reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zachcianki?:):):):):)-Wszystko o jedzonku:)

Cicha -ciesz sie ..moje dwie kolezanki w ciazy( jedna 7miesiac, druga 3)..zero mdłosci..i zachcianek..a ja...mdłosci..i muszę sobie cos "upatrzec, zeby miec ochote i zjesc..inaczej dławie sie..ciagnie jak na wymioty..:(
dzis mąż zrobił mi tosta..mniam:)..i wypiłam gorącą herbatkę-jak juz pisalam- obowiazkowo z cytrynka:)
i wyobraźcie sobie ile dzis spałam:):):)...Wczorajszy dzien spedzilismy w domku w lesie...bylismy ze znajomymi na grzybkach..poxniej u moich rodziców na obiedzie..i wróciliśmy ok 18..wykąpałam sie i o 19 smacznie juz spalam:):)..obudziłam sie tylko o 23 bo mdlio..przegryzłam pettitka:)..i zasnełam:)Sapłam do 8 rano:):)..i dziś zero mdłosci:):):)SUPER!
 
reklama
ja sobie wczoraj kupilam wedzona makrele, bo mialam ochote, ale nawet jej nie ruszylam, bo mi ta ochota przeszla....ech :p
 
DZIEWCZYNY A JA WOGÓLE NIE MAM OCHOTY JEŚĆ - SAM ZAPACH MNIE "ZNIEWALA" A CO TO DOPIERO JEDZENIE TEGO , CO WIDZĘ NA TALERZU MĘŻA..KAWA BLEBLEEE, A JAK TUTAJ FUNKCJONOWAĆ BEZ KAWY W TAKĄ PASKUDNĄ POGODĘ??? I NA DODATEK CIĄGLE MNIE BOLI BRZUŃCIO, NAWET OSTATNIO CZUŁAM TAKIE DZIWNE SKURCZE...CHYBA NIE OBĘDZIE SIĘ BEZ DUPHASTONU..
POZDRAWIAM ;) ;) ;)
 
mnie brzuszek nie boli..ale tak mdli, ze mam wszytkiego serdeczni dosc:(..mam całodobowe mdłości:(..zero mięsa..gotowych dan..same suche rzeczy..no dziś zjadłam 1/4 pizzy..Byliśmy ze znajomymi na obiedzie..Kazdy full wypas..a ja wszystkie dodatki z wierzchu posciągałam..i zjadlam z samym serem i pieczarkami...Teraz bułeczkę z masełkiem, pomidorkiem i cebulką wciagnęłam:)..na śniadanie też bułeczka z serem..i to dziś rekord..ale i tak wciaz mdli:(..juz mi chyba nic nie pomaga na mdłosci:(
 
Własnie..mam dwie kolezanki w ciazy..i jedną, ktora miesiac temu urodziłam..Ta co urodziła, miala troszke też mdłości..te dwie co sa -zero. ..Koleżanka urodziła córeczke..te w ciazy mają najprawdopodobniej chlopczyków...czyżby to dziewuszki w brzuszkach tak dawaly popalic?..Ja sie śmieję do meza, ze jak tak ma być cały czas..to to będzie jedynaczka:)..
 
zrobilam dzisiaj zakupy:
mleko
chrupki czosnkowe
lody pistacjowe
truskawki
petitki

chrupki zjadlam po drodze, a teraz nakladam sobie druga porcje lodow z truskawkami.
Na mieso nie moge patrzec, po wczorajszym obiedzie zle sie czulam :(
ale smiac mi sie chcialo jak zobaczylam swoje dzisiejsze zakupy, hehe
 
Rusalka pisze:
.czyżby to dziewuszki w brzuszkach tak dawaly popalic?..
tak podobno jest, moja mama tylko jak byla w ciazy ze mna to wymiotowala i to na sam widok kapusty, a moja ciocia cala ciaze miala problemy, a zajadala sie slodyczami!......urodzila coreczke
 
no to zobaczymy:) co u mnie w brzuszku wyrosnie;)

moje zakupy:)- wróciłam jakiąś godz temu:)- chrupki kukurydziane, suchary delikatesowe, serek homogenizowany-waniliowy, sok pomaranczowy, bułki-grahamki, banany, brzoskiwnie w puszce, landrynki owocowe:)

mężowi miałam robić sałatkę..kupiłam wszytkie produkty..ale niestety..dzis nie dam rady jej zrobić:(...caly czas ciagnie mnie..mdli...a zwymiotowac nie mogę:(..coś okropnego..zaraz zmykam do łóżka..chcialabym to przespac!!!
 
reklama
O rany, dziewczyny ja też mam już dosyć :( Na jedzenie ciężko mi patrzeć, czuć je...Jak już zaczynam jeść to nie jest tak źle - nawet mi smakuje- pod warunkiem że to dokładnie to co sobie zaplanuje, ale samo myslenie o nim - mdłości na maksa, własnie miałam posprzątać w kuchni ale odpoczywam przed kompem bo kuchenne zapachy mnie przerosły ::) Na słodkie nie mogę patrzeć a moje ulubione potrawy zmieniają się jak w kalejdoskopie (oby nie słodkie) Obecnie jest to kanapka z sałatą, kawałkiem chudej wędliny lub sera i koniecznie pomidorem - kiszone ogórki mi się chwilowo przejadły (chyba ostatnio z nimi przesadziłam ;) ) A spałam dziś ... 12 h!! Zasnęłam po 20 a wstałam przed 8!! Szok - nie pamiętam kiedy ostatnio tak długo spałam, musiało to być bardzo, bardzo dawno temu!!
 
Do góry