reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wyprawka - ubranka, akcesoria, kosmetyki dla dzieci

Irisson nie chcę Cię straszyć ale adidas ma zmniejszoną rozmiarówkę. Czekaj ... w którą to stronę działa
Zawsze muszę kupić większe jak maks ma 26 to adidasa 27 albo 28 tak to działa :-p
Czyli przytrzytmasz ją trochę dłużej w ciasnawych a potem wskoczycie w luźne:))
Mam nadzieję że te stopy będą rosly tak jak sobie tego życzymy :rofl2:
 
reklama
Właściwie to może i masz racje Karolina z tymi butami, pod koniec listopada czy na początku grudnia to już przebrane będzie wszystko doszczętnie:nerd:

Ja z małym latem raz lub dwa razy do parku chodziłam ,potem jeszcze z M po pracy,myśle ,że i zimą o ile zdrowie pozwoli też będziemy codziennie wychodzić,więc jednoczęściowy kombinezon się na pewno przyda. Tylko tak teraz potym co napisała Dzag zastanawiam się co w samochodzie czy w większym sklepie:eek:
 
e tam zimą jest ciemno o 16 i zimno jak diabli po pracy to już sie rzadko kiedy chce wyjść :-p
przynajmniej mi.
zimą najlepiej jest w południe kiedy wszyscy są w pracy :baffled:
 
Ostatnia edycja:
A właśnie M o 16 prace kończy,zanim zjemy obiad itp.to napewno już Ciemno będzie,we trójkę zostną więc nam weekendy na spacery.Na codzień będzie Adaś musiał zadowolić się towarzystwem mamy w zabawach na śniegu:-p Zresztą ja nawet wolę jak w parku nie ma tłumu:sorry2:
 
To ja z moim o 8 wychodzę na godzinę, potem jedzie do babci i niezależnie od pogody jest na powietrzu, o 17 kończę pracę, jedziemy po małego i M idzie jeszcze z nim na godzinę, ja w tym czasie wietrzenie w domu robię i sprzątanie.
 
reklama
Ja jak pogoda dopisywała to rano z nim wychodziłam, wylatał się na dworze ,w domu drzemka, obudził się,zjadł to znów wychodziliśmy,pobiegał na dworku,przychodziłam do domu to usnął ,a ja mogłam spokojnie obiad zrobić,posprzątać i czasem chwila dla siebie:-p ostatnio tydzień w domu ,bo mały chory był,tyle co na zastrzyki 2x dziennie chodziłam z nim 5 min drogi do przychodni. Ojj to w domu jak siedział to dokuczał z nudów:-p teraz też za bardzo nie mam jak z nim wyjść ,bo wczoraj miałam ten zabieg na przepukline i nie bardzo moge dzwigać:dry:
 
Do góry