cały dzień na nogach:-( a tylko chodzę i ziewam.ale jeszcze trochę i może złapię trochę energii słonecznej:-D a szefostwa pozazrościć. moi jak się dowiedzieli to powiedzieli że pracuje do końca stycznia i buy buy:wściekła/y:a że mam umowę zlecenie co miesiąc odnawianą więc mogli tak zrobić..

natusia mnie też wszystko śmierdzi a zwłaszcza jak mi klientka przychodzi i pachnie kebabem albo smażonymi frytkami

dora m mnie też trochę krzyże rypią ale to pewnie bardziej od stania bo wiekszość dnia na nogach spędzam

megi 82 myślę że opcja że leki bierzesz będzie ok:tak:

madzik u mnie wie mąż(oczywiście:-D)brat siostra mama i babcia z dziadkiem(którzy zamiast dyskretnie się ucieszyć to już posyłają nowinę choć prosiłam o trochę czasu)i parę bliskich znajomych.Nie chcę się ogłaszać na razie tego tak wszystkim bo mam niemiłe dośw z poprz ciąży która straciłam nie chcę sie tłumaczyć "w razie czego"

nesme nic sie nie przejmuj ja też przywalona ale zajarzyłam co napisałaś:-D

Dorcia jak miło że chociaż Ty taka pobudzona jesteś :-D:tak:a co do udzielania się na forum to też uważam że wiele mam jeszcze spędza całe dnie w pracy (tak jak ja)i po całym dniu są tak wyrąbane i wogóle teraz w tych pierwszych tyg zmęczone ze naprawdę ciężko nadrobić tyyyle stron forum i jeszcze odpisać każdej z osobna(tak jak to teraz usiłuję zrobić a siedzę już nad tą odp 2 godz).poza tym nie zdążyłyśmy się na tyle zżyć(jeszcze) wiec ciężko ogarnąć tyle nowych osób. Z czasem myślę że będzie ok. A fajnie poczytać od każdej że przynajmniej wszystko jest u niej ok.No nie wiem takie moje zdanie. ;-)

Ollutek jak narazie to mnie bardziej muli i ssie w żołądku więc zachcianek jako tako brak

Motylla mnie narazie po prochach nie mdli.zażywam kw foliowy wit e i tran , no i luteine dopochwowo. i tyle na razie gin powiedział żeby wit nie zażywać bo tam są duże dawki wit a to nie koniecznie jest korzystnę dla dzidziusia..:confused:

asia to się ciesz kobitko że cycy już Cię nie bolą mnie jeszcze tak masakra:zawstydzona/y:

tusienka spokojnie bez nerwów Miłej podróży

monooke pomysł z wątkami ok

dosia tusienka no podpisuję się pod tym co napisałaś odnośnie forum;-)

ellancz i marta witajcie wśród nas:tak:;-)

dziuba i Nesme ja też om 1 grudnia:-)

karola odwiedzaj nas czasem w takim razie;-):-)spokojnej ciąży

Fleur no popraw się hehehe:-D

megi ja bym wolała w domu bo atmosfera u mnie w pracy niebardzo. Ale zaczynam nową pracę i popracuję parę mies a później myśle że zwolnienie pójdzie w ruch chyba ze wczesniej sie coś przytrafi tfu tfu i będę musiała leżeć

ufff nadrobiłam w miarę mozliwości:-p

zmykam spać ale najpierw o lodówkę zahaczę bo mnie ssie...jak nie mdli to znowu ssie...ehhh

miłych snów



 
witajcie kochane z przykrością wypisuję się z mam na wrzesień :-(
dziś dostałam okres, szkoda bo jakoś bardzo się nastawiłam na drugiego dzidziusia
teraz nie mam jak się starać, bo mąż jest w norwegii, wróci w lutym więc ze dwa cykle przepadną
no i zmartwiłam się trochę bo chociaż to pierwszy miesiąc starań i w sumie tylko dwa razy, to pierwszy dzidziuś powstał "z pierwszego wystrzału" no i myślałam że z drugim też tak łatwo pójdzie, myliłam sie
żegnajcie kochane, życze wszystkim spokojnych, bezproblemowych ciąż i ślcznych bobasków:blink:
 
reklama
dziuba, nesme, magda84 to już nas 4 są z 1 grudnia :) ,ciekawe jak będą się fasolki rozwijać, a owulacje kiedy miałyście? ja musiałam mieć gdzieś na przełomie 14/15, a 15 sie przedziwnie czułam nie mogłam na nogach ustać,i juz wtedy czułam że to to :)

magda84 ja się ciesze, że nie bolą, ale czy to normalne :( zaczynam się denerwować czy z maleństwem wszystko dobrze.

czarnulka28 nie zamartwiaj się, będzie dobrze, uda się napewno za kolejnym razem. Całuje ciepło i zycze powodzenia.

WItam również wszystkie nowe wrześniówki.
 
Do góry