reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowe mamy 2022

reklama
I jak powiedz kochana masz zamiar to rozwiązać ? Pracujesz do kiedy będziesz mogła a potem macierzyński ? Czy masz możliwość pracy zdalnej
Właśnie o tyle dobrze , ze mam możliwość pracy zdanej , wiec będę pracować cały czas a później na macierzyńskim moje obowiązki przejmie częściowo mąż - głównie komputerowe sprawy :)
 
Ostatnia edycja:
Najpierw poleciało tak, że prawie całą podpaska jasno czerwona bez skrzepów (noszę podpaskę bo 3x dziennie globulki mam), potem już cały czas tylko kapie. Był 1 skrzep ale wydaje mi się, że dlatego, że leżę i nie wypłynęło.
Najważniejszy jest teraz spokój, ja na IP nie dostałam żadnego wsparcia odesłali mnie do domu, ciąża biochemiczna i spadaj. Zero zaleceń, zero zainteresowania, zero badana, bo beta malutka, a ciąża wczesna, napewno ciąża biochemiczna, mam wracać do domu i przeczekać i nie wcześniej niż po upływie tygodnia zgłosić się fo ginekologa. Dopiero następnego dnia się uspokoiłam i od razu krwawienie/plamienie się zmniejszyło. Postanwiłam, że w poniedziałek ide na betę i jeżeli rośnie to jak najszybciej zapisuje się do ginekologa prywatnie. Także nie zawsze IP jest pomocne, mi akurat bardziej zaszkodziło. Ale też wiem, że nie w każdym szpitalu jest takie podejscie .
 
Najważniejszy jest teraz spokój, ja na IP nie dostałam żadnego wsparcia odesłali mnie do domu, ciąża biochemiczna i spadaj. Zero zaleceń, zero zainteresowania, zero badana, bo beta malutka, a ciąża wczesna, napewno ciąża biochemiczna, mam wracać do domu i przeczekać i nie wcześniej niż po upływie tygodnia zgłosić się fo ginekologa. Dopiero następnego dnia się uspokoiłam i od razu krwawienie/plamienie się zmniejszyło. Postanwiłam, że w poniedziałek ide na betę i jeżeli rośnie to jak najszybciej zapisuje się do ginekologa prywatnie. Także nie zawsze IP jest pomocne, mi akurat bardziej zaszkodziło. Ale też wiem, że nie w każdym szpitalu jest takie podejscie .
Często wczesna ciąża jest olana. w szpitalu w którym mam zamiar rodzić są sale 1 osobowe. Jak by mnie na 3 dni położyli a często tak robią to sama sobie tam po prostu nie poradzę. Wiem, że mam nie za wysoki progesteron więc może to być to. Ja mam nieregularne miesiąc i są co ok 2 miesiące. Tak by teraz wypadało a przy niskim progesteronie w tym czasie może wystąpić plamienie
 
Matko , chyba bym nie chciała żeby moje dziecko chodziło do żłobka gdzie dyrektorka ukrywa możliwość zarażenia 🤯
Zgadzam się.. ale cóż zrobić.
Powiem więcej. Od grudnia miałam przejść na umowę o pracę. Z racji tego że początkiem grudnia miałam kwarantannę, cały grudzien mnie trzymała w niewiedzy czy wogole mam po co wracać do pracy. Jak nadszedł czas powrotu to zbywała mnie, kazała przyjść na jakąś rozmowę , przez co kolejny tydzień straciłam, i wyszło że pracowałam tylko tydzień po świętach. Umowę dostałam dopiero od stycznia, a za grudzień finalnie rozegrała to tak, że oficjalnie nie było mnie w pracy, choć byłam i powinnam mieć już umowę i wypłacone lat za kwarantannę. Uznała że to moja wina że jestem nie zaszczepiona, i wypłaciła mi za grudzień pół wypłaty. Wisienka na torcie była taka, że zamiast umowy na czas nieokreślony tak jak było uzgodnione, dostałam do końca sierpnia. Ale przyjęłam co dała, z racji mojej sytuacji. Trochę się stresuje że będę musiała poinformować ja o l4, ale z drugiej strony jest bardzo nie fer w stosunku do pracowników, i w sumie rodziców dzieci też, bo druga opiekunka też chwilę po mnie miała objawy, ale kazali jej nie robić testu tylko przeczekać w domu. Za co też jej odjęli pensje ....

Uff, musiałam się chyba wyżalić ;)

Co do tematu wirusa i szczepień, też jestem za tym żeby poprostu je odpuszczać. Nie ma sensu przekonywać kogoś do swoich racji. A może trochę zepsuć klimat. Każdy ma swoje zdanie.
 
reklama
Cześć dziewczyny . Trochę milczałam ale męczyły mnie te nudności . Od przedwczoraj jest lepiej . I oczywiście martwi mnie to, bo jak to tylko tydzień mdłości ? Piersi też
mniej bolą. Eh... Jutro mam wizytę o 16:00 to Wam powiem czy możecie mnie wpisać na tą prywatną listę . Jakieś takie mam złe przeczucia 😔 jutro wg OM 7+0. Męczy mnie wzdęty brzuch i zaparcia ( już 3 dni bez kupki) 😕 chciałam kupić jakiegoś czopka ale zamknięte apteki dzisiaj 🙄
 
Do góry