reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wychowac ale jak ????rady i porady!!!

reklama
dziewczyny potrzebuje rady jakie stosujecie kary dla wiekszych dzieci tzn....10 latkow?????oprocz zakazu ogladania tv lub grania na kompie!!!!chodzi mi tu o taka kare zeby na sama mysl odechcialo sie jej......:wściekła/y:
Anineczka- przez kolano, nie działa, w takim wieku załancza sie mega agresja w takim dziecku, a tu jak kolega ma dopiero 10 lat i bez pozwolenia potrafi " wyskoczyć" na miasto, to jak sie zbuntuje, to pojdzie kiedys w cug.
Moje dzieci mają : 9/6/2.5/i Max 1 roczek. Jedyna kara która działa na moje dzieci to : Siedzenie na schodach tyle minut ile maja lat.
Próbowałam-
zakaz kolegów, szlaban na wyjście z domu, zakaz psp i kompa. brak słodyczy. To nie działa bo,,, Bo tylko iwyłacznie gdy siedzą na schodach mają czas na pomyślenie nad tym co zrobili , nic je nie rozprasza . Nigdy nie zamykam drzwi od salonu, nie pozostawiam ich tam samych[ chodzi mi o Maje] Nie mogą bać sie że są sami, odizolowani, nigdy nie wolno zamykać dziecka w pokoju czy łazience, to niedopuszczalne.
Ja wybrałam schody, aby taki " winowajca" mnie widział i tym samym ja mogła go widzieć, ale nie mógł sie ruszyć.
To naprawde działa, tylko trzeba być konsekwentnym w szczegulnosci do małych dzieci. Moja Maja jest bardzo absorbujaca, taka kara to jak hłosta dla niej. 2,5 minuty siedzenia na schodach- horror . Starsi panowie jak przemyślą sprawe, to przychodzą i przepraszają. Dla najstarszego jest to normalny przypał, a jeszcze gorzej jest gdy akurat ktoś wpadnoie w takim momęcie, młody długo pamięta i na jakis czas mam harmonie w domu.
W moim domu rodzinnym byliśmy bici często i gęsto, to " siepie" psychike bardzo takiemu dziecku a potem dorosłemu, nie warto .
Jestem mamą czwórki dzieciaków, . Jeszcze mam włosy i pamiętam jaksie nazywam,więc nie jest tak żle,:-p:tak:;-):-D ale ta kara działa.
 
U Julii problem dotyczy dziecka z ADHD wiec to nie jest takie prose...

Wydaje mi sie Julia,ze nie powinnas szukac tutaj porady. Tu nie znajdziesz raczej specjalisty,a tylko taka osoba powinna radzic ci jak karac dziecko z ADHD.Ewentualnie odsylalabym Cie do fachowej literatury,a jest jej pelno bo i temat powszechnie znany! Dzialaniem po omacku tylko zaszkodzisz swojemu synowi,ktory potrzebuje o wiele wiecej wyrozumialosci niz zdrowe dzieci.
 
julia zgadzam sie z misia. Dziecko z adhd traktuje sie troche inaczej. Wczoraj w niani nowym programie (ang.) bylo o dziecku z adhd. Chlopak mial pare lat i jak wpadal w szal( a dzialo sie to czesto i gesto)to nic nie skutkowalo. Zadne te tablice,w ktorych wyznacza sie naklejkami dobre i zle zachowanie,zadne proszenie.. Takie dziecko bywa bardzo nadpobudliwe, nie jestes w stanie wtedy( w czasie jakiegos szalu) nic wytlumaczyc. Byla jedna rada. Szal?Za reke, wyprowadzic i "odizolowac" na chwilke, poprzez zamkniecie drzwi w pokoju.Ale na zaden klucz ani na zadne trzymanie klamki sila. Poprostu przymknac drzwi i odejsc. Dziecko odetchnie pare sekund i zaraz samo przyjdzie do Ciebie.Uspokojone?pochwalic za uspokojenie sie i robic dalej, co sie robilo. Dalej szal?Za reke, wyprowadzic i zamknac drzwi. Do skutku. Bez krzykow, wrzaskow. Zaznaczam, ze chodzilo o dziecko z adhd. Tak przynajmniej robila niania. I mowila, ze przy dziecku z adhd trzeba miec anielska cierpliwosc, w chwili zlosci wyjsc, policzyc do 10 i wrocic. Bo uniesiony glos pogarsza sytuacje. tez polecam Ci fachowe ksiazki, specjalistyczne na ten temat.
 
Ostatnia edycja:
Do góry