reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Zakupowy zawrót głowy !

Oj tam dziewczyny same poprobujecie co waszym dzidziom podpasuje :)
Ja też jak pisałam po pieluszek krem z hippa a bephanten lub sudocrem przy pupci czerwonej.
 
reklama
Ale zielony linomag jest właśnie delikatny. Ma konsystencję trochę jak wazelina. Ja smarowalam po każdej zmianie pieluszki. I odparzen nigdy nie było. Myślę że to jeden z delikatniejszych kremów właśnie do codziennej pielęgnacji.
Właśnie sprawdziłam ze w składzie linomag jest lanolina i wazelina. Zero cynku.
 
Ja przy synku stosowalam sudokrem przy kazdej zmianie pieluszki i sama jego malutkiej pupci zrobilam krzywde ajajaj a przecierz nie bylam pierwszy raz mama :errr:chcialam przedobrzyc
 
Bluelovi- tez uzywalam sudocrem przez tydzirn non stop i tez zrobolam krzywde nadii. Polozna jak przyszla to mnie uswiadomila ze nie wolno tak. Wywalilam reszte do smieci
 
klaczek Linomag nie ma tlenku cynku w składzie, owszem ale uważam, ze jest za ciezki przy kazdej zmianie pieluchy.
Większość kremów na odparzenia ma tlenek cynku, a to oddzielna kwestia niż Linomag, moze w tym co wczesniej napisałam powinnam rodzielic na dwa akapity bo faktycznie mogli wyjść jakbym caly czas o Linomagu pisala ;) te wszystkie ziajki, nivea itd. go maja w składzie a moze wysuszac skore z ktora sie nic nie dzieje, nie jest zaczerwieniona itd.
 
Martita nie do końca się z tobą zgodzę. Nie widze nic zlego w jego skladzie. A może tak- u nas się sprawdzał rewelacyjnie, lżejszego kremu nie spotkałam wiec będę używała go nadal. A czy synkowi będzie odpowiadał? Zobaczymy. Każda z nas musi coś wybrać. To już indywidualna kwestia.
 
reklama
Do góry