no to ja tak z rana dzien dobry:-)
nie wypowiedziałam się wczoraj odnosnie
kapania,
Sara nie przejmuj się tym kapaniem małej-kiedyś ludzie kapali się raz na tydzień i byli zdrowsi niz my teraz:-) Ja kapie Oliwiera albo codziennie albo co drugi dzień, zależy w jakim on jest humorze,zależy czy gdzieś jedziemy (do lekarza itp po tym zawsze kapiel). Szczerze mówiąc to po Twoim poście zastanawiałam się aby rzadziej kąpać Oliwiera, znaczy się co 2 dni, a Ty znowu po postach dziewczyn pomyślałaś aby częściej

U nas z kolei po kąpieli mały jest tak ozywiony że usypia przez 1,5 godziny ale na szczęście nie marudzi. Jak nie ma kąpieli to zasypia wcześniej, ale wtedy też musze wstawać 2 razy do niego w nocy(teraz 1 raz wstaje i nad ranem o tej porze, ale to juz ranek)

bo gdzieś koło 1 a potem 4

Jak kiedyś był ryk przy tym jak go kąpaliśmy, bo mu sie nie podobało i to była katorga

tak teraz jest ryk ale jak go wyjmujemy z wody bo tak mu się kąpiel spodobała:-)


a odnośnie
oliwkowania to tak jak
Maniulka nie oliwkuję małego (nie ma szorstkiej skóry), bo uważam że im mniej kosmetyków/czyt.chemi do ciała tym lepiej. Na poczatku tylko smarowalam po urodzeniu w zgięciach nóżech bo od fototerapii miał przesuszone-teraz jest OK.Sama tez na sobie nie przesadzam z ilościa balsamów i kremów.
Agusia piękne życzenia dla dziadka
Moje maleństwo u nas Oliwier przekłada główkę i na prawą i na lewa strone, leży sobie i na tej i na tej, jak mu sie zachce, wiec z tym jest spoks. Tylko czasem podczas snu ta głowkę dziwnie do tyłu odchyla

U nas zamiast główki za to stopę zakrzywia troche ale tez podobno czesto się to zdarza bo ułożeniu ciążowym.No nic najwazniejsze aby ćwiczyć. A co do przyciskania brzuszka to tak lekarz pokazywał, żeby w dolnym odcinku kręgoslupa dobrze brzuszek do podłoża przylegał, ja przy tym mam też zwracać uwagę na nóżki aby były podgiete dobrze (jedna mu przylega do podłoża jak sie go połozy a jedna jeszcze lekko w powietrzu)
Dziewczyny wasze starszaki to juz niezłe postępy robią

gratulacje dla maluchów!!
My na razie na etapie przewracania się ciągłego z plecków na boczek i na odwrót, oraz wodzenia za czym się da oczami, a jak jest coś grającego to jeszcze lepiej bo Oliwier to uwielbia. Ostatnio mu śpiewam jak chce go uspokoic to on wtedy buzię rozdziawia, patrzy i patrzy na mnie

a jak skoncze to znowu sie zaczyna krzywić

Dobra idę spać dalej, o wizycie u ginka napisze pózniej na marcu, w wolnej chwili. Mąż pojechal już na ten wyjazd firmowy, ale będzie jutro wieczorem.. No to czeka nas ciężke 30 godzin:-)only sama

