reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

WYPRAWKA :)

ja nie daje plynu i nastawiam plukanie dwa razy zeby nawet proszek dobrze sie wyplukał gdzies o tym czytałam ::)
 
reklama
Ja też prałam w dziecinnym proszku i płukałam dwa razy bez żadnych dodatków.

Wczoraj dzwoniła pani z hutrowni, że moja pościel w żyrafki dojechała. Dziś kupiłam mydło Bambino. Postanowiłam, że jedynymi kosmetykami dla Karoliny będą: parafina, mydełko, chusteczki nawilżone i mąka ziemniaczana. Nie wiem czy czegoś nie pominęłam, ale na razie myślę, że wystarczy.

za to dziś kupiłam sobie nowe spodnie dresowe (na wyjście ze szpitala) i jestem cała happy
 
Ja też prałam tylko w proszku z podwójnym płukaniem, podobno do 6 m-cy nie powino się używaż jakichkolwiek płynów zmiękczających. Choć mam tego dużo, to i tak latając dziś po mieście kupiłam jeszcze jeden kaftanik, nie mogłam się powstrzymać. Chciałam kupić małą ciepłą czapunię, ale wszystkie były jakieś duże.
Co do kosmetyków, to położna w szkole rodzenia mówiła,żeby nie przesadzać z kosmetykami i myślę, że ma rację. Na początek mąka ziemniaczana lub zwykła zasypka Alantan, ewentualnie krem (maść) Alantan i najważniejsze emulsja do kąpieli Oilatum ,podobno rewelacja i potem nie trzeba natłuszczać malucha żadnymi oliwkami, które zatykają pory.
.png
 
Ja poszewki na posciel pralam i prasowalam, ale ochraniacza na lozeczko ani rozka juz nie. Stwierdzilam, ze nie ma co z tym wszystkim tak przesadzac. W koncu dziecko rowniez moje rzeczy bedzie dotykalo a ja przeciez w normalnym proszku piore.
Nie chce nie wiadomo jak malutkiej wydelikacic. Wozka albo fotelika tez przeciez nie bede specjalnie czyscic.
 
kurcze :mad: czyli teraz powinnam jeszcze raz wszystko wyprac i nie plukac?? - a juz wyprasowalam-choc zbieralam sie do tego niejednokrotnie :(.Tutaj w uk dostalam probke proszku z plynem do plukania :( o i nie przyszlo mi namysl ze tak sie nie robi. Tu wszystko na opak sie robi :mad:

dziekuje za odp
 
Fioolka moze zostaw juz tak jak jest bo szkoda czasu i Twojej pracy. Jak zdejmiesz z dizdzi ciuszki do prania to juz wtedy ich nie wypluczesz. Ja niektore rzeczy tez wyplukalam w plynie,zeby byly mieciutkie. W koncu jak wezmiesz malenstwo do swojego lozka czy na rece to tez bedzie mialo kontakt z roznymi substancjami chemicznymi w ktorych upralas swoje rzeczy. Na przyszlosc tylko trzeba pamietac zeby nie dolewac nic do plukania.
 
Fioolka nie przejmuj sie. ja tez jestem w UK i kupilam Fairy Non Bio w plynie. on jest od razu z plynem do plukania. tylko ze do prania takiego pierwszego nie dawalam go zbyt duzo aby nie bylo za bardzo czuc jego zapachu
 
Dokupilam dzis do "torby szpitalnej " bepanten w masci,czopki glicerynowe i 2 saszetki tantum rosa a znow zapomnialam o gruszce do noska  :)
 
ja dzis wyciagne meza po wnienke,ale nie wim czy dam rade bo chce isc do swiata dziecka-on nie przepada za tym sklepem(zreszta ja tez nie) bo tam sa doslownie chodzace kamery-sklepowe chodza za toba a ja cos ogladasz i ustaniesz to oni tez-ruszysz sie to oni za toba-wkurzajace(nie chce tu przeklinac bo inne slowo mi przychodzi na mysli)

bryczke maluszkowi kupie po porodzie
 
reklama
monikag. - czopki glicerynowe to dobry zakup, przydaje się po porodzie! ;D U nas co prawda dawali w szpitalu, ale miałam swoje i nie musiałam się prosić. Zresztą wzięłam tez czopek przed porodem, jeszcze w domu.
 
Do góry