reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrzesień 2012 ;)

Dzisiaj zwiększyłam kieliszek. :-p Ale drugiego jeszcze nie skończyłam, a sączę od 21:00 :cool2:


Awersja - spróbuj jej zakraplać w kąciki oka, a kropelka sama wpłynie, nie jest to tak drastyczne jak centralnie w oko, ja od lat tak sobie zakraplam jak muszę, ba to jest jedyna metoda jaka na mnie działa, inaczej sobie nie dam.


Piekę ciasteczka i bezy na jutrzejszą Wigilię w przedszkolu, muszę o 6 rano dotelepać się tam z prezentami do dzieciaków, bo potem już nie będę mieć auta, a 25 paczek nie uniosę, choćby Weronika szła po nogach. :-p
 
reklama
Lili, Awersja - dziękuję za rady, ale narazie nie mam się po co dowiadywać w żłobku, z pracą lipa także jestem w domu z Oliwkiem. ale właśnie wydaje mi się że jak złobek prywatny to jest że się płaci a reszta mniej ważna...

Awersja zdrówka dla Tosi, uff że to spojówki nie krtań :*

Lili widzę szalejesz, pięćdziesiątka jedna i leżysz :p ostatnio byłam u koleżanki, wypiłyśmy 2 winka i się trzymałam nieźle ale ja nie cycowa :p


Oli w tym roku dostanie tyle prezentów że ja nie wiem jak wrócę, jeszcze wałówa od mamy. okazało się że jeden prezent zdublowany będzie... w weekend ubieramy choinkę, w niedzielę jedziemy zobaczyć żywą szopkę ze zwierzątkami Oli chyba jajko zniesie bo to przecież Mietek Podnietek jak tylko zobaczy reklamę ze zwierzętami to jejku!

miłego dnia :)
 
Właśnie przyjechał kurier, zapłaciłam prawie 400,00 PLN, kurier odjechał, rozpakowuję paczkę, a tam nie to co zamówiłam, zadzwoniłam, kazali napisać maila, napisałam takiego, że hoho, dostaję informację zwrotną, że maile rozpatrują w ciągu 24h, dzwonię, że nie mnie żadne 24h nie interesuje i chcę odpowiedź dzisiaj, a najlepiej, że ma od razu iść do kompa, na co słyszę, to skoro pani napisała maila to po co pani dzwoni i robi bałagan? :oo2: Na moment zgłupiałam, no ale jak mnie odblokowało to poszło ... Najgorsze, że zamówiłam sztućce dla rodziców, siostry i SzPSz i kuźwa przez durni jestem bez prezentów, a miałam mieć dzisiaj wszystko spakowane i zapomnieć. :dry:


Awersja - u nas jest GWIAZDOR :-p Mój brat nim był. :-)
Martusia - a mi sie wydaje, że prywatne to takie, dla którego na 1 miejsce jest 15 chętnych co najmniej i równie dobrze można się nie dostać, bo kolor oczu nie ten. A państwowe określa jakieś tam zasady.
 
Pieczecie? Sprzątacie? Co robicie? Ja próbuję się zmobilizować i iść robić zgodnie ze sporządzoną wczoraj listą. Ech tak łatwo i szybko się wczoraj wpisywało. :cool2: Niby ot tak proste, ale taaaaaaaaaaaaaak mi się nie chce. :dry: Chyba muszę jakąś świąteczną muzykę zapodać, co by klimat świąt poczuć. Chcę mieć wszystko do niedzieli ogarnięte. Na Wigilię idziemy do moich rodziców, więc bez szaleństw, w pierwszy dzień idziemy do szwagierki, więc hehe śniadania muszę robić. Za to drugiego dnia chyba do nas przyjedzie moja rodzinka, więc trzeba się będzie wykazać. :-p Jeden minus to taki, że człowiek mógłby teraz zrobić i mieć z głowy, a tak wszyscy będą odpoczywać, a ja będę działać.

W poniedziałek teraz robię sobie z dziewczynkami dzień ciasteczkowy. :tak: Będziemy robić stosy ciasteczkowe. :tak:
Fasolka35 - daj przepis na te Twoje ciasteczka. Plis. :tak:

Jutro kupujemy karpika i po choinkę do leśnika pojedziemy. :tak:

A Wy jak planujecie spędzić te święta? Ja już się nie mogę doczekać reakcji Weroniki, bo póki co to choinki omija szerokim łukiem. :dry:
 
Pieczecie? Sprzątacie? Co robicie? Ja próbuję się zmobilizować i iść robić zgodnie ze sporządzoną wczoraj listą. Ech tak łatwo i szybko się wczoraj wpisywało. :cool2: Niby ot tak proste, ale taaaaaaaaaaaaaak mi się nie chce. :dry: Chyba muszę jakąś świąteczną muzykę zapodać, co by klimat świąt poczuć. Chcę mieć wszystko do niedzieli ogarnięte. Na Wigilię idziemy do moich rodziców, więc bez szaleństw, w pierwszy dzień idziemy do szwagierki, więc hehe śniadania muszę robić. Za to drugiego dnia chyba do nas przyjedzie moja rodzinka, więc trzeba się będzie wykazać. :-p Jeden minus to taki, że człowiek mógłby teraz zrobić i mieć z głowy, a tak wszyscy będą odpoczywać, a ja będę działać.

