reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

wrzesień 2011

Hej:-)

Ja na chwilke bo nie wiem czy będę miała jeszcze dzis czas i sile...
Byłam juz na pazurkach za chwile idę torbę pakować. Zdjęcie brzuszka ostatnie zrobione, ale w samej bieliźnie wiec tylko do naszej prywatnej galerii. Po południu mam jeszcze wizytę poloznej.
Trzymam kciuki za Was i rozwój akcji porodowych:-)

Paula mój mąż bedzie od samego początku ze mną nie wyobrażam sobie inaczej, zwłaszcza ze rodze w innym mieście 50km od naszego. Rano na 7.30 zawozimy corcie do szkoły i potem do kliniki na izbę przyjęć mamy sie zgłosić do 9.
Nie mam godziny ustalonej podejrzewam ze koło 12 zanim mnie zbadaja i przygotują do zabiegu. Potem posiedzi ze mną ile trzeba bedzie i wraca do mojej mamy po Majcie no i oczywiście pieska. Tej bidulki szkoda mi najbardziej ale może jakoś przeżyje;-)

Miłego dnia:-)
 
reklama
Witam
Kurcze co przysiądę do kompa by coś poczytać to mały mi sie wybudza.Męczymy sie z brzuszkiem dalej.Mały może nie płacze dwie trzy godziny non stop ale przy każdym prawie karmieniu jest tak nie spokojny że nie wiem czy się dobrze najada.Gzy mu dokuczają i nie wiem jak mu ulżyć by go nie bolało :-(
wzięłam małego i karmię i piszę ;-)
 
Ostatnia edycja:
Magda próbowałaś Gripe Water ? Mój najmłodszy synek się bardzo męczył - i pomimo tego, że ta woda koperkowa jest od pierwszego miesiąca - pediatra kazała mu podać - i pomogło.
Miniaa, Kati, Nalka - ja wiem, że jest cięzko - moje ostatnie dni ciąży były dla mnie masakrą jakąś i było już mi obojętnie czy będzie bolało, jak będzię... po prostu chciałam JUŻ ! Trzymam za Was kciuki i za wszystkie, które wyczekują i nasłu****ą...Jeszcze troszkę...;-)

Moja Maleńka znowu śpi - O 10.30 ostatnio jadła i malutko - może jakieś 30 ml. U mnie zaraz 14.00 - a Ona ciągle śpi... zaczynam się martwić.
Nie wiem kiedy teraz będę widziała się z połozną - mówiła, ze dostanę informację pocztą w ciągu kilku dni.

Dziewczyny a jak było z Waszymi brzuszkami po porodzie - chodzi mi o obkurczanie się macicy - bolało? Mi powiedzieli w szpitalu, że po 4 dziecku będzie jeszcze gorzej niż po 3 (wtedy był koszmar ) - a tak naprawdę nie jest tak bardzo źle. To znaczy jak złapie - to boli bardzo, ale dzieje się tak rzadko ;-)
 
ewelinak1, mnie nie bolało, tzn czułam bardziej jak karmiłam i wtedy tez więcj ze mnie leciało, ale już w zasadzie koncówka z czego bardzo się ieszę. Ze mna na sali leżała kobieta która urodziła 4 sdziecko i bardzo ją bolał, brała nawet jakieś srodki przeciwbólowe.

Ja sobie kupiłam Laboratorium Kosmetyczne Dr Irena Eris - Pharmaceris i gojenie jest o wiele szybsze i przyjemniejsze. Także dziewczyny polecam Wam !
 
