Mnie lekarz też powiedział, że już dwa tyg temu powinien macierzyński wypisać.
Ale ciekawe jest to, że jedni piszą L4 i jest ok, a inni macierzyński wciskają. Niby jedna ustawa, jeden kraj, a co lekarz to swoje przepisy ma...![]()
Mojego lekarza żona pracuje w zusie, więc ma informacje z pierwszej ręki. Termin według OM mam na 21 sierpnia, a według USG (i moich obserwacji) na 30. Bez problemu wypisuje mi zwolnienie do 30. Nie wiem, jak będzie po tym terminie.
Wiem, że są lekarze, którzy boją się wystawiać 2 tygodnie przed terminem. Moja koleżanka takiego miała i poszła do lekarza rodzinnego i 2 ostatnie tygodnie "chorowała" na anginę.
Co jest nie fair to u mnie w szpitalu, jak leżysz na patologii to 2 tygodnie przed porodem z OM wysyłają Cię na macierzyński. Ale czuję, że to niezgodne z prawem i jak coś możnaby było coś wywalczyć - przecież jeżeli leży się w szpitalu, to na pewno nie jest się zdolnym do pracy i należy się zwolnienie.