reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniówkowe mamy

reklama
Tygrysku ***<3An_eczka<3***Maraniko skąd ja to znam te ciągłe obawy ja też takie mam (ja do tego jak sobie cos ubzduram to becze nie wiem dlaczego taka się zrobiłam ) ale w sumie dobrze wiedziec ze nie jestem jedyna każda z nas martwi się to chyba normalne.
Muszę się wam przyznać że nie wytrzymałam i odnośnie tych moich twardnień brzucha byłam dzis u mojego lekarza(bo ja to taka panikara jestem) no i powiedział to samo co wy mi mówiłyście:zawstydzona/y: że jak pojawiają się sporadycznie to znaczy ze wszystko jest w normie. Natomiast jakby pojawiały się często i w regularnych odstępach to trzeba się zgłosić do szpitala na obserwacje bo mogą byc groźne. Dostałam jeszcze jakieś leki w razie tych częstszych ( fenoterol i isoptin). Ale jak narazie jest ok i oby tak zostało.
Wiecie co ja nie wiem co ja mam z tym płaczem ja teraz tak często reaguje na wszystko co mnie bardzo martwi:zawstydzona/y:normalnie mi wstyd ze taka beksa ze mnie.
No ale dosyć już o mnie bo was zanudzę i mnie stąd pogonicie;-).

Andżeliko :-) jak dobrze że się wszystko wyjaśniło jest praca mówiłam "że po burzy zawsze przychodzi słonko":-) cieszę się razem z Tobą.
 
Tygrysku - tak to jest z tymi pieniędzmi, ale jak mąz dostal podwyzke za miesiac to juz bedzie conieco lzej, znam ten bol, bo sama splacam mieszkanie, chociaz i tak bywalo u nas zdecydowanie bardziej krucho. Ale prawie wszystko dla bobasa macie, nie to co my :) My dopiero po "pierwszym" wyruszamy na powazne zakupy i juz uwazam nie ma co zwlekac. Bede potem wielka i wogole to juz 8my miesiac w lipcu, czas najwyzszy.

Nuska - ale to bardzo dobrze, ze poszlas do lekarza, zawsze lepiej niz samemu wymyslac co sie dzieje. A co do nastrojow, to dzisiaj przypomianlam z miny tego małego Głodka, taka maruda, ze wstyd. Dzwonilam najpierw do siostry, pozniej do mamy i im smęcilam, probowaly mnie pocieszac, ale ja wszystkie ich argumenty mialam na nie. Potem mi przeszlo i nawet mi troche wstyd, bo napewno sie o mnie martwia.

Maraniko - lepiej jak sie bedziesz jednak lekarza sluchala w tej kwestii - cc czy naturalny. Pogadaj z lekarzami na ten temat dokladnie. Zreszta nikt nie ma gwarancji czy nie bedzie mial cc, roznie bywa. Z tym przeciaganiem sie to masz racje - skorcze mnie zlapaly podczas przeciagania sie.

Miłej nocy ciężarówki.
 
Hej Dziewczyny.

Widze, że nie ja sama mam anemie i biore żelazo. Od polowy maja biorę Sorbifer. Mialam brac 2 tabletki dziennie, ale zle sie czulam po tak duzej dawce - zaparcia, nudnosci-wiec zamiast drugiej tabletki Sorbiferu biore tabletke Tardyferonu. No i niestety Laktulozę - na zaparcia:-(
Długo tu nie zagladalam. 2 tyg temu wrocilismy z wypadu na Mazury. Pogoda wspaniala, ale dla kobiety w ciazy troche dokuczliwa..Na dodatek jakos tak mialam opory zeby pokazac sie w stroju kapielowym i poplywac:no: Wiec chlodzilam sie moczac jedynie ngi w jeziorze..
W ten poniedzialek mialam robione USG. No i juz na pewno wiem, ze my takze bedziemy miec Synka:-) W 28 tyg wazy 1200 g i ponoc wszystko jest w porzadku.
Pozdrawiam.
 
taka natura 3 trymestru, wszystko ciąży i przeszkadza mi tez się ciągle chce beczec a dzisiaj to tak mi ciężko i duszno ale to przez pogodę bo wisi w pietrzu jakaś burza.
nic mi się niechce i bym najchętnoiej poszła spa ale musze B obiad ugotowac no i mieszkanie wzywa do pożądków bo pełno sierści i kleksów
 
