reklama
D
Dzoana.a
Gość
Rozia, ja teraz jestem na serii Tess Geritsen i zabieram się do nowej książki Kinga "Dallas 63", którą dostałam na gwiadkę od brata. Ale Sapkowski wymiata, no i Tolkien jak dla mnie. Uwielbiam czytać, nawet bardziej niż oglądać filmy. Kiedyś zarywałam noce, teraz zdarza mi się zasnąć po przeczytaniu kilku stron, nawet bardzo interesującej książki (np. w tygodniu, gdy wstaję na 6 do pracy, muszę wtedy wstać o 4 rano)

Ostatnio edytowane przez moderatora:
D
Dzoana.a
Gość
Co Ty mówisz, ja też? Dosłownie zarywałam, nie pamiętam, którą część czytałam całą noc bez przerwy, aż nie skończyłam. Studiowałam wtedy, no i na wykłady nie miałam już sił wstać. Film już mnie tak nie ujął, pierwsze części jeszcze oglądałam, ale od zakonu feniksa już sobie odpuściłam i oglądałam tylko na kompie. Do książki "Władca Pierścieni" podchodziłam 3 razy, ciężko było przebrnąć przez pierwsze 100 stron (opisanie drzewa genealogicznego niziołków), ale później (czyli za trzecim razem jak się przysiadłam) nie mogłam już się oderwać:-)
Sagę "Zmierzch" też łyknęłam jednym haustem
Mój M się ze mnie śmieje, ale do kina ze mną chodzi. Z Cobena lubię cykl z tym agentem i jego przyjacielem arystokratą:-)
Katy, spróbuj Tess Geritsen, ona pisze thrillery medyczne, może Ci się spodobać:-)
Sagę "Zmierzch" też łyknęłam jednym haustem
Mój M się ze mnie śmieje, ale do kina ze mną chodzi. Z Cobena lubię cykl z tym agentem i jego przyjacielem arystokratą:-)Katy, spróbuj Tess Geritsen, ona pisze thrillery medyczne, może Ci się spodobać:-)
Ostatnio edytowane przez moderatora:
ja Cobena tez bardzo lubię, ale dawno nic nowego nie czytałam. Mamy kilka jego książek, ale już je wchłonęłam
Jeśli chodzi o zmierzch, to nie lubię takich filmów... Obejrzeliśmy z moim M pierwszą część, bo siostra nas zachęciła, ale się rozczarowaliśmy... Ale wszystkim wkoło się podoba, więc to my chyba jacyś dziwni jesteśmy :-)
D
Dzoana.a
Gość
Mi książka się podobała, filmy mniej. Czekam na drugą część czwartego tomu, może być ciekawie. Jeśli chcesz harrego z napisami to na płycie dvd można ustawić sobie opcję z napisami. Tak mi się wydaje:-)ja Cobena tez bardzo lubię, ale dawno nic nowego nie czytałam. Mamy kilka jego książek, ale już je wchłonęłamJeśli chodzi o zmierzch, to nie lubię takich filmów... Obejrzeliśmy z moim M pierwszą część, bo siostra nas zachęciła, ale się rozczarowaliśmy... Ale wszystkim wkoło się podoba, więc to my chyba jacyś dziwni jesteśmy :-)
KatyB
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Październik 2011
- Postów
- 2 177
Rozia mnie film tez nie zachwycil.....ksiazka jest o niebo lepsza!!!!!!
Tak rozbudzila moja fantazje ze bylam wrecz wsciekla ze w filmie tyle opuscili....a to byla pierwsza ksiazka o wampirach ktora przeczytalam bo w sumie nie lubie takich tematow ale tak pieknie tam jest opisana milosc glownych bohaterow ze nie moglam przestac.....
Tak rozbudzila moja fantazje ze bylam wrecz wsciekla ze w filmie tyle opuscili....a to byla pierwsza ksiazka o wampirach ktora przeczytalam bo w sumie nie lubie takich tematow ale tak pieknie tam jest opisana milosc glownych bohaterow ze nie moglam przestac.....

reklama
D
Dzoana.a
Gość
Oglądam serial "Pamiętniki wampirów" i o dziwo dużo bardziej podoba mi się serial niż książka, która jest tragiczna.
Katy, podobno w związku Belli i Edwarda psycholodzy dopatrują się toksycznej miłości. No wiesz, on jest niebezpieczny, może ją skrzywdzić, ona nie może bez niego żyć (próbuje się w końcu zabić;-)), ciekawie się czytało te psychologiczne wywody.
Katy, podobno w związku Belli i Edwarda psycholodzy dopatrują się toksycznej miłości. No wiesz, on jest niebezpieczny, może ją skrzywdzić, ona nie może bez niego żyć (próbuje się w końcu zabić;-)), ciekawie się czytało te psychologiczne wywody.
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Podziel się:
"Sage Zmierzch" doslownie lyknelam jednym haustem 