maks_olo
Kwietniowi Chłopcy :)
- Dołączył(a)
- 9 Styczeń 2010
- Postów
- 1 039
witam w dniu kobiet wszystkiego najlepszego!
czarnuszka88 na pewno będą dni ciężkie, ale będziesz musiała się mniej przejmować buntem starszego... jak też na początku bardzo się stresowałam, że krzyczy i o wszystko się denerwuje, ale trzeba się uzbroić. Wiesz, że Twojemu dziecku nie dzieje się krzywda, a Ty nie możesz być na każde jego widzimisię...
co do wózka - jak najbardziej bliźniaczy
a co do spania młodego w dzień - super, ale uwierz mi, że to jeszcze ulegnie zmianie - pisze, abyś się niepotrzebnie nie rozczarowała
Nickie dziwię się kobietom, które "z głową" decydują się na dzieci rok po roku u nas teraz już jest lepiej, ale przez pierwsze pół roku miałam dość i wiele razy żałowałam, że mam dwójkę tak małych dzieci... teraz już znajduje plusy małej różnicy wieku, ale na początku nie było łatwo... sama nigdy bym się nie zdecydowała na tak małą różnicę... nie potrafiłam się cieszyć "maleńkością" Olka...
Black z mojego doświadczenia - musisz się jeszcze troszkę pomęczyć... trzymaj się kobietko!!! wiem, że takie małe dzieci są urocze, jak jesteś z nimi 2 godziny, ale cały dzień potrafi rozłożyć....
co do malowania... ja w ogóle się nie maluję ostatnio czasami pomaluję rzęsy i tyle całe dnie potrafię chodzić w dresach, ale nie mam wyrzutów, bo jest mi zwyczajnie ciężko... dzięki temu, jak gdzieś wychodzimy i się ubiorę umaluję, to czuję się jak gwiazda hahaha
graz1974 dobrze piszesz o tej systematyczności, ale to nie na wszystkie dzieci działa... jak dziecko ma kolki albo nie potrafi oswoić się ze światem - nie pomagają stałe pory i inne "rytuały"... po prostu trzeba przeczekać....
z tym spokojem - też jest czasem ciężko kiedy jedno wyje na zęby, a drugie na kolki... ja wiem, że chcesz dobrze radzić, ale z własnego doświadczenia wiem, że wszystko zależy od dziecka...
czarnuszka88 na pewno będą dni ciężkie, ale będziesz musiała się mniej przejmować buntem starszego... jak też na początku bardzo się stresowałam, że krzyczy i o wszystko się denerwuje, ale trzeba się uzbroić. Wiesz, że Twojemu dziecku nie dzieje się krzywda, a Ty nie możesz być na każde jego widzimisię...
co do wózka - jak najbardziej bliźniaczy
a co do spania młodego w dzień - super, ale uwierz mi, że to jeszcze ulegnie zmianie - pisze, abyś się niepotrzebnie nie rozczarowała
Nickie dziwię się kobietom, które "z głową" decydują się na dzieci rok po roku u nas teraz już jest lepiej, ale przez pierwsze pół roku miałam dość i wiele razy żałowałam, że mam dwójkę tak małych dzieci... teraz już znajduje plusy małej różnicy wieku, ale na początku nie było łatwo... sama nigdy bym się nie zdecydowała na tak małą różnicę... nie potrafiłam się cieszyć "maleńkością" Olka...
Black z mojego doświadczenia - musisz się jeszcze troszkę pomęczyć... trzymaj się kobietko!!! wiem, że takie małe dzieci są urocze, jak jesteś z nimi 2 godziny, ale cały dzień potrafi rozłożyć....
co do malowania... ja w ogóle się nie maluję ostatnio czasami pomaluję rzęsy i tyle całe dnie potrafię chodzić w dresach, ale nie mam wyrzutów, bo jest mi zwyczajnie ciężko... dzięki temu, jak gdzieś wychodzimy i się ubiorę umaluję, to czuję się jak gwiazda hahaha
graz1974 dobrze piszesz o tej systematyczności, ale to nie na wszystkie dzieci działa... jak dziecko ma kolki albo nie potrafi oswoić się ze światem - nie pomagają stałe pory i inne "rytuały"... po prostu trzeba przeczekać....
z tym spokojem - też jest czasem ciężko kiedy jedno wyje na zęby, a drugie na kolki... ja wiem, że chcesz dobrze radzić, ale z własnego doświadczenia wiem, że wszystko zależy od dziecka...