jestem wykonczona psychicznie zachowaniem Julitki:-
-(
poza tym troche mnie zemdlilo od farby:-(
P nie ma, wiec kolejny wieczor samotny przy necie:-(
moj darciuch tak sie wypompowal, ze padl zaraz po 20
Jutro jade na caly dzien do tesciow.
po pierwsze Julitka jeste steskniona za babcia:-). wczoraj tesciowa byla na troche, ale nie miala zbytnio czasu sie bawic z mala, to w koncu Jultika ja zawolala, przytulila sie, zarzucila rece tesciowej na swoja szyje i tak stala:-)
Po drugie, musimy sie ugadac, co ktora kupuje, bo w koncu w niedizele idziemy ogladac Air show od ciotki z podworka, zrobimy grilla, wiec trzeba i zakupki porobic, a bedzie ans sporo.
oczywiscie poogda ma sie zepsuc
Bo ja w tym roku kuronia miałam do maja, a S na umowie ma 1000, więc na rodzinne byśmy załapali się w przyszłym roku i jeszcze są jakieś pieniądze z opieki,czy jakoś tak
z tego co wiem, to mozna o rodzinne skladac w kazdej chwili, nie w jakims ustalonym terminie jak to bylo wczesniej
Myślałam i wymyśliłam co na te urodzinki, zrobię sałatkę z brokuła tą z szynka i pieczarkami, Hrudzi szparagi, jajka faszerowane z łososiem, kiełbaska i bigosik na ciepło i pewnie jakieś wędliny na talerz i tort. Nie będzie nas dużo to styknie, a nie chce mi się stać przy garach i piec mięsiwa
sporo jak an urodzinki dziecka i dosc wymyslne, wiec na pewno bedzie OK:-)