reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

wrzesień 2011

Kachasek i ja pisałam o budżecie gminy – może Ci coś podrzucić??? J
Kasiula u nas też był taki jednodniowy napad bólu brzuszka i to pod wieczór, więc byłam prawie pewna że kolki się zaczynają ale nie powtórzyło się do tej pory
Nalka Bebzonik jak ja bym chciała taką nockę przeżyć… u nas jak z zegarkiem w ręku pobudki o 1, 4 i 7. Mały zje, przebiorę go, czasami chwilkę pomarudzi i idzie spać dalej, a ja ściągam mleko na następne karmienie i tym sposobem do następnej pobudki w najlepszym wypadku zostaje 2 godzinki.
Bluetooth mój tak samo z tą głową i odbijaniem się nogamiJ Nie zazdroszczę gości… my swoje już przeszliśmy na szczęście, a też się ich sporo przewinęło. Ja też mam teraz dużo siły, mimo tego za długo nie śpie.
Za 1,5 tygodnia mamy chrzciny, obmyślam co by tu zrobić do jedzenia itd. Ubranko już przyszło dla Małego, teraz jeszcze mamusia się musi wystroić bo w ubrania sprzed ciąży to nijak się w cyckach dopiąć nie mogę ;) W następnym tygodniu mama ma wolne to się wyrwę na zakupy, bo jeszcze kurtkę i buty zimowe muszę kupić.
U nas powoli wszystko się normuje, pobudki regularne, z brzuchem tak jakby trochę lepiej. Teraz mały na policzkach zsypany – byłam u położnej to powiedziała że to raczej potówki i że ma samo minąć… no to czekamy.
Dzisiaj coś Emiś niespokojny, od rana jeszcze ani razu porządnie nie zasnął… mam nadzieję że za chwilę padnie na dobre…
Powiedzcie dziewczyny czy u dzieci karmionych naturalnie mogą też robić się pleśniawki? Bo u nas ozorek biały i nie wiem czy to od mleka tylko czy już pleśniawki….
Muszę looknąć na wątek chustowy bo mi też chyba przydałaby się chusta. A jak długo można nosić dzieciaczki takie małe w tych wiązanych chustach – bo jednak one są w pionowej pozycji…
I jeszcze zostało mi opisać przeżycia z porodówki, bo za chwilę zapomnę jak to dokładnie było… Wczoraj 4 tygodnie stuknęły… ;o
I ja dołączam się do grona narzekających na plecy – tylko że u mnie bardziej w krzyżach i prawa strona przy łopatce – to od skoliozy… ;/
Asia Sińska współczuję problemów z maluszkami…
Mój mały rzadko się uśmiecha, a jeszcze na pewno nie świadomie – nie mogę się już doczekać J
Sorki za taki chaos w tym poście ale pisze go na 100rat i co mi się przypomni to pisze….
pozdrawiam
 
reklama
Witam. Wczoraj wieczorem wyszłam do apteki i do sklepu ,przed wyjściem nakarmiłam Radka i położyłam do łóżeczka i zadowolona wyszłam bo cicho był, to myślałam, że usnął ale jak wróciłam to brat mnie uświadomił że jednak nie poszedł spać. Pewnie czekał na mnie aż wrócę:tak:. No i dziś w nocy odpadł nam pępek w końcu.:-)
My też już po szczepieniu,oj ależ sie bidulek spłakał.Ale za to zaskoczył mnie mały z waga po waży 4800:szok: a jego waga urodzeniowa to 2800.A mnie duma rozpiera że mój pokarm taki treściwy jak tyla mały juz waży.
Ja tylko na chwile weszłam póki męza nie ma bo poszedł do sklepu.A mały odsypia dzisiejsze emocje.
Bardzo ładnie przybrał na wadzę twój synek:tak:

Witam po dłuższej przerwie :-)
Nadrabiam zaległości najgorzej mi idzie w tym wątku ;-) Mój słodziak Krzyś ma anginę, w ndz wizyta na pogotowiu (nurofen i hasco sept) we wtorek o 1 w nocy znowu pogotowie bo Krzyś miał 40 stopni i bałam się żeby nie dostał drgawek diagnoza Angina- biedactwo kochane. A dziś znowu problem rano obudził się z plamkami pod oczkami, i w ulotce (Zinnat) wyczytałam w działaniach niepożądanych rumień wielopostaciowy :no: Niestety podałam wieczorną dawkę i teraz martwię czy dobrze zrobiłam. Jutro znowu lekarz :-( W ndz lek na pogotowiu stwierdził że na 100% mam anemie...
Dobrze że Kamilo śpioszek jest spokojniutki i daje dużo wytchnienia i czasu na marudnego Krzysia :-(
Zdrówka przesyłam.

