E
etna36
Gość
tak... skąd ja to znam. Dziś - 5.30 Antek obudził się i włączył syrenę . Wyje , płacze , wierzga , drze się . Pytam , próbuję rozmawiać , ale nic do niego nie dociera. Cała akcja trwa 40 minutGdy się uspokoił dowiedziałam się tylko tyle :"Ja chcę do Pawełka"
oooo
biedny Antek, no mam nadzieję, że się chłopaki spotkają w końcu w piątek bo chyba się oby dwoje za sobą stęsknili
wybrał mieszankę Wedlowską i całą drogę niósł mówiąc że zje sam...