cześć Ciotki,
miniaaa - nogi szeroko i pchaj!! powodzenia Kochana!!
my wczoraj po wizycie położnej, wszystko ok, kobieta zachwycona ze mała tak mocno trzyma główkę, pępek odpadł więc też super. No i mąż wyciągnął nas wczoraj na pierwszy prawdziwy spacer, pojechaliśmy w miejsce gdzie Wisła wpada do morza, nachodziliśmy się 6km w dwie str po niesamowitych chaszczach, błocie, między jakimiś pokrzywami, różami, już nie mówiąc o 3km po totalnym piachu plażowym, wózek ciągnęliśmy i pchalismy razem, Martyna wykończona, a Milenka nam spała całe 4godz. Wszyscy meeeeega zmęczeni. Ale i tak przygoda fajna

a dziś już pędzę z dziećmi na zakupy i na plac zabaw, póki piękna pogoda.
aniawos - myślę że kopytka ok, zresztą ja pierogi też próbowałam i nie było sensacji, więc spoko. Tylko ze wiadomo, co maluch to może być inaczej...
kacha - witaj z powrotem!! super że poród udany, należało Ci sie za okres oczekiwania!!
Sylwia - mojej też sie zdarzy ulać, ale położna mówiła że przez pierwszy miesiąc to norma, i czkawki i kichanie i zimne rączki i ulewanie, wszystkiego maluch sie dopiero uczy. Także spokojnie.
miłego dnia wszystkim!