reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

WYPRAWKA :)

Moim zdaniem kojca nie ma co juz kupowac. Mamy rozlozony od jakis 3 miesiecy i coraz trudniej Patryka w nim utrzymac. Kojec stoi obok okna i pozytek z nieg najwiekszy gdy przyezdzaja smieciarze, albo obcinaja galezie, albo trwaja jakies inne roboty.

MOj synek upodobal sobie otwieranie i zamykanie dzrzwi, otwieranie i zamykanie drukarki ( sama nie bardzo wiem jak sie to robi a Patrys moglby godzinami zamykac i otwierac)oraz wywalanie plyt CD z polki. Z uporem maniaka raczkuje do lazienki rzecz jasna zeby zamykac drzwi a dzis w oczekiwaniu na kapiel nauczyl sie spuszczac wode:-)
 
reklama
A nie za późno trochę na kojec? Tzn. chyba będzie już mało wykorzystany, bo dzieciaczki już ruchliwe. Mój Jasiek na przykład ma na dole łóżeczko, ale nie wysiedzi w nim dłużej niz 10 minut. Woli wędrować :)
 
u nas dokładnie to samo... ciężko Maksiowi czasem posiedzieć w stołku i dokończyc jedzenie bo już chce na dywan i do zabawy:tak:
 
dziewczyny, poradźcie mi!

mój laktator umiera śmiercią naturalną, zajeździłam go ;-) lepiej kupić nowy czy też używany na allegro?? a może któraś z Was chce się pozbyć laktatora za rozsądną cenę??
jednak będę zostawiać Agatce swoje mleko na śniadanie, ona je bardzo lubi z kleikiem kukurydzianym, nie mam serca nie odciągać dla niej mleka ;(
 
mamusie a jakie butki zakladacie dzieciaczkom w domu :confused: :confused: raz czytalam ze powinny byc usztywnione i za kostke a innym razem ze powinny byc dosy miekkie i juz sama nie wiem :confused: :confused:

Selinka zaczyna wstawac i przemieszcza sie przytrzymujac wszystkiego i skarpety anty poslizgowe nie pomagaja ciagle se przewraca bo my wszedzie mamy parkiety.
 
U nas skarpety z ABS-ami też nie pomagają a niestety buciki bardzo Kube denerwuja - jak mu je zakładam to rzuca nogami - zakładałam rózne - mam chyba z cztery pary i wszystkie są beeee. Myśle sobie ,że dla niego jest jescze za wcześnie na takie obuwie i poprosyu asekuruje jego wojarze i wspinaczki.
 
reklama
Miłek na razie śmiga w skarpetkach, ale też myślę nad skarpetami z abs. ewentualnie mamy takie skarpety mochikanki (zaraz poszukam w necie to wkleję zdjęcie) one też są spoko.
My się cały czas rehabilitujemy i wszyscy lekarze nam mówią, że buciki jak najpóźniej!!!! że teraz stópka ma sama się rozwijać a nie być zapakowana w bucik, pocące sie niepotrzebnie. A co do butków to też neurolog, lekarz i rehabilitant mówią że najlepsze są butki miękkie, zginające się w paluszkach, ale bardzo dobrze trzymające śródstopie. Lekarz mówi, że butki usztywniane są tylko! dla dzieci z problemami i powinny być dobierane tylko i wyłącznie przez lekarza ortopedę a nie tak na chybił trafił ;) do mnie to przemawia i zamierzam się tego trzymać ;) pamietam, że ja w przedszkolu ganiałam w tzw. juniorkach ;) miekkie, zginające się i sznurowane ;) i na zdrowie mi to wyszło ;) hahahhaaa
 
Do góry