Dzisiaj zauwazylam ze boli mnie czesc ledzwiowa kregoslupa od noszenia malej i troche mnie to zmartwilo. Ona wazy dopiero lekko ponad 4 kg a ja juz nie moge jej dzwigac a co mam zrobic jak bedzie jeszcze ciezsza :baffled: Mam nadzieje ze dzieki cwiczeniom uda mi sie wzmocnic kregoslup i jakos dam rade bo w innym przypadku bedzie ja mogl tylko tato nosic.
A ja czasami muszę dźwigać po schodach jakieś 18 kg. W jednej ręce Radka w nosidle( teraz pewnie będzie ponad 5 kg) a w drugiej Krystka ( ok 13 kg ) jak nie chce wchodzić po schodach. Wczoraj to sam bardzo ładnie wszedł po schodach, więc 2 nie musiałam dźwigać.
 
Wrześniowa – współczuję Ci z całego serducha małej ilości snu Wojtusia. Oj uwierz , że wiem co możesz czuć… Pewnie jesteś tak umęczona i bez siły czasem jak ja…;) Mam nadzieję, że nasze brzdące w końcu dały nam troszkę odsapnąć i poczuły się lepiej ;)
Asiu – biedactwo, wyobrażam sobie jak się wkurzyłaś… ludzie są jednak bez serca. W dodatku fakt że można było by oddać siusie bez kolejki… Szkoda mi bardzo Ciebie i małej… obie cierpicie – może w końcu uda się coś temu zaradzić… trzymam kciuki
Bluetooth – super że mała tak extra śpi, i ta relacja z tatuśkiem …super sprawa;) Aż łza się oku kręci ze wzruszenia… No i do tego zobacz jaką masz bystrą dziewczynkę… ależ szybko się uczy ;)
Sińka – no proszę – widzisz – dobrze że wspomniałaś o tych wszystkich objawach swojego maleństwa. Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu iż Kamiś także ma skazę białkową. To tylko moja diagnoza. Jutro jadę do mojej znajomej pediatry (dzisiaj nie miałam natchnienia wychodzić z domku). Praktycznie wszystkie objawy, które wymieniłaś Kamiś ma… No nic – jutro się okaże.
Miki –u dzieciątek karmionych piersią mogą wystąpić pleśniawki… powiedz proszę jeśli możesz – jakie ubranko masz dla małego na chrzciny bo także się zastanawiam co mam mu ubrać ;)


U nas dzisiaj jakaś odmiana… mały spał ładnie całą noc… budził się trzy razy, przespał cały poranek, jedzonko, całe popołudnie i teraz nadal śpi… Może teraz tak dobrze mu się śpi bo tatuś jak wrócił z pracy wziął go na godzinny spacerek… Obaj byli wniebowzięci :) Mam więc miała chwilkę dla siebie ;)
 
hej, poczytam i odpiszę później, ale melduję, że z pępkiem ok:tak: do roku może się wszystko schować, więc mamy się nie martwić :)
 
Kachasek super że wszystko ok, a mogę miec do Ciebie prośbę??? mogłabyś pokazać mi jak wygląda ten pępuszek??? bo moja też ma strasznie wystający, i nie wiem czy powinnam się martwić...
Asia współczuję... jakoś mi też ciężko uwierzyć że to ten pstrąg, przecież dziś już czwartek, to tyle by malutkiej nie trzymało

