Przyznam się szczerze, ze bez kolejki zostałam obsłużona AŻ raz i to tylko dlatego, że robiłam zakupy w Moim Rodzinnym Tesco (ja i Tatuś Maleństwa tam pracujemy

) a na kasie siedziała koleżanka, co nie zmienia faktu, ze pan przede mną bardzo się tym zbulwersował, prawdopodobnie dlatego, że miał strasznie dużo - czyt. jakieś 35 - lat i piwko do skasowania

natomiast od ludzi całkiem obcych niestety nie doczekałam się żadnej taryfy ulgowej. Macie racje, ludzie udają, ze nie widzą. Nie twierdze, ze wszyscy, ale chyba jednak większość. Cóż, może wychodzą z założenia, że ciężko stać to może być 60 letniej babci w moherze na głowie, a nie 20 latce w ciąży?? Przynajmniej ja to tak odbieram - masz lat 20, to z całą pewnością nic cię nie boli etc. Przykre, zwłaszcza że to chyba nie jest zależne od wieku, jak która kobieta przechodzi ciążę ne??
A żeby było śmieszniej - mieszkałam (juz na szczęście nie mieszkam) w jednym domku ze szwagierką, która zaszła w ciąże 4 miesiące przede mną - i przykre jest to, ze o ile ja jej pomagałam ile mogłam (bo brzuszek duży, bo na pewno jej ciężko etc) to od niej nie doczekałam się ani dziękuję, ani pomocy, wręcz przeciwnie - stałam się mimowolnie darmową nianią dla jej Maleństwa. :-

-(