reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wystarane na 2011 - kontynuacja wątku ze staraczek :-)

aaaaaaa no tak :D tez prawda :D no i oczywiscie, ze latwiej jeden wozek niz dwa :D nie zalapalam :D ale wybacz- to zle samopoczucie ;)

jeszcze troche i tez bedziesz miec brzusio :) a zreszta, jak bedzie malutki to tez dobrze, bo szybciej wrocisz do formy :) mnie sie wszyscy dalej pytaja, czy to przypadkiem nie blizniaki :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
dzieki Monis :)
no u mnie to jeszcze tak cieplo bedzie do swiat wielkanocnych :D tzn. temperatura pow. 20 stopni... wiec jest git...
na razie mamy teraz 23 ale w dzien bylo 27 :) najgorszy jest tutaj styczen i luty... jest koszmarnie zimno ze wzgledu na wysoka wilgotnosc powietrza... az ciezko uwierzyc, ze tak zimno moze byc...

ok ja uciekam sie na chwile polozyc... :) do pozniej
 
dzieki Monis :)
no u mnie to jeszcze tak cieplo bedzie do swiat wielkanocnych :D tzn. temperatura pow. 20 stopni... wiec jest git...
na razie mamy teraz 23 ale w dzien bylo 27 :) najgorszy jest tutaj styczen i luty... jest koszmarnie zimno ze wzgledu na wysoka wilgotnosc powietrza... az ciezko uwierzyc, ze tak zimno moze byc...

ok ja uciekam sie na chwile polozyc... :) do pozniej

Boze jak masz fajnie..u nas za tydzien ma tez byc 20 stopni ale na minusie :((((((((
 
Ja tylko na chwilkę bo muszę spadać się uczyć :-p
Popołudnie było baaaardzo miłe a teraz czuję się jakbym piłkę połknęła :-D Najadłam się sajgonek i szarlotki (wczoraj w nocy piekłam) i jest masakra :-D

monisia - ja sajgonki robię jak chińszczyznę :tak: Tyle ze kurczaka kroję na bardzo drobną kosteczkę, podsmażam (łącznie jedną podwójną pierś). Dodaję dwa fiksy knora do chińszczyzny rozmieszane w pół litra wody i pół paczki rozdrobnionego makaronu sojowego lub ryżowego. Wszystko na wolniutkim ogieńku przez 5 min mieszając aż makaron będzie miękki. Ja do tego dodaję jeszcze na koniec puszkę Bonduelle Mexicana :tak: Potem do michy do ostygnięcia i zawijam w papier ryżowy. Jak papier już wyschnie to na taki pół centymetrowy olej gorący i chwilę podsmażyć :tak: Ale to taki prywatny przepis. Muszę przyznać że dzisiaj zrobiłam z innego i mi zwyczajnie nie smakowało :-p Ale tak po prawdzie farsz możesz robić za każdym razem inny :tak:

meggy - ja robię ciasto cienkie a przynajmniej staram się robić chociaż nie zawsze wychodzi - zależy od drożdży :-p W pół litra ciepłego mleka rozpuścić od 1/4 do połowy kostki drożdży (w zależności jaką chcesz grubość) i dodać łyżeczkę cukru, szczyptę soli i dwie łyżki mąki - wymieszać i odstawić na pół godzinki pod ściereczkę. Jak wyrośnie to dodawać stopniowo mąkę aż uzyska się spójne i plastyczne ciasto. Rozwałkować na pożądana grubość i dalej układać wg uznania: ser, sos pomidorowy, szynkę i inne dodatki :tak: I tu jest ambaras bo jak kupisz bardzo świeże drożdże to z 1/4 może Ci wyrosnąć ciasto na dwie pizze :-D Mi tak kiedyś u koleżanki jak robiłam to zaczęło wypływać z miski - całych drożdży wyszło 5 pizz :-D Masakra - dobrze że akurat goście zajrzeli do nich bez zapowiedzi i same chłopy to miał kto jeść :-D Tylko po dodatki skoczyli :-D Oj był ubaw bo ostateczna ilość ciasta była ogromna po wyrośnięciu :-D taka spora ok 30L miska :-D




Co do leków to ja zawsze jestem ze leczyć siebie to można samemu jak jest się samemu bo w ciąży zawsze lepiej zapytać lekarza :tak: Ale ogólnie homeopatia w ciąży jest bezpieczna :tak: Ja na gardło Stodal sobie kupuję. A w ciąży podobno te sole morskie sa bardzo dobrze działające - ja tam raz sobie tym psiknęłam kiedyś i zaczęłam współczuć mojemu dziecku co jej mama aspiruje do tego noska :no: masakra :no: Ale podobno działa :-D

A ja chyba sobie zacznę kulinarny blog prowadzić :-D

No i spadam do nauki - mój czas się skończył :-p
 
Witam wieczorkiem...


Ja to chyba zostanę wielorybkiem:rofl2::rofl2:
na kolację wcięłam 3 kromy chleba+jajecznica z 4 jaj i co?
I jestem głodna...:zawstydzona/y:

Maggy- brzusio śliczny:tak:


Sol- skoro mówisz o blogu kulinarnym:-D:-D
tylko się nie śmiejcie:zawstydzona/y:
jak się robi ser do naleśników...
jakoś zawsze robiłam z dżemem:zawstydzona/y:
 
ewcia - biały ser rozgniatasz widelcem ze śmietanką i cukrem :-D A ty się nie śmiej bo ja nie umiem żadnej zupy prócz rosołu i ramenu ugotować :-D Wolę drugie dania :tak:


M poszedł ze śmieciami a ja nastawiłam pranie, jakoś nie bardzo chce mi się brać do tej nauki - ciągle mam piłkę twardą na brzuchu i mnie to gniecie :dry:
 
reklama
a ja kupiłam kiedyś w biedronce taki twaróg śmietankowy o smaku waniliowym w wiadereczku 500g i powiem szczerze, że naleśniki były z nim przepyszne - a tak to robię jak sol + odrobinę aromatu

nic mykam się położyć
dobrej nocy :)
 
Do góry