reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zachcianki i to co pysznego robimy do jedzonka ;)

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
A co do fety to jeszcze raz sprawdzę, ale wydaje mi się, że była u mnie na liście produktów przeciwwskazanych. ale sprawdzę jeszcze raz i dam znać.
 
reklama
Fete robi się czasem z mleka niepasteryzowanego i dlatego wystepuje na liscie produktow zakazanych
ale jesli jest z mleka pasteryzowanego to mozna. Trzeba czytac etykietki ;-)
 
Feta z mlekowity jest z mleka pasteryzowanego wiec ja można jeść tak samo ser typu włoskiego z mleka pasteryzowanego jest wiec jesc mozna, kawa ale tylko sypana i to filizanka nie zadna rozpuszczalna i zakaz coca-coli:-(
 
Lekarz mojej kolezance powiedzial , ze jak kawa to tylko rozpuszczalna bo jest slabsza niz sypana, najlepiej z mleczkiem. taka jedna filizanka slabej kawy jest dozwolona i jak sie napije troche pepsi to tez sie nic nie stanie. Moze pic i jesc tak jak przed ciaza byle z umiarem, lekarz smial sie ze jak nagle wykluczy tyle produktow to organizm szoku dostanie hehe
Takze widze ze co lekarz to inna szkola wiec kogo sluchac??
 
Ja myślę, że wszystko z umiarem. Na pewno używek trzeba unikać, choć moja gin powiedziała, że małą lampkę wina raz na całą ciążę mogę wypić. Co do coli, to mnie na razie nie ciągnie, ale wczoraj jak mnie mdliło to mąż mi kupił Club Orange (coś jak fanta) i wypiłam trochę bo i pomogło;-) Kawę to też jak pisałam gin pozwoliła tylko rozpuszczalną. Ale kawę najczęściej to piję w pracy, bo w domu jakoś nie mam na nią ochoty.
 
Mi lekarz powiedział że mogę jeść co chce i na co mam ochotę , tylko mniej i częściej , no i nie jeść surowego mięsa a kawe jedną dziennie słabą z mlekiem można wypić jak potrzeba jest taka , na szczęście ja kaw nie pijam , chyba że latte od wielkiego dzwonu jak mnie najdzie ;-) w pracy pije tylko herbate i przy tym zostane ;D
 
Hmm moim zdaniem z jajkami to lekka przesada. Z tego co wiem to salmonella jest na skorupce a nie w środku jajka, dlatego najczęściej można się zatruć jedząc tatary czy ciasta z kremami na żółtkach, ale surowych z rozbitego surowego jaja. Salmonella ginie podczas gotowania i myślę że naprawde nie ma znaczenia czy jajko jest na miękko czy na twardo. Salmonelli na skorupce i tak już nie ma :). Za to jeśli ktoś się mocno boi to raczej zalecałabym myć jaja w gorącej wodzie lub sparzać wrzątkiem jeśli chcemy je rozbijać. Jak myślicie?
Ja za to mam mały mętlik odnośnie pasztetów. Niby listeriozy itp itd,ale tego nie je się przeciez w postaci surowej. Wątróbka czy inne podroby znajdujące się w pasztetach też nie są kategorycznie zakazane, tylko niewskazane w dużych ilościach. Mam ochotę na pasztet, ale wiem że sporo osób odradza jedzenie go w ciąży. Jakie macie z tym doświadczenia??
 
a ja uważam że nie należy popadać w skrajności .... masz ochotę na pasztet to go po prostu zjedz :tak::tak::tak: pasztet nie jest z surowego mięsa , więc myśle że powinnaś go normalnie zjeść . Mój facet lekarza zapytal (bo oczywiście nawet mi coli nie chciał dać sie napić ;p ) , zapytał jakie zalecenia w sprawie jedzenia , a on powiedział tak " To na co ma ochotę to ma jeść , w końcu jest w ciąży , tylko nie surowe mięso " .
Na prawdę uważam że nie należy przesadzać ;-) a jeżeli masz jakieś opory , to kup sobie taki porządny ,droższy pasztet . To tak jak parówki i szynka , lepiej teraz nie żałować i kupować lepszy gatunek ;-)
 
reklama
Ja też myślę, że jak masz ochotę na pasztet to : smacznego:-) ja ostatnio zajadałam się smalcem, bo mnie tak ciągnęło do niego, że nie umiałam sobie odmówić;-)
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry