reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wszystko o pielęgnacji naszych maluszków!

gnidka ja nie werandowałam dziewczynek, w drugim tygodniu były na dworze, przy czym ja i z jedną i drugą tydzień w szpitalu leżałam. Hanię rodziłam w maju więc pogoda dopisywała, z Zosią też od razu wychodziłam ale na krócej bo było jeszcze zimno. Wszystko zależy więc od pogody...

co do problemów z siedzeniem to wcale nie musi być tak tragicznie - po pierwszym porodzie, gdzie byłam nacinana odczuwałam pewien dyskomfort i musiałam uważać żeby za szybko nie chodzić,i jak siadać, ale przy drugim porodzie miałam pęknięcie 2 stopnia, ale po szyciu mogłam normalnie siedzieć :tak: ten drugi ginek się po prostu postarał z cerowaniem:-D ale tak jak kasiadz pisze, niektóre kobitki mają odmienne doświadczenia:sorry:
 
reklama
kasiadz ja czułam dyskomfort po szyciu, ale siedzieć mogłam. nie czułam jakiegoś okropnego bólu, który by mi w tym przeszkadzał. inne towarzyszki ze szpitala to mi się nawet dziwiły, że mam tak lajtowo i mimo sn sobie siedzę jakby nigdy nic hehe tak więc różnie może być

gnidka my wyszliśmy po 1,5 tygodnia. pierwszy spacer krótki. i codziennie coraz dlużej. rodziłam w grudniu w Pl więc jeden był tylko nakaz - wychodzić maks do -5 i tyle. wcześniej porządnego werandowania nie było. chyba, że samo spanie ok godziny dziennie przy otwartym oknie ktoś by tak nazwał... ale normalnie tylko w pajacyku, czapeczce i pod kocem. i tak praktycznie od pierwszego dnia po powrocie ze szpitala w ramach przewietrzenia pokoju. bo jak chciałam go przenieś do drugiego to położna wręcz nalegała, żeby sobie pooddychał świeżym powietrzem.
ale co racja to dźwigać nie można po porodzie dopóki się w miarę nie zagoi tak więc chodzenie z fotelikiem odpada. a na rękach takiego malca zaraz po porodzie nie weźmiesz bo trzeba nakryć...
 
Właśnie wgłębiam się w temat szczepień.
Wiedziałyście,że w Niemczech szczepionka na gruźlicę której obecnie używa się u Nas została wycofana 20lat temu z użycia bo była nieskuteczna?
Ja już zdecydowałam,że w szpitalu nie szczepie. Zacznę szczepienia wybiórcze jak mały będzie miał ze 3 miesiące.
 
Właśnie wgłębiam się w temat szczepień.
Wiedziałyście,że w Niemczech szczepionka na gruźlicę której obecnie używa się u Nas została wycofana 20lat temu z użycia bo była nieskuteczna?
Ja już zdecydowałam,że w szpitalu nie szczepie. Zacznę szczepienia wybiórcze jak mały będzie miał ze 3 miesiące.

hmm myślałam, że z tych szczepień zaraz po narodzinach nie można zrezygnować, a jedynie z tych kolejnych..Ja tam szczepię, widać, jak to dalej obowiązuje to jakiś efekt przynosi. A potem chyba zdecydujemy się na szczepionki skojarzone.Oczywiście każda z nas ma prawo do swego zdania na ten temat:tak:
 
można zrezygnować tylko trzeba pisemne oświadczenie, a potem sanepid się odzywa do ciebie o wyjaśnienie lub nakłada karę finansową;-)chyba że przez rok coś się zmieniło z tym sanepidem
 
ja przy pierwszym dziecku nawet się nie zastanawiałam nad komplikacjami po szczepieniu. teraz się w to trochę zaczęliśmy zagłębiać, ale ze szczepień chyba jednak nie zrezygnujemy. choć tutaj jest inny kalendarz i czegoś w szpitalu nie podają z tych co jest w Pl. muszę zobaczyć - może jest podobnie jak u Niemców. wiem, że we Fr też już nie podają na gruźlicę. no i właściwie Polska tylko ściąga kasę za te skojarzone, a na zachodzie to jest standardowa szczepionka.
 
takich stron o szczepieniach jest bardzo dużo zarówno za jak i przeciw wiec myślę że nie ma ich tu co przytaczać bo większości opisane są przypadki i skutki szczepienia czy też nie szczepienia. Myślę że każdy musi sobie w swoim zakersie poszukać różnych informacji i dokonać wyboru, bo nikt tego za nas nie zrobi;-)
 
szczepienia - temat rzeka... ale zgadzam się z kasiadz każdy powinien to zrobić wg uznania. jak we wszystkim i tu są zwolennicy i przeciwnicy

a co sądzicie o kąpieli? jak często kąpać dziecko? mam kuzynkę w Niemczech i ona się dziwi, że ja małego kąpałam codziennie, tam zalecają kąpiel raz na 4-5 dni...
 
reklama
ja córkę kąpię codziennie. Przez pierwszy miesiąc kąpałam co 2 dni a co 2 brałam do łazienki i wilgotną myjką na przewijaku przemywałam. A potem to już codziennie, tak samo z myciem głowy, myślę że jak robi się to żadko to potem może to stresować dziecko a tak mamy codzienny rytuał :)
 
Do góry