Tygrysku ja dzis cały ranek przeryczałam:-(Łapię jakiegoś doła. Ponad miesiac siedze juz na zwolnieniu i powoli zaczynam świrować, bo ile można prać, sprzatac i gotowac?:sorry:
 
o jak ja to znam. Ale ja też na zwonieniu siedzę i każde zdażenie mam czas przeanalizować 20 razy i pewnie za duzo uwagi przywiącuję do sprawd, które bym olała w normalnym trybie. Dobrze, ze mam trochę spraw zwiazanych z weselem, mam czym dzien sobie zająć. Teraz jestem na etapie negocjaji z teściową na temat menu weslenego. Jest ciężko :) ale jeszcze iskry się nie posypały :-)
 
Dziewczyny życzę wam, żeby wszystkie problemy finansowe i nie tylko się skończyły. Ja się zawse pocieszam, że to co się źle zaczyna zawsze kończy się dobrze :-D. Taka sama nadzieję mam w związku z naszym samochodem i ciągle sie pocieszam, że ja go teraz naprawimy to poźniej będzie nam długo i bezawaryjnie służył :-):-):-).

Z lekarstw i witaminek łykam Feminatal N i Magwit B6. Jeśli chodzi o ten drugi to często zapominałam o połknięciu którejś z tableteczek i chyba dlatego zeszłej nocy złapał mnie taki mocny skurcz łydek, że myślałam, że się posikam z bólu. Od wczoraj grzecznie zażywam 3 tableteczki dziennie i mam nadzieję, że juz mnie nie obudzi takie cholerstwo.

Maraniko widzę, że wy tak jak i my chcecie w miarę szybko drugiego maluszka :-). Ciekwae czy nam się nie odmieni po porodzie ;-).

Tygrysku super, że podostawaliście tyle ciuszków. My niestety nie bardzo mamy od kogo i sama musze kompletowac wyprawkę. Na razie kupiłam tylko kilka rzeczy (większość na allegro) ale juz niedługo musimy sie zacząć rozglądać za łóżeczkiem i innymi grubszymi rzeczami.
 
Witam no dzisiaj już mi trochę lepiej ja to chyba muszę swoje wypłakać;-) i dopiero wtedy jest dobrze.

Inez81
ja dzis cały ranek przeryczałam:-(Łapię jakiegoś doła. Ponad miesiac siedze juz na zwolnieniu i powoli zaczynam świrować, bo ile można prać, sprzatac i gotowac
Znam to tyle że mi nie wolno wykonywać żadnych prac domowych więc czasu wolnego to ja mam nadmiar i od tego wolnego czasu tez juz dostaje świra. A wszyscy mi wciąż powtarzają " wypoczywaj wypoczywaj bo później to nie będziesz miał czasu na nic....." tak tylko jak tu wypocząc na zapas no nie:-).

Carioca77
o jak ja to znam. Ale ja też na zwonieniu siedzę i każde zdażenie mam czas przeanalizować 20 razy i pewnie za duzo uwagi przywiącuję do sprawd, które bym olała w normalnym trybie. Dobrze, ze mam trochę spraw zwiazanych z weselem, mam czym dzien sobie zająć. Teraz jestem na etapie negocjaji z teściową na temat menu weslenego. Jest ciężko :) ale jeszcze iskry się nie posypały :-)
Masz całkowitą rację już wiem dlaczego ze mnie taka panikara ja poprostu mam za dużo czasu na rozmyślania. Muszę sobie poszukać jakieś zajęcie. A Ty szykuj się juz szykuj do tego wesela bo czasu widzę już niewiele zostało.
 
reklama
Dziewczyny ja jestem na zwolnieniu od wieeeeeelu miesięcy, mam wrażenie że od kilku lat! Znalazłam sposób na zabicie czasu. Po pierwsze segregowanie zdjęć (zajęło mi to ponad 2 tygodnie), wywoływanie, podpisywanie, układanie. Później tym bardziej na to czasu bym nie miała. A przy każdym zdjęciu fajnie jest się zatrzymać i powspominać :)
Drugim moim zajęciem które mnie totalnie wciągnęło jest haft krzyżykowy. Może wydać wam sie to staromodne albo nieciekawe ale wciąga. Jak tylko dorwe się do aparatu i naucze wrzucać fotki na forum to wkleje moje prace.
Trzecią rozrywką jest czytanie, szczególnie o dzieciach. lepsze to niż oglądanie seriali (tez miałam ten etam podczas haftowania).
To są moje propozycje, a może któraś z was tez coś takiego znalazła?
 
Do góry