W poniedziałek teraz robię sobie z dziewczynkami dzień ciasteczkowy. :tak: Będziemy robić stosy ciasteczkowe. :tak:
Fasolka35 - daj przepis na te Twoje ciasteczka. Plis. :tak:

Jutro kupujemy karpika i po choinkę do leśnika pojedziemy. :tak:

A Wy jak planujecie spędzić te święta? Ja już się nie mogę doczekać reakcji Weroniki, bo póki co to choinki omija szerokim łukiem. :dry:
ja juz nic nie robie :) jestesmy u tesciow, choinki ubrane, tesciowa konczy piec ciasta. nie no w sumie to sie dziecmi zajmuje, zeby jej pod nogami nie chodzily ;-)
z nudow robie sobie frywolitki i buszuje po sklepach w poszukiwaniu materialow na patchworki ;-)
zajecie bede miala w poniedzialek, bo odpalamy wedzarnie no i ja sie zawsze szynkami zajmuje ;-) teraz grzecznie leza i sie pekluja :)
 
Ja w sumie posprzatane choinka ubrana domek wystrojony ,szalec w kuchni za bardzo nie bede bo wigilja w domku a w pierwsze swieto do mamy :-). Młoda czasami podchodzi do choinki łapie bombki i bam bam gada stukajac nimi :-pmigoczace swiatełka ja bardziej interesuja na choince patrzy jak zaczrowana całe 5 min:-D

Lilijanna prosze Od chleba do nieba: Ciastka kruche
 
migoczace swiatełka ja bardziej interesuja na choince patrzy jak zaczrowana całe 5 min:-D
Hihiihi hehehe :-D
To się uśmiałam :-D

5 minut zainteresowania jedną rzeczą to super wynik.
Zaczynam zazdrościć choinki.
U mnie pewnie by nie przetrwała choinka ani 5 minut.
Nie jestem tylko pewna, kto by pierwszy powalił choinkę - koty czy Tośka hehe

U mnie jedyna "zabawka", która jest w stanie zainteresować Tośkę na dłużej to garnuszek na klocuszek z fisher price ( jestem pod wrażeniem - od ponad miesiąca go ma i codziennie się nim bawi, niebywałe) no i oczywiście koty hehe.
 
Lotka - zazdroszczę wędzarni, nasza miała stanąć latem razem z murowanym grillem, ale A. nie miał czasu się tym zająć, więc wszystkie części leżą w garażu i kwiczą do wiosny. Jejuś ja bym oprócz szyneczki takiego halibuta z wędzarni zjadła. :confused2: Jak już teściowa się ogarnie z ciastami, wręcz jej dzieciaki, a Ty odpoczywaj. Na długo pojechaliście?

Awersja - ale, że co, że choinki wcale nie?

Fasolka35 - wielkie dzięki za przepis. A Patunia boska. My choinkę dzisiaj kupujemy i albo jutro od rana będziemy ubierać albo w poniedziałek, kwestia tego kiedy będę wstanie salon wysprzątac na tip top, w sensie czy dzisiaj mi się będzie chciało czy jutro już mnie terminy zmuszą. :-p
 
reklama
Hihiihi hehehe :-D
To się uśmiałam :-D

5 minut zainteresowania jedną rzeczą to super wynik.
Zaczynam zazdrościć choinki.
U mnie pewnie by nie przetrwała choinka ani 5 minut.
Nie jestem tylko pewna, kto by pierwszy powalił choinkę - koty czy Tośka hehe

U mnie jedyna "zabawka", która jest w stanie zainteresować Tośkę na dłużej to garnuszek na klocuszek z fisher price ( jestem pod wrażeniem - od ponad miesiąca go ma i codziennie się nim bawi, niebywałe) no i oczywiście koty hehe.
u nas ani kot ani dzieci nie zainteresowane choinka. ograniczylismy tylko tyle, ze nie dajemy anielskich wlosow, glownie przez kota, zeby tfu tfu co nie polknal. a tak to normalnie :)
Lotka - zazdroszczę wędzarni, nasza miała stanąć latem razem z murowanym grillem, ale A. nie miał czasu się tym zająć, więc wszystkie części leżą w garażu i kwiczą do wiosny. Jejuś ja bym oprócz szyneczki takiego halibuta z wędzarni zjadła. :confused2: Jak już teściowa się ogarnie z ciastami, wręcz jej dzieciaki, a Ty odpoczywaj. Na długo pojechaliście?

Awersja - ale, że co, że choinki wcale nie?

Fasolka35 - wielkie dzięki za przepis. A Patunia boska. My choinkę dzisiaj kupujemy i albo jutro od rana będziemy ubierać albo w poniedziałek, kwestia tego kiedy będę wstanie salon wysprzątac na tip top, w sensie czy dzisiaj mi się będzie chciało czy jutro już mnie terminy zmuszą. :-p
ja bym chciala miec taka wedzarnie pod reka, ale w bloku to lipa. wiem, ze niektorzy buduja jakies na balkonach, ze udaje sie nie kopcic, ale chyba sasiedzi by mnie zamordowali hahahaha
wiec jak juz u tesciow jestem to zawsze zapas robie, potem w domu pelna zamrazarka. w tym roku mam wedzone szynki wieprzowe i drobiowe - to nowosc, ciekawe jak mi wyjda :) a pojechalismy w sumie na krotko, wracamy juz 27go, bo 28 maz do pracy idzie.
 
Do góry