Iwoneeczka
Fanka BB :)
BOZE JUZ 10 GODZINA 

Fifi zasnal a ja nic nie zrobilam

masakra


Fifi zasnal a ja nic nie zrobilam
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)


Oj, Gabids, a czy któreś z Twoich dzieci płakało prawie 2 godziny? Nawet nie wiesz jak ja się teraz czuję. Płakać mi się chce okropnie. Jak patrzył na mnie jak zasypiał to myślałam, że popłaczę się nad nim. I nawet nie mogłam wyjść jak zasypiał, bo inaczej zaczynał płakać.
Prawie 7 lat temu urodzil sie Fabian mialam wtedy 23 lata i troche inne plany niz nianczenie.Juz kiedys pisalam cos na ten temat.I tez popelnilam mase bledow i dam sobie reke uciac ze byly wieksze od Twoich.



Odzwyczajamy od smoczka. Od dziś. Właśnie jęczy w łóżeczku i chyba mnie wyklina![]()
I to nie jest żaden błąd,chyba że wolisz ssanie palce a na pewno tak będzie (piszę z doświadczenia innych mam czerwcówek żeby się nie "wymądrzać") Ale to jest Twoja decyzja jaką podejmiesz. Ja nauczyłam Olę w wieku 1,5. Wtedy to więcej rozumiała co do niej mówię. Ja jej tłumaczyłam dużo aż w końcu pewnego dnia,wzięła mnie za rękę do WC, wrzuciła do kibelka dla innych dzidziusiów i tak się pożegnaliśmy ze smoczkiem




Dziewczyny, pytalam na innym wątku, ale zapytam i tutaj: ma ktoras z Was ta ksiazke "Drugi i trzeci rok życia dziecka", albo moze jakas inna fajna o malucham w wieku naszych brzdący?
Kobietki ja juz nie mam nerwów. Od kiedy poszłam do pracy mój mały robi mi chyba na zlosc-hihihi. Chodzi mi o to, ze jak jest z tesciówka do poludnia niby wogóle nie płacze, nie marudzi nie mamuje itd. Wysatarczy ze jak jesteśmy z M w domu to jest sajgon- dziecko cały czas marudzi, miauczy, buczy i co tylko mozliwe. Dziadki juz gadaja co my robimy temu dziecku, ze ono takie płaczliwe. Juz nie wiem chwilami co mam robić- bo staram sie poswiecac dziecku cały czas po pracy, wymyslałam rózne zabawy i co mi tylko do głowy przyjdzie a on swoje.
Odzwyczajamy od smoczka. Od dziś. Właśnie jęczy w łóżeczku i chyba mnie wyklina![]()