Widzę że każda z nas ma dzień lepszy i gorszy, u nas dzis ten gorszy, od 4 praktycznie nie spałam, bo młoda się prężyła, później zrobiła taką kupę, że musiałam ją go golaska rozebrać, bo wszystko było upaćkane, i już się totalnie rozbudziła, a na dobre usnęła po 15 jak wyszłyśmy na spacer, bo tak to spała po 15 minut i marudziła. Tyle dobrego, że obie już śpią, ale Olka się co rusz pręży, więc chyba ciekawa nocka przed nami, idę spać póki mogę, dobranoc dziewczyny:-)
 
Dziękuję Miki...prześliczny ! Dobrze pomyślane z tym kolorem ecru. Nie lubię powielać kogoś pomysłów ale bardzo mi się spodobał ten komplecik ;) Myslałam też o garniturkach hihi słodkie... Niestety szkoda mi kasy. Dziecko tak szybko rośnie a są droższe...no i nie wykorzystam go raczej ;)
 
Miki, Mambusia uświadomiłyście mi że trzeba o Chrzcinach pomyśleć, jakoś nie mam weny...
Madzik u nas z tym prężeniem to samo, od 4 Franek się prężył żeby rano taaaką kupę zrobić. Wogóle cos mu się ostatnio popsuło z kupami, wiadomo jak go dokarmiałam robił co chwilę, a teraz jak karmię go MM to tak z 2, ale dużo i bardziej gęste, ale ile się przy tym napręży i nastęka, aż mi go szkoda 2 razy pomogłam mu czopkami

Jak to jest u Was dziewczyny z kupkami te które karmią MM??
podawałam wcześniej herbatke z kopru, ale teraz podaję wodę koperkową wczoraj niby było lepiej bo były 3 kupy, dziś 2 ale z takim bólem że prze to sie Franek rozbudził i do tej pory jeszcze nie śpi co mu się nie zdażą

Dziś miałam prawie cały dzień dla siebie, bo tatuś zajmował się synkiem, a ja swoje sprawy załatwiałam i po sklepach trochę pobuszowałam, ale niestety wieczór juz mnie zdążył zmęczyć, bo dziecko nie chce spać
 
Miki, Mambusia uświadomiłyście mi że trzeba o Chrzcinach pomyśleć, jakoś nie mam weny...
Madzik u nas z tym prężeniem to samo, od 4 Franek się prężył żeby rano taaaką kupę zrobić. Wogóle cos mu się ostatnio popsuło z kupami, wiadomo jak go dokarmiałam robił co chwilę, a teraz jak karmię go MM to tak z 2, ale dużo i bardziej gęste, ale ile się przy tym napręży i nastęka, aż mi go szkoda 2 razy pomogłam mu czopkami

Jak to jest u Was dziewczyny z kupkami te które karmią MM??
podawałam wcześniej herbatke z kopru, ale teraz podaję wodę koperkową wczoraj niby było lepiej bo były 3 kupy, dziś 2 ale z takim bólem że prze to sie Franek rozbudził i do tej pory jeszcze nie śpi co mu się nie zdażą

ja będę chrzciła dopiero na Wielkanoc, tak samo chrzciłam starszego synka /też z września/ i fajnie było, dzieciątko już wtedy duże, siedzące...jakoś tak na luzie bardziej.

spróbuj zamiast herbatki lub wody koperkowej podać samą wodę Żywiec lekko podgrzaną. Ja po wodzie koperkowej i herbatkach przerabiałam niezłą kolkę a potem biegunkę ze starszym synkiem. U nas zadziałały zupełnie odwrotnie.
 
Ostatnia edycja:
reklama
misiako, bluetooth dziękuję :happy: Faktycznie jest trochę lepiej, właściwie dziś do południa było naprawdę dobrze. Aczkolwiek od 15 do 20 trzymał Wojtka płacz...i znów nie wiedziałam o co chodzi :confused: bo żeby to kolki były? Może,tylko pora nietypowa jak na nas. Powiem Ci misiako, że wkurza mnie to, że nie mogę z Wojtusiem normalnie wyjść i pospacerować :-( Codziennie wkładam Zbója do gondoli z nadzieją, że się przyzwyczai, polubi, ale on płacze w niebogłosy i aż się zapowietrza.

mambusia mnie wszyscy pocieszają, że do 3 miesiąca najgorzej a potem już tylko lepiej, oby ;-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry