Wiiktoriiaaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Styczeń 2016
- Postów
- 3 975
Wczoraj było super, dzisiaj rano obudziłam się milusio i w ogóle a później prosiłam mojego trzy razy żeby zabrał rzeczy ze stołu bo chcę podać śniadanie.... Za 4 razem wybuchłam tak się wkurwiłam bo od rana na forum musiał pogadać, jak nie praca to forum to cholery idzie dostać... Później się poryczałam że mnie olewa, bo to pierwsze święta kiedy mama jest za granicą i chciałam żeby mój brat miło spędził czas, narobiłam się a mu wszystko ciężko... A mieliśmy się ładnie ogarnąć żeby potem skoczyć na cmentarze i do jego rodziców.... U teściów też jakoś tak,teściowa taka jakaś nijaka, z babcią sobie posiedziałam chociaż. Ale na cmentarzach też mój taki nerwowy, nawet raz krzyknął na mojego brata bo coś tam w samochodzie zazgrzytało, a na koniec ktoś składał przez tel teściowej życzenia i aluzja do tego że jeszcze dzieci nie mamy,tak mi się przykro zrobiło,..
Teraz mnie coś bierze, źle się czuje, boli mnie ząb i w ogóle tak jakoś nie mogę sobie miejsca znaleźć. Aleeee nie będę tu już smęcić, święta są.
Teraz mnie coś bierze, źle się czuje, boli mnie ząb i w ogóle tak jakoś nie mogę sobie miejsca znaleźć. Aleeee nie będę tu już smęcić, święta są.