reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Zachowanie naszych dzieci

tak... skąd ja to znam. Dziś - 5.30 Antek obudził się i włączył syrenę . Wyje , płacze , wierzga , drze się . Pytam , próbuję rozmawiać , ale nic do niego nie dociera. Cała akcja trwa 40 minut:szok:Gdy się uspokoił dowiedziałam się tylko tyle :"Ja chcę do Pawełka"

oooo :szok: biedny Antek, no mam nadzieję, że się chłopaki spotkają w końcu w piątek bo chyba się oby dwoje za sobą stęsknili
 
reklama
Znalazłam ulotkę, którą dostałam z Itaki i jak znajdę chwilę czasu to zeskanuję co dziecko powinno wiedzieć, robić w danej sytuacji...
Jedno ze zdań brzmi "jeśli obca osoba będzie próbowała zrobić mu krzywdę, powinno wołać głośno o pomoc, nie wstydzić się krzyczeć np. "Pomocy , nie znam tego pana!"";-)
Wiedza w pigułce, także zeskanuję ;-)
 
Gdy wybieraliśmy się z Antkiem w sezonie letnim na spacer w okolice Monte Cassino gdzie tłumy nieziemskie jak zawsze zakładaliśmy mu taką opaskę na rękę z imieniem i telefonem do rodzica. Całe szczęście się nie przydało , ale byłam spokojna. Dostaliśmy to na pikniku policyjnym. Myślę , że w necie mozna tez to znalezc
 
wczoraj z okazji urodzin pomyslałam że kupimy cukierki nich poczestuje dzici w przedszkolu.w koncu to 1 raz taka sytuacja i niech się uczy jak najwczesniej no nie ...

poszliśmy oczywiście do Biedronki:-Dwybrał mieszankę Wedlowską i całą drogę niósł mówiąc że zje sam...

wszedł na salę mówię Pani że ma urodzinki i że cukierki do poczestowania ...i poszłam

potem pytam Pan jak było...czestował wszytskich sam od siebie a dzieci spiewały mu 2 razy 100 lat...:-)

dzieci są naparwde inne czasam,i niz sie nam wydaje :-) a byłam pewna że bedzie problem z tymi cukierkami:-D
 
wiecie co wczoraj młoda zrobiła? no myślałam, że nie wiem co ja jej zrobię!stoję sobie przy piecu, gadam przez tel , przylazła Martyna, myślałam, ze chce się przytulić, a ona ugryzła mnie w udo! do krwi ! aż się popłakałam tak piekło i noga mnie bolała :( oczywiście krzyk czy kara na Martynę by nie zadziałała więc powiedziałam jej, ze zrobiła mi krzywdę, że mnie to bardzo boli, że jest bardzo niegrzeczna i że jeżeli zrobi tak jeszcze raz to poproszę gości, żeby nie przynosili jej prezentów na urodziny,a świeczki na torcie zdmuchnie Wojtuś (syn kuzyna) chyba podziałało, bo mnie przeprosiła, głaskała i całowała tą nogę i już całe popołudnie była grzeczniutka! i dziś od rana też!
no, ale to nie zmienia faktu, że noga mnie boli i mam odciśnięte na niej dwa zęby :( nie wiem jak sobie radzić z tym jej gryzieniem :(
 
Cleo no to fajnie!

Gawit
powiem Ci że u mojej Julki takie szantaże, że czegoś tam nie dostanie działają aczkolwiek na krótko i w efekcie nie osiągam żadnej poprawy w jej zachowaniu... Mały wampirek Ci rośnie ;-)

Moja Julia nie gryzła, ale mnie biła, kopała i potrafiła tak nawet na ulicy, nic na nią nie działało. Pokazałam jej za radą psycholożki że jeśli nie może poradzić sobie z emocjami to niech wali ale w poduszkę albo w misia, podziałało! Już dawno na mnie ręki nie podniosła. Ale u niej bicie się zaczęło jak miała ok. 4 lat więc trochę później.
Może młoda chciała na siebie zwrócić uwagę, wkurzało ją że rozmawiasz przez tel?


A tu mi się wygooglowało, świetny artykuł, może pomoże, trzymam kciuki!!!

http://www.urwis.pl/dzieci/157.html
 
Stoje ostatnio w kolejce w biedronce i wykladam towar z koszyczka na tasme. wozek stal obok. jakas babka z mezem chciala przejsc i przesunela troszke wozek. jak Tom nagle na nia skoczyl i krzyknal "Pani! Zostaw! to mamy!"
hahhah no to mam walecznego syna ;-) kobieta z mezem sie z niego usmiali, ze mam obronce jak cos ;-)
 
reklama
Do góry