No właśnie szukam info na necie i tak myślę o Infacolu bo czytam że to dobry specyfik ; )
Przy obkurczaniu się macicy nie stosowne są leki przeciw bólowe bo działają odwrotnie bo rozkurczają.Mnie teraz nawet mocno nie bolało bo tylko czasem mały skurczyk był
 
Mi w szpitalu od razu podali Paracetamol 1000mg - i połozna powiedziała, że lepiej od razu wziąc, bo będzie ciężko. Przed wyjściem też mi podali.
chciałam Wam Kochane opowiedzieć o ogromnej róznicy pomiędzy porodem w Polsce i tutaj.
Jestem cały czas w szoku jesli chodzi o opiekę po porodzie. Nie wiem - może wcale nie jest to złe - że tak od razu każą Ci wszystko robić i zmykać do domu... Ale dziwne to było - jak się Malutka urodziła - dali mi ją i do tamtej chwili była już tylko pod moją opieką - oczywiscie w Polsce też jest tak - tylko jest trochę różnic. Przy moim porodzie obeszło się bez nacinania - ale troszkę pękłam - jak się później okazało wewnątrz więcej. Od razau przyszła pielęgniarka mnie zszyć - ale w międzyczasie dali mi mleko dla Małej i podczas szycia musiałam się nią zajmować i karmić. Pół godziny po porodzie przyszła pielęgniarka, napuściła mi wody do wanny i mówi do kapieli, bo idziemy na drugą salę. Więc musiałam wstać, wejśc do tej wanny - kurcze - nogi nie mogłam przerzucić przez ten brzeg ;-) wypucować się i ona już przygotowała łóżeczko na kółkach dla Sophie - ja pod pachę moją torbę i za nią do tej sali... drzwi jej przytrzymywałam bo nie mogła sobie poradzić. Na sali peeełno kobiet - tylko parawanami pooddzielane - a u tych kobiet peeełno gości - babć, dziadków, cioć, wujków, biegających dzieci. Od tamtej pory już wszystko sama - a o 16.00 do domu ;-) Żadnych badań krwi, welflonów i innych atrakcji - przy przyjęciu. Przy wypisie zrobili mi badanie - ale to był wyjątek - bo w karcie miałam wpisaną tą anemię. Zrobili mi tylko żelazo. Przyszedł pediatra - popatrzył na Sophie i powiedział, że dla niego ona może iść do domu - a o mnie zdecyduje położna. Zastanawia mnie fakt dlaczego w Polsce taki nacisk na tą zółtaczkę fizjologiczna - tutaj nikt się nawet nad tym nie zastanawia.
Położna przyszła - wypełniła trochę papierków i mówi - możesz już iść ;-) A ja - mówię - że jeszcze musze po kogoś zadzwonić, żeby po mnie przyjechali. ;-) Walizke pod rękę, koleżanka wzięła fotelik z Maleńką i sio do domu. Jakieś takie wszystko dziwne - Żadnych badań przed wypisem, nikt nawet na mnie nie spojrzał. No ale szczęście, że szybko do domu można wrócić - bo jednak w domu człowiek czuje się najlepiej.
Ciekawa jestem czy tylko tutaj są takie metody - hahaha - czy gdzieś jeszcze. Bo ja nigdy o takich ekspresach nie słyszałam ;-)

Magda
- na mojego Igorka nic nie działało - a ta woda koperkowa tak. To jest taki skondensowany wyciąg z koperku - bardzo skuteczny. W Polsce kupowałam to w Tesco, w aptekach - wszędzie. Ale kazde dziecko na co innego reaguje - musisz sama sprawdzić :)
 
reklama
Ewelinka kurcze naprawdę dziwne podejscie tam jest.a Z TA żóltaczką to nie wiem czemu to takie ważne.No ale chyba poziom bilirubiny ma jakieś znaczenie jeśli jest zbyt wysoki.Trzeba zobaczyć co na necie piszą.Tutaj w Polsce to obowiżakowo robią badanie słuchu i badania przesiewowe,jesli wynik będzie zły to przysyłają informacje ze szpitala do domu.
http://mediweb.pl/medicaltest/wyswietl.php?id=637

wykonuja jeszcze dwa szczepienia
To kupię te wode i zobaczymy.Myślałam jeszcze o Infacolu
 
Do góry