justyna - podejdź do tego na spokojnie, zapytał, bo pewnie miał takie pytanie w karcie czy w formularzu, wiesz, że w UK aborcja jest legalna, a znając rozwiązłość tych kobiet (i niestety czasami ograniczenie) aborcje stosują na równi albo zamiast pigułek antykoncepcyjnych. Nie bierz kochana tego do siebie, wiem, że fajnie tak pisać, bo nie mnie pytał, ale podejrzewam, że nie zrobił tego, żeby Cię urazić czy zdenerwować (taka mam nadzieję),
ania - wiesz jak sie mieszka za granica juz kilka lat, to dochodzi do takiej dziwnej sytuacji - jak masz lecieć do Polski, to sie cieszysz, że zobaczysz rodzinę, znajomych, itd., ale pobedzie się 2 tyg. i juz sie tęskni "za swoim domem", sama sie zastanawiasz - gdzie jest mój dom??? czy to jeszcze Polska czy juz tam, gdzie mieszkam z najbliższa rodziną...