Witam z kawką.
Jutro przyjeżdża M i bedzie cały następny tydzień w domu- jupiiiiiiiiiiiiiiiii ( jakieś wolne za nadgodziny):-):-):-) Cieszę sie niesamowicie bo dość, że mały ciągle pyta o tate to w koncu dokończyć musimy sprawę z chwastem i ewentualnie przygotować mieszkanko mojej mamy na naszą wprowadzę
Poza tym dzisiaj zrobiłam sobie plotkarski poranek, zostawiam Małego tesciówce i poszłam pod pretekstem opłacenia podatku do swojego byłego miejsca pracy- spędziłam tam chyba najmilsze 2 godziny od dłuzszego czasu. i dochodzę do wniosku- z jakimi ja czubami pracowałam


( i jakim ja jestem czubem przy okazji 

).
Poza tym u nas niby wiosna- tzn nie ma śniegu ale chłodno i pochmurnie
a my wczoraj wyciągnęliśmy z piwnicy rowerek dla małego i nie ma gdzie go ujeżdżać
A tak na marginesie to wczoraj groziło mi spaniem z rowerkiem



Dzisiaj rano dziecko chyba spać nie mogło i o 6:30 przynosi mi rajtuzy żeby mu ubrać bo on idzie na rowerek- masakra jaki napalony jest na jeżdżenie
A teraz śpiocha i zbiera siły na popołudnie
Ja oczywiście zajadam sie słodkim.
:-)
Jutro przyjeżdża M i bedzie cały następny tydzień w domu- jupiiiiiiiiiiiiiiiii ( jakieś wolne za nadgodziny):-):-):-) Cieszę sie niesamowicie bo dość, że mały ciągle pyta o tate to w koncu dokończyć musimy sprawę z chwastem i ewentualnie przygotować mieszkanko mojej mamy na naszą wprowadzę

Poza tym dzisiaj zrobiłam sobie plotkarski poranek, zostawiam Małego tesciówce i poszłam pod pretekstem opłacenia podatku do swojego byłego miejsca pracy- spędziłam tam chyba najmilsze 2 godziny od dłuzszego czasu. i dochodzę do wniosku- z jakimi ja czubami pracowałam







Poza tym u nas niby wiosna- tzn nie ma śniegu ale chłodno i pochmurnie










Ja oczywiście zajadam sie słodkim.
