reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wymioty z krwią 3 trymestr

Lily39

Początkująca w BB
Dołączył(a)
5 Czerwiec 2021
Postów
16
Hej,

Jestem obecnie w 34 tygodniu ciąży. Od kilku dni zdarzały mi się sporadyczne wymioty, ale od wczoraj wieczorem wymiotowałam już 4 razy. Męczy mnie okropna zgaga i wydawało mi się, że to ona powoduje te wymioty. Wieczorem zjadłam tylko jogurt i lubisia z czekoladą. W nocy wymiotowałam jakby wodą zabarwioną na brązowo, teraz rano tak samo z tym że w tym wszystkim pojawiło się coś czerwonego i chyba była to krew :( nie wiem co robić, jestem aktualnie u rodziców w innym mieście niż prowadzę ciąży i nie mam jak się skontaktować z lekarzem prowadzącym. Powinnam jechać na najbliższego szpitala czy to może nie być wcale groźne?
 
reklama
Ja bym pojechala do szpitala. Swieza krew przy wymiotach oznacza, ze pochodzi ona gdzies z miejsca powyzej zoladka, np. przelyk, gardlo. Ale trzeba wszystko sprawdzic. Gdyby pochodzila z zoladka to by byla czarna, fusowata jak kawa. Teraz niewiadomo, czy ta woda zabarwiona na brazowo byla od lubisia, czy cos sie faktycznie dzieje.

Swoja droga, co ludzie maja w glowach, ze pytaja w takiej sytuacji na forum, a nie jada po pomoc. Lekarz rpowadzacy to ginekolog, on w takiej sytuacji nie pomoze.
 
W nocy wymiotowałam jakby wodą zabarwioną na brązowo, teraz rano tak samo z tym że w tym wszystkim pojawiło się coś czerwonego i chyba była to krew :(
A masz krwotoki z nosa? Ja też wymiotowalam żywą krwią i miałam krwotoki z nosa i okazało się że krew lala mi się też tylnią ścianą gardla
 
reklama
My dziś zaliczyliśmy pierwszą wspólną kąpiel z Cycowaniem przy okazji. Jeszcze nie widziałam tak zrelaksowanego dzidziusia. Nawet tatuś stał z boku i zachwycał się błogością na twarzy Gucia. A w nagrodę po wszystkim osikał nam łóżko a co się przy tym na śmiał! Reszta brygady poszła nocować u babci (achh ten YouTube i słodkości bez ograniczeń) więc mały idzie spać i mamy wolny wieczór :)
Oj, nie ten wątek 🙈
 
Do góry