reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Wszystko o karmieniu naszych maluszków

miki tak się zastanawiałam czy to nie rakcja na szampon nivea ale ciemieniucha już znika i mniej jest już tych wyprysków. Ja jak zauważyłam takie stwardnienie to w trakcie karmienia trochę to rozmasowywałam - tak jakby ruszyć tą grudę. Jak pisze misiako to pozycja spod pachy jest też bardzo skuteczna. Ps. Sprawdź mail :-) Poradnik wysłany.

Najdziwniejsze że to po tej jednej stronie jest bardziej nasilone i dlatego myślałam że to potówki a później trądzik noworodkowy. Dziś mi się wydaje że jest tego stanowczo mniej a nie wierzę że jeden dzień nie jedzenia mleka by tak szybko cuda zdziałał. Może rzeczywiście jak sylwiaczek piesze że to jednak trądzik. No i rzeczywiście są tam białe punkciki. Być może akurat teraz wzmożone działanie hormonów spowodowało taki wykwit.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja na ciemieniuszkę kupiłam "olejuszkę" 30 ml kosztowało 35 zł - oszaleć można z tymi cenami. Ale jak ma pomóc...
 
ciemieniuche tez przechodziłaz z Edytką i nie było łatwo to usunąc choc miała niewiele . to takie łuski okropne wiec Ellsi pewnie to było cos innego bo wątpie zeby szybko zeszło
 
Chyba to jednak nie skaza. Wczoraj zjadłam mleko tak na próbę i nic (wiem jestem wyrodną matką):zawstydzona/y: wielkiego się nie zdarzyło. Pojawiły się kropki ale na drugim policzku a na tym pierwszym już prawie znikły więc jak by to miała być skaza to chyba nie były by takie ruchome. A wczoraj specjalnie przestawiłam ją do spania z tego policzka wykropkowanego na ten drugi no i na nim się pojawiły więc sądzę że to albo potówki albo trądzik albo uczulenie ale na kocyk. Wydaje mi się że gruczoły łojowe za bardzo akurat pracują i zgrało się to z ciemieniuchą (tego jest przyczyną). Wczoraj nie mogłam iść do lekarza bo przyjechała babcia i tak nie wypadało a jakoś nic za bardzo jej nie jest.
 
klementyna33,dziękuję, własnie to miałam na myśli :-)
mam dość:-(
najpierw przez pierwsze półtora miesiąca bolały mnie tak piersi że iskry miałam w oczach, teraz jak się w miarę uspokoiło to mam wrazenie ze laktacja mi zanika. Czasem sobie myśle ze sfiksowałam już do reszty, o niczm innym nie myśle tylko czy przy następnym karmieniu będę miała co dać mojej Misi. Oszaleć można. W dodatku mała przybierała na wadze ok 280 tygodniowo a ostatnio tylko 150 i w poradni laktacyjnej kazali i karmic o godzinkę :-( ściągać w nocy pokarm i podawać wieczorem...
i to wszystko tak z dnia na dzień. Dla mojej córeczki zrobie wszystko ale mam już dość tych cyców i ich "wyciągania"

no to się pożaliłam ...
 
bebzonik znam to, mam podobnie...najpierw walczyłam z poranionymi sutkami, potem z nawałem pokarmu, potem z odparzonymi sutkami /skóra mi z nich zeszła 2 razy i bolały jak jasny gwint/ a teraz kiedy cycki mnie już nie bolą i sutki się zahartowały Małolat sie nie najada i strasznie przy piersi sie denerwuje, ciągnie mnie za sutki, puszcza, łapie znowu a potem ryk :oo: a ja sie denerwuję i on pewnie też skoro widzi ze matka zdenerwowana. Nie wiem jak to będzie, teraz siedzę z laktatorem i ściągam ile się da.
 
klementyna33,dziękuję, własnie to miałam na myśli :-)
Oszaleć można. W dodatku mała przybierała na wadze ok 280 tygodniowo a ostatnio tylko 150 i w poradni laktacyjnej kazali i karmic o godzinkę :-( ściągać w nocy pokarm i podawać wieczorem...
i to wszystko tak z dnia na dzień. Dla mojej córeczki zrobie wszystko ale mam już dość tych cyców i ich "wyciągania"
kochana moja też przybierała po 300/tydz a ostatnio 150 i nikt mi nic nie kazał. to jest dolna granica. najważniejsze żeby dziecko nie było rozdrażnione i robiło sisiu. a może z brakiem mleka to kryzysik 6 tyg.? bo ja chyba też go mam.a co o myśleniu czy będziesz miała co podać do jedzonka to ja taką samą myśl miałam przy pierwszym dziecku i wiem że łatwo się mówi- ale nie denerwuj się. teraz już się tak nie przejmuję, najważniejsze że zdrowe i rośnie :-) a haa i przy pierwszym unikałam MM a teraz wiem że to nic złego :-)
 
reklama
Do góry