reklama
K
kasiula matula
Gość
kurcze jak ja chce kupić zapas pieluch albo buteleczki
to słysze od mojego grzesia że jeszcze mam tak duuużo czasu
a ja chce juuuż!!!!!!!!1 ;D
to słysze od mojego grzesia że jeszcze mam tak duuużo czasu
a ja chce juuuż!!!!!!!!1 ;D
K
kasiula matula
Gość
kurcze jak ja chce kupić zapas pieluch albo buteleczki
to słysze od mojego grzesia że jeszcze mam tak duuużo czasu
a ja chce juuuż!!!!!!!!1 ;D
to słysze od mojego grzesia że jeszcze mam tak duuużo czasu
a ja chce juuuż!!!!!!!!1 ;D
Osinka
Marcowa Mama Agatki 2006
laseczki! pieluchy też kupujecie?? tzn.pampersy?? to i ja zacznę gromadzić, o tym nie pomyslałam 
A u mnie odwrotnie, grześ mi ciągle parkocze, żeby jakąś komode na ubranka, mniejszy komputer,szmatki
straszna mamuśka się z niego zrobiła... ale to dobrze, bo to pewnie on będzie musiał pójść na wychowawczy, więc niech sobie wszystko dobrze poustawia 
a tak poważnie to też już chętnie bym pobuszowała po sklepach ale...jeszcze chwilę..
a tak poważnie to też już chętnie bym pobuszowała po sklepach ale...jeszcze chwilę..
A
azik
Gość
za duzo pamperików nie gromadźcei, moze sie okazać że dzidzio w pampers 1 sie nie zmieści.
Osinka
Marcowa Mama Agatki 2006
kasianka - my w kwietniu i maju zrobiliśmy akcję - sprzedalismy 2 komputety, monitory, 2 drukarki, biurka - został pusty pokój, tylko 2 rowery w nim stoją
poszliśmy na całość 
Osinka
Marcowa Mama Agatki 2006
teraz mamy dylemat co z rowerami - nie mamy gdzie ustawić 2 trekkingów - w pokoju będzie komoda dla dzidzi, łóżeczko i wersalka dla nas do spania - na rowery nie będzie miejsca
na balkonie przez 2-3 lata zmarnieją - chyba sprzedmy nasze rumaki i jak maluszek podrośnie, kupimy nowe i już, chyba nie ma innego wyjścia
na balkonie przez 2-3 lata zmarnieją - chyba sprzedmy nasze rumaki i jak maluszek podrośnie, kupimy nowe i już, chyba nie ma innego wyjścia
reklama
Osinka moje szczęście jeszcze nie dojrzało do pozbycia się rowerka
prędzej mnie pozbawi ulubionego, ogromnego stołu albo biurka.
a że jest ciasno to fakt- u nas w sezonie oba rowerki stoją w kuchni ( bo tylko tam się mieszczą
) teraz ja jestem do niczego- więc mój wylądował na strychu i jest trochę luźniej...
ostatnio grześ stwiedził, że na haki do ściany ( mamy wysokie mieszkanie) ale na razie się nie zgadzam..pewnie by mi spadały na głowę co jakiś czas
a że jest ciasno to fakt- u nas w sezonie oba rowerki stoją w kuchni ( bo tylko tam się mieszczą
ostatnio grześ stwiedził, że na haki do ściany ( mamy wysokie mieszkanie) ale na razie się nie zgadzam..pewnie by mi spadały na głowę co jakiś czas
Podziel się: