Witam
U nas po 2 dniach napadów płaczu po 15 30, 2 dni względnego spokoju. Jagoda czasem jeszcze pomarudzi, najdziwniejsze jest to że nawet jak śpi to co jakiś czas zaczyna krzyczeć w niebogłosy a jak tylko się ją weźmie na ręce przestaje, odkładam śpi jakiś czas i znowu krzyk, wszystko na śpiąco. Zuważyłam też że ma problemy z kupą, pręży się, stęka, robi się czerwona jak burak i nic, czasem bąki jakieś pójdą a z nimi kupy jak na lekarstwo-z łżeczkę, dopiero w nocy udaje jej się zrobić i to zazwyczaj jak parę łyczków przed snem herbatki z koperku się napije. Ech te kupy... kto by pomyślał że człowiek będzie sie nimi zamartwiał.
Wrześniowa przykro słyszeć że Wojtuś nie lubi wózka, nie wie co traci biedaczek:-) może mu się odmieni, trzymam kciuki. Ja tez się bałam że Jagoda nie bedzie lubiła swojego wózka bo w domu jak ją w nim kładłam to strasznie płakała, dlatego miałam stracha przed pierwszym spacerem i na strachu się skończyło na szczęście.
asia super że z Anulką już lepiej i humorek jej dziś dopisywał, oby wiecej takich dni.
Miłego i spokojnego weekenu
U nas po 2 dniach napadów płaczu po 15 30, 2 dni względnego spokoju. Jagoda czasem jeszcze pomarudzi, najdziwniejsze jest to że nawet jak śpi to co jakiś czas zaczyna krzyczeć w niebogłosy a jak tylko się ją weźmie na ręce przestaje, odkładam śpi jakiś czas i znowu krzyk, wszystko na śpiąco. Zuważyłam też że ma problemy z kupą, pręży się, stęka, robi się czerwona jak burak i nic, czasem bąki jakieś pójdą a z nimi kupy jak na lekarstwo-z łżeczkę, dopiero w nocy udaje jej się zrobić i to zazwyczaj jak parę łyczków przed snem herbatki z koperku się napije. Ech te kupy... kto by pomyślał że człowiek będzie sie nimi zamartwiał.
Wrześniowa przykro słyszeć że Wojtuś nie lubi wózka, nie wie co traci biedaczek:-) może mu się odmieni, trzymam kciuki. Ja tez się bałam że Jagoda nie bedzie lubiła swojego wózka bo w domu jak ją w nim kładłam to strasznie płakała, dlatego miałam stracha przed pierwszym spacerem i na strachu się skończyło na szczęście.
asia super że z Anulką już lepiej i humorek jej dziś dopisywał, oby wiecej takich dni.
Miłego i spokojnego weekenu
jedno na cycu caly wieczor, drugie marudzi i sie buntuje ze spac nie idzie... pozniej moze jeszcze zajrze