reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wyniki badań mamuś

Też czasami myśle że przesadzam z tym szaleństwem ciążowym. Moja mama bardzo wyrozumiała bo wie że się martwie ale tata wyjść z podziwu nie może ile to cudów od mojego przyjścia na świat wymyslili a jak usłyszał że wnóczka/e jeszcze zanim się urodzi będzie mógł zobaczyc na dvd to zaniemówił. Jak słyszy o tych moich badaniach , co mogę a czego nie to stwierdza że świat zwariował ale zaleca sie do wszystkiego i wie że wszystko tylko dla dobra wnuczka/i.
Ale czasami ma taką minę jak o czymś mówimy że idzie zdechnąć ze śmiechu ;D
Ciąża to nie choroba ale dbajmy o siebie ile się da! :D
 
reklama
Skoro medycyna i dzisiejsza technika pozwala na to, to dlaczego mamy z niej nie korzystac i byc spokojnym, ze wszystko z maluszkiem ok. A nie jak kiedys, zyc przez cala ciaze w niepewnosci. Ja sie ciesze, ze sa teraz takie mozliwosci :) i ze moge mojego maluszka sobie na ekranie poogladac :)
 
Tak Sandra masz racje!!!trzeba korzystac z techniki!!!
Ale zawsze myślałam że strach wynika z niewiedzy a tu im więcej wiem tym bardziej nsię boje. Wczoraj pierwszy raz przeczytałam o cytomegali i nie omieszkam dzisiaj zapytać lekarza czy choć jestem w grupie zwiekszonego ryzyka, nie bede latac po necie bo on od tego jest żeby mi to przełożył na ludzki język i to samo tyczy sie chlamydii.Ale nie boje się strasznie, bardziej martwie się o ta cholerną toxo!!! :(
 
Ja zapytałam w poniedziałek mojego lekarza o tą toxo. I usłyszałam coś takiego: że można zrobić badania tylko co z tego wynika. Że albo miałam stycznośc z toxo (jeśli mam przeciwciała) albo nie (jeśli wynik jest ujemny). Leczyć kobiety w ciąży na toxo nie można, bo nie ma bezpiecznych leków a szanse na urodzenie dziecka z wadami po leczeniu są zbyt duże aby jakiś lekarz tak zaryzykował. Więc po co mam się denerwować wynikami badań, skoro i tak nic z tym nie mozna zrobić. Więc się denerwować przestałam, bo mojemu lekarzowi ufam. Dlatego też nie mam zamiaru panikować z jakąś chlamydią czy cytomegalią i badań też nie będę robić.
 
No to dziewczyny, ja w takim razie tez dam sobie spokoj z tymi badaniami, bo Leyna ma racje - po co sie dodatkowo denerwowac wynikami badan. skoro i tak nie mozna w ciazy leczyc tego cholerstwa...
 
Tak sobie czytam i faktycznie kiedyś dzieci rodziły się i to zdrowe, bez usg, bez niewiadomo jakich tabletek, bez dodatkowych badań (co dopiero prenatalnych, które dziś coraz częściej można po prostu zrobić). No ale wraz z techniką, która dzisiaj pozwala więcej wykryć, stało się też coś, przez co coraz trudniej jest utrzymać ciążę. Bo ja np co chwilę słyszę o poronieniach z niewiadomo jakiego powodu. U mnie w pracy na 5 zaciążonych dwie poroniły, w tym jedna dwa razy. Więc to pewnie dlatego ta cała nadgorliwość. :-[ Chociaż sama też nie uważam, że tak do końca trzeba się wszystkiemy poddać.
 
K@si@ prawda jest taka, ze kiedys tez tracily ciaze, ale nie bylo zadnych testow paskowych i zadna nie wiedziala nawet, ze jest w ciazy.Czesto szla do ginekologa jak byla w 3 miesiacu ciazy. Po prostu okres sie spoznil i dlatego byl bardziej bolesny i obfity. Nie wspomne o braku usg itd. A teraz dzien sie opoznie robimy test, potem za dwa dni kwawienie i tragedia, ze ciaza stracona, a przeciez organizm jest madry, prowadzi naturalna selekcje. Wiem cos o tym bo sama stracilam ciaze. A jak widac wszystko potem u mnie bylo dobrze, mam dwie rozrabiaki i teraz 3 do kompletu.
 
Kobietki jutro ide do lekarza i o badania na cukier (to picie glukozy)sama mam się upomnieć? jak wogóle to się fachowo nazywa żebym wariatki z siebie nie zrobiła? ;D
 
reklama